Tenis - BJK Cup: Polki lepsze od Brazylijek
sirobi

Tenis - BJK Cup: Polki lepsze od Brazylijek

  • Dodał: Mateusz Czuchra
  • Data publikacji: 17.04.2021, 19:59

Polskie tenisistki awansowały do przyszłorocznych kwalifikacji o prawo gry w finałowym turnieju Billie Jean King Cup (dawniej Fed Cup). W Bytomiu, zawodniczki prowadzone przez Dawida Celta zwyciężyły 3:2 w pojedynku przeciwko reprezentacji Brazylii. Decydujący punkt dla biało-czerwonych zdobyły Magdalena Fręch i Katarzyna Kawa. 

 

Jako pierwsze w sobotniej rywalizacji na kort wyszły Magdalena Fręch oraz Laura Pigossi. Mimo, że wspomnianą dwójkę dzieli blisko 170 pozycji w rankingu WTA, zawodniczka z Brazylii w meczu z Urszulą Radwańską udowodniła, że nie należy jej lekceważyć. Spotkanie rozpoczęło się po myśli 26-letniej zawodniczki, natomiast w kolejnej części Polka doprowadziła do remisu. Od stanu 3:3 kontrolę na korcie przejęła Pigossi, która ostatecznie wygrała pierwszą partię 6:4. W drugim secie obie zawodniczki konsekwentnie wygrywały swoje podania. W gemie numer osiem po raz pierwszy, i jedyny w tej części, po przełamanie serwisu rywalki sięgnęła Fręch. 23-latka w kolejnej rozgrywce przypieczętowała wygraną w secie.

 

Początek decydującej partii to seria przełamań ze strony obydwu tenisistek. Od stanu 4:4 Fręch i Pigossi ponownie wróciły na zwycięskie tory wygranych serwisów. O losach trzeciego pojedynku w rywalizacji polsko-brazylijskiej zadecydował tie-break. W nim szybko inicjatywę przejęła Polka, ale 26-latka nie dawała za wygraną i doprowadziła do remisu po ośmiu rozegranych punktach. Na końcówkę spotkania więcej sił zachowała jednak Magdalena Fręch i po ponad trzy godzinnej batalii zanotowała drugie zwycięstwo podczas rywalizacji Billie Jean King Cup w Bytomiu.

 

Jeszcze przed czwartym meczem tego weekendu w hali na Skarpie, dobiegła nas informacja o zmianie w polskiej kadrze. Do gry przeciwko Carolinie Alves, Dawid Celt desygnował Katarzynę Kawę, która zastąpiła Urszulę Radwańską. O losach pierwszego seta zadecydował jeden break point na korzyść Brazylijki. Alves przełamała naszą reprezentantkę w czwartym gemie, a prowadzenie utrzymała do końca seta. W drugiej partii lepiej z serwisem 24-latki radziła sobie Kawa, co poskutkowało pierwszym przełamaniem i objęciem prowadzenia 4:2. Niestety, od tego momentu na korcie karty rozdawała zawodniczka z czwartej setki rankingu. Carolina Alves najpierw odrobiła straty, by po chwili przypieczętować drugi punkt dla swojej reprezentacji. 

 

Decydujący o awansie do przyszłorocznego turnieju o prawo gry w finałach Billie Jean King Cup okazał się pojedynek deblowy. Polskę w meczu drużynowym reprezentowały Magdalena Fręch i Katarzyna Kawa, natomiast reprezentacje Brazylii Luisa Stefani oraz Carolina Alves. Spotkanie dużo lepiej rozpoczęła para z Ameryki Południowej, która pierwszą partię wygrała różnicą pięciu gemów. W drugiej odsłonie to Polki przejęły inicjatywę i po 60 minutach od rozpoczęcia spotkania wyrównały stan tego pojedynku. 

 

Trzecia odsłona meczu deblowego okazała się najbardziej wyrównana. Obie ekipy wygrywały swoje gemy serwisowe, a wszystko wskazywało na rozstrzygnięcie w tie-breaku. Biało-czerwone jednak w dziewiątym gemie tej odsłony zagrały niemal perfekcyjnie i przełamały rywalki. W ostatnim gemie przy serwisie Magdaleny Fręch, Polki nie dały szans rywalkom i zdobyły punkt na wagę awansu. Reprezentacja Polski tym samym zapewniła sobie udział w przyszłorocznych kwalifikacjach do finałowego turnieju Billie Jean King Cup w Budapeszcie.

 

Polska - Brazylia 3:2

 

Wyniki sobotnich spotkań w ramach Billie Jean King Cup:

 

Magdalena Fręch - Laura Pigossi 4:6, 6:3, 7:6(4)

Katarzyna Kawa - Carolina Alves 3:6, 5:7

Magdalena Fręch/Katarzyna Kawa - Carolina Alves/ Luisa Stefani 1:6, 6:2, 6:4