NHL: Tampa wyeliminowała Carolinę

Tampa Bay Lightning pokonała w pięciu spotkaniach Carolinę Hurricanes i awansowała do półfinału Pucharu Stanleya. W drugim spotkaniu zwycięstwo po dogrywce nad Colorado Avalanche odniosła ekipa Las Vegas Golden Knights.

 

Tampa Bay w części zasadniczej sezonu zajęła trzecie miejsce w tabeli Dywizji Centralnej, jednak różnice w czołówce były niezwykle minimalne. Dodatkowo ekipa Lightning jest też przecież obrońcą Pucharu Stanleya, a to już do czegoś zobowiązuje. 

 

Mecz był zacięty, ze wskazaniem na drużynę Caroliny, ale to nie oni strzelali gole. Pierwsza, niezwykle wyrównana tercja nie przyniosła bramek. Nedeljković skapitulował po raz pierwszy w 25. minucie przy grze w Caroliny w osłabieniu, a kunszt panowania nad krążkiem i kijem pokazał w tym przypadku Brayden Point. Tampa mogła odetchnąć po tym trafieniu, bo do tego momentu kilkukrotnie skórę ratował im Wasilewski. Hurricanes nacierali ostro, ale rosyjski bramkarz Tampy uczynił ze swojego stanowiska fortecę nie do zdobycia. Na domiar złego w 50. minucie jeden z hokeistów Hurricanes stracił krążek na rzecz Rossa Coltona, któremu obrońca, zajęty pilnowaniem innego gracza Tampy niespecjalnie przeszkadzał, co dało mu sporo miejsca do oddania strzału, który okazał się skuteczny. Wynik potem już się nie zmienił i Lightning awansowali do finału Konferencji, w którym spotkają z kimś z pary New York Islanders - Boston Bruins.

 

Carolina Hurricanes - Tampa Bay Lightning 0:2 (0:0, 0:1, 0:1).

 

Losy spotkania z Colorado Avalanche odwróciło Las Vegas Golden Knights. W pierwszej i drugiej tercji ekipa z Denver trafiała po jednym razie (Saad i Donskoi), a pierwsze 40 minut to był okres fatalnej gry Złotych Rycerzy, którzy za solidną robotę zabrali się w trzeciej tercji, a do wyrównania potrzebowali czterech minut i goli Tucha i Marchessaulta. W dogrywce Lawiny początkowo zmusiły Fleury'ego do dwukrotnej interwencji, ale kontra Vegas zakończona celnym uderzeniem Stone'a dała gościom zwycięstwo po 50 sekundach dogrywki. Golden Knights objęli jednocześnie prowadzenie 3:2 w rywalizacji do czterech zwycięstw i są o krok od awansu do kolejnej rundy. 

 

Colorado Avalanche - Las Vegas Golden Knights 2:3d. (1:0, 1:0, 0:2, 0:1d.).