IndyCar: Pato O'Ward niespodziewanym zwycięzcą drugiego wyścigu w Detroit
Eric Milton

IndyCar: Pato O'Ward niespodziewanym zwycięzcą drugiego wyścigu w Detroit

  • Data publikacji: 14.06.2021, 20:27

Podczas ósmej rundy Mistrzostw Świata serii IndyCar, podobnie jak dzień wcześniej, mieliśmy wstrzymania wyścigu spowodowane wypadkami na torze. Zwycięzcą został kierowca, który niedzielną rywalizację zaczął na 16. pozycji.

 

Już podczas pierwszego okrążenia mieliśmy kilka walk pomiędzy kierowcami. Na pierwszym zakręcie doszło do kontaktu pomiędzy Felixem Rosenquistem (Arrow McLaren SP), Scottem Dixonem (Chip Ganassi Racing), a Alexandrem Rossim (Andretti Autosport). Żaden z kierowców nie odpadł z wyścigu – wszyscy kontynuowali dalszą jazdę. Kolejny wypadek, tym razem w trzecim zakręcie, spowodowany był podbiciem na krawężniku bolidu Sebastiana Bourdaisa (A.J. Foyt Enterprises). Po tej sytuacji wjechał w niego Ryan Hunter-Reay (Andretti Autosport). Następnie, z kolei w Ryana, uderzył Max Hilton (Carlin), który zakończył ostatecznie wyścig po wjechaniu z bandę. Wyścig został wstrzymany.

 

Na 5. okrążeniu ponownie pojawiła się zielona flaga i Pato O’Ward (Arrow McLaren SP) od razu wyprzedził Simona Pagenaudiego (Penske) wskakując tym samym na 10. pozycję. Dziewięć okrążeni później Dixon wyprzedził Rossiego, a Santino Ferrucci (Rahal Letterman Lenigan Racing) Eda Jonesa (Dale Coyne Racing). Na tym samym okrążeniu (14.) O’Ward oraz Pagenaud pokonali Jonesa spychając go na 10. miejsce. Podczas 54. okrążenia Jimmie Johnson (Chip Ganassi Racing) wykonał obrót w zakręcie numer 1 i w następstwie zatrzymał swój bolid.

 

5 okrążeń później wyścig rozpoczął się na nowo – restart. O’Ward wyprzedził Dixona na dojeździe do pierwszego zakrętu. To samo okrążenie okazało się nieszczęśliwe dla Romaina Grosjeana. Dzień wcześniej, w poprzednim wyścigu, zaledwie 6 okrążeń przed końcem wyścigu rozbił się o bandę uszkadzając prawą stronę bolidu. W niedzielnym wyścigu, na 12 okrążeń przed końcem, przednie hamulce w jego samochodzie zaczęły się palić. Romain szybko ewakuował się z bolidu kończąc wyścig przedwcześnie. Grosjean zabrał gaśnice porządkowemu i ugasił pożar, aby ogień nie rozprzestrzenił się.

 

Na 64. okrążeniu, 8 do końca, mieliśmy do czynienia z drugim restartem. Ponownie O’Ward wyprzedził kolejnego kierowcę w pierwszym zakręcie. Tym razem zamienił się miejscami z Grahamem Rahalem (Rahal Letterman Lanigan Racing) i wskoczył na 4. pozycję. Na dojeździe do 3. zakrętu pokonał Alexa Paloua (Chip Ganassi Racing) dzięki czemu zgawarantował sobie miejsce na najniższym stopni podium. Na kolejnym okrążeniu O’Wald dalej przedzierał się przez stawkę „przeskakując” nad Dixonem. Trzy okrążenia przed końcem wyścigu udało mu się dojechać do Josefa Newgardena (Penske) i ostatecznie, po błędzie lidera wyścigu, wyprzedził go, przez co trafił na pierwsze miejsce!

 

Wyścig zakończył się podium: O’Ward, Newgarden, Palou. Na czwartym miejscu uplasował się Colton Herta (Andretti Autosport), który w trakcie wyścigu spadł o dwa miejsca. Rinus Veekay (Ed Carpenter Racing) startujący z trzeciej pozycji skończył wyścig dopiero na 18. miejscu.

 

Następny wyścig już 20 czerwca, rozegrany zostanie na Road America w Elkhart Lake w stanie Wisconsin. Będzie to dziewiąta runda serii IndyCar rozegrana w 2021 r.