Boks - kwal. IO: Karolina Koszewska krok od Tokio. Porażka Damiana Durkacza
- Dodał: Jakub Zegarowski
- Data publikacji: 06.06.2021, 18:53
Trzeci dzień bokserskiego turnieju kwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich - Tokio 2020 przyniósł ćwierćfinałowy występ Damiana Durkacza (63 kg) i pojedynek Karoliny Koszewskiej (69 kg), która mimo wczorajszej porażki jeszcze walczy o ostatni bilet do Tokio w swojej kategorii wagowej. Polka wykonała dziś pierwszy krok, albowiem pewnie wypunktowała Francuzkę Emilie Sonvico.
Jako pierwsza zaprezentowała się Karolina Koszewska, która musiała pokonać Francuzkę Emilie Sonvico, żeby pozostać w grze o Igrzyska Olimpijskie w Tokio. Polka poradziła sobie dobrze, choć znów wydawała się w ringu nieco zbyt spokojna i apatyczna. Pierwsza odsłona była najbardziej wyrównana. Sonvico nieco odważniej atakowała, ale to Koszewska pewniej operowała prawą ręką i dokładnie kontrowała nacierającą przeciwniczkę. Kolejne dwie rundy przebiegały już pod dyktando Koszewskiej, która zaczęła lepiej pracować na nogach i osiągnęła w ringu dużą przewagę.
W decydującej walce o japońskie Igrzyska, Karolina Koszewska zmierzy się z dobrą Rosjanką Saadat Dalgatową. Polka ma szansę na zwycięstwo, lecz łatwo nie będzie. Dalgatowa pokazała się dziś z dobrej strony na tle Ani Hovsepyan z Armenii, choć w jej boksie dało się zauważyć kilka niedociągnięć.
Do półfinału turnieju w Paryżu nie zdołał awansować Damian Durkacz. Polski olimpijczyk musiał uznać wyższość Dzmitry Asanau, lecz zaprezentował się z bardzo przyzwoitej strony. Boks Białorusina był jednak nieco bardziej błyskotliwy i bardziej zróżnicowany na przestrzeni trzech rund. Potrafił on uderzyć w tułów, ale także wyprowadzić zaskakujący cios podbródkowy. Durkacz atakował nieco bardziej schematycznie i choć kilka razy fajnie trafił, to jednak nie miał zbyt wielu atutów.
Najważniejsze jednak, że wczoraj Damian Durkacz wykonał swoje zadanie i wywalczył przepustkę do Tokio.