Karate – kwal. IO: Banaszczyk przegrała igrzyska o włos

W Paryżu rozpoczęły się kwalifikacje olimpijskie w karate. Bardzo bliska zdobycia przepustki na igrzyska w Tokio była Dorota Banaszczyk. Niestety, naszej reprezentantce ostatecznie się to nie udało. Nie powiodło się również Miłoszowi Sabieckiemu i Kamili Bracikowskiej.

Naszą największą nadzieją na olimpijską kwalifikację była oczywiście Dorota Banaszczyk. Mistrzyni świata z 2018 roku w kategorii do 55 kg. Polka w dobrym stylu przebrnęła przez drabinkę. Rozpoczęła od zwycięstwa 3:2 z Ilahą Gasimovą z Azerbejdżanu. Następnie po arcyciekawym pojedynko wygrała 4:3 z Li Lirisman z Estonii. Kolejne walki były bardziej pasywne. Z Sarą Cardin z Włoch wygrała 1:0, a z Niemką Janą Messerschmidt padł wynik 1:1, lecz stosunek kar premiował Polkę. Pogromczynię Banaszczyk znalazła w półfinale, gdzie 2:6 uległa Rosjance Annie Czernyszewej. W repasażu rozbiła jednak Carlę Burkitt z Wielkiej Brytanii 7:0, awansując tym samym do finałowej fazy grupowej.

W niej awans na igrzyska zdobywały trzy z czterech rywalizujących karateczek. Po porażce z Kazaszką Moldir Żangbyrbaj i remisie z Czernyszewą, nasza reprezentantka potrzebowała zwycięstwa w ostatnim pojedynku, w którym jej rywalką była Bułgarka Iwet Goranowa. Niestety, Polka przegrała 0:2 i pożegnała się z olimpijskimi marzeniami.

W kategorii do 67 kg mężczyzn rywalizował Miłosz Sabiecki. Polak rozpoczął od wygranej 1:0 z reprezentującym Zjednoczone Emiraty Arabskie Ahmedem Al-Hadharimem. W kolejnej rundzie uległ jednak Erayowi Samdanowi z Turcji 0:5. Pogromca Sabieckiego awansował do finału, dzięki czemu nasz reprezentant rywalizował w repasażach. Niestety tam już w pierwszym pojedynku 0:4 przegrał z Marokańczykiem Oussamą Edari. Na igrzyskach zobaczymy Azera Firdovsiego Farzaliyeva, Jordańczyka Abdela Rahmana Al-Masatfę i Turka Eraya Samdana.

W kacie kobiet zaprezentowała się Kamila Bracikowska. Niestety odpadła już w pierwszej fazie zmagań. Z wynikiem 20,98 zajęła dopiero dziewiąte miejsce w swojej grupie. Awans na igrzyska wywalczyły Niemka Jasmin Juttner, Francuzka Alexandra Feracci i Iranka Dilara Bozan.