Tokio 2020: Covid-19 na trasie sztafety z ogniem olimpijskim

Płomień olimpijski napotyka kolejne przeszkody w swojej drodze na Igrzyska Olimpijskie Tokio 2020. Tym razem organizatorzy sztafety potwierdzili zakażenie covid-19 wśród sześciu osób związanych z wydarzeniem. Ogień podróżuje jednak dalej, z niewielkimi zmianami w kalendarzu.

Testy wśród osób związanych z eventem zostały przeprowadzone po etapie w Kagoshimie, gdzie sztafeta znajdowała się na początku tygodnia. Potem, po dwóch dniach przerwy, ogień został przetransportowany na wyspę Okinawa.

Pomimo wykrytych zakażeń, płomień olimpijski nadal podróżuje. Władze od dawna zaplanowały, że na trasie sztafety nie będzie kibiców. Jednak nastąpiły zmiany w harmonogramie. Organizatorzy początkowo mieli nadzieję, że sztafeta będzie mogła odbywać się jutro na odległych wyspach, ale postanowiono ogłosić odwołanie wszelkich imprez związanych ze sztafetą w mieście Miyakojima z powodu „priorytetowych środków powstrzymania rozprzestrzeniania się infekcji”. Jest do do tej pory najbardziej drastyczna zmiana planu trasy płomienia olimpijskiego.

Puste ulice i brak eventów towarzyszących mocno kontrastują z rokiem 1964 kiedy to Okinawa była pierwszym przystankiem sztafety po wylocie ognia z Aten. Szacuje się, że jego przybycie oglądało na żywo 40 tysięcy osób.

Organizatorzy ogłosili też kolejne zmiany na trasie płomienia, gdy w przyszłym tygodniu wróci on na główną część Japonii, Rząd wprowadził stan wyjątkowy w związku z tradycyjnym świętem „Złotego Tygodnia”, które trwa do 5 maja. Ostatni odcinek w Kumamoto City, który miał odbyć się po drogach publicznych wieczorem 6 maja, odbędzie się teraz na terenie zamku Kumamoto.