Tokio 2020: olimpijski ranking w badmintonie zamknięty

Światowa Federacja Badmintona (BWF) potwierdziła, że ranking opublikowany w dniu 25 maja będzie ostatecznym jeśli chodzi o podział kwalifikacji olimpijskich.

Zgodnie z ustalonymi i modyfikowanymi zasadami badmintoniści mogli zdobywać punkty do rankingu olimpijskiego do połowy czerwca. Jak jednak podało BWF do tego czasu nie odbędą się już zawody, które zaliczane będą do tego rankingu. Zatem lista zakwalifikowanych będzie oparta o ranking opublikowany w poprzedni wtorek, 25 maja. Teraz narodowe komitety olimpijskie muszą potwierdzić udział w igrzyskach zakwalifikowanych zawodników, dokonane zostaną alokacje miejsc w przypadku braku potwierdzenia, a także w sytuacji, kiedy jeden zawodnik zdobędzie kwalifikację w więcej niż jednej konkurencji - na przykład w singlu i deblu, albo w mikście i deblu. W tej sytuacji zwiększona zostanie liczba zakwalifikowanych w grach pojedynczych. Takie zdarzenie ma na przykład miejsce w przypadku Egipcjanki Dohy Hany, która zapewniła sobie start w Tokio w deblu i mikście, czy reprezentanta gospodarzy igrzyska, Yuty Watanabe, który także zakwalifikował się w deblu i mikście.

Kwalifikacje we wszystkich pięciu konkurencjach wywalczyli między innymi gospodarze Japończycy (nie mieli oni zapewnionej kwoty startowej z tytułu goszczenia reszty olimpijskiego świata), Chińczycy, Indonezyjczycy, Malezyjczycy, Koreańczycy i, jako jedyni z nacji europejskich, Duńczycy.

Jeśli chodzi o Polaków, to jedyną zawodniczką, która znalazła się na miejscu kwalifikującym, a przy której na liście widnieje polska flaga, jest Jordan Hart. Walijka jednak w igrzyskach nie będzie mogła wystartować jako Polka. To, wraz z prawdopodobnymi jeszcze dwoma rezygnacjami

(Holenderka Soraya de Visch Eijberghen nie wypełniła wewnętrznych holenderskich zasad i raczej nie zostanie potwierdzona przez holenderski komitet olimpijski, Finka Airi Mikkela zakończyła oficjalnie karierę) sprawia, że być może w wyniku alokacji do Tokio pojedzie Wiktoria Dąbczyńska. Na ostateczne rozstrzygnięcie w tej kwestii musimy jednak jeszcze chwilę poczekać.