Golf - US Open: przeciętny debiut Adriana Meronka w “majorze”

US Open zakończone. Trofeum i ponad dwa miliony dolarów nagrody przypadło hiszpańskiemu golfiście Jonowi Rahmowi. Jest to dla niego pierwszy triumf w zawodach tej rangi. Tytuł zapewnił sobie świetnym wynikiem ostatniego dnia, kiedy wyprzedził drugiego w “generalce” Louisa Oosthuizena z RPA. Na trzecim miejscu zameldował się Amerykanin Harris English. Adrian Meronk debiutujący na takiej imprezie zakończył rywalizację na 115. miejscu.

 

Po pierwszym dniu na czele zawodów znajdowali się Russell Henley i Louis Oosthuizen z wynikiem 4 poniżej par. Drugi z nich znalazł się tam dzięki świetnej końcówce, kiedy w trzech ostatnich dołkach zaliczył birdie. Tuż za nimi, z jednym uderzeniem straty dzień zakończyli Francesco Molinari i Rafa Cabrera Bello. Późniejszy triumfator Rahm, wraz z sześcioma innymi zawodnikami zajmowali piąte miejsce z rezultatem -2. Adrian Meronk zakończył dzień z wynikiem 1 powyżej par, co dawało mu 41. miejsce.

 

Po drugiej rundzie na czoło niespodziewanie wskoczył Richard Bland, który uzyskał 4 poniżej par, a w sumie dało mu to wynik -5. Taki sam rezultat po dwóch dniach rywalizacji uzyskał były samodzielny lider Henley. Na trzeci stopień podium spadł Oosthuizen, który utrzymał swoje -4 z poprzedniego dnia i zajmował tę pozycję wspólnie z Metthew Watsonem. Meronk przez pierwsze dziewięć dołków utrzymywał się na wyniku par, co w sumie dawało mu miejsce w czołowej trzydziestce. Niestety w kolejnej części zaliczył trzy bogey, jedno dobule bogey i jedno triple bogey. Polak zakończył dzień z wynikiem 8 powyżej par i +9 w sumie, co dało mu 116 miejsce i brak awansu do kolejnej rundy. W niej w rywalizacji pozostało jedynie 71 zawodników.

 

Trzeci dzień to kolejna zmiana w “czubie” tabeli. Tym razem to Oosthuizen wykonał o jedno uderzenie mniej od Henleya (eagle na ostatnim dołku) i doskoczył do niego w klasyfikacji z ogólnym wynikiem 5 poniżej par. Do dwójki liderów dołączył także Mackenzie Hughes, który uzyskał tego dnia -3. Były lider Bland wypadł bardzo słabo i z 6 powyżej par spadł w dopiero na 21. miejsce. Rahm nadal znajdował się w “drugim szeregu”. Hiszpan zakończył dzień z rezultatem +1. 2 poniżej par w sumie dawało mu szóste miejsce.

 

Ostatni dzień to spore przetasowania na szczycie. Rahm rozegrał świetną partię. Jedno bogey i pięć birdie dały mu -4 i z wynikiem 6 poniżej par w sumie uplasował się na pierwszym miejscu. Druga lokata przypadła Oosthuizenowi, który pomimo par w niedzielę zdołał utrzymać -5 w turnieju. Trzecie miejsce zajął Harris English. Henley, który przez całe zawody pokazywał wysoką formę i liczył na walkę o tytuł ostatniego dnia nie poradził sobie z presją i uzyskał aż 5 powyżej par, co przerodziło się w 13. lokatę. Do połowy rywalizacji wydawało się, że o podium powalczy także zeszłoroczny zwycięzca Bryson DeChambeau, ale double bogey na 13. dołku i quadruple bogey na przedostatnim nie pozwoliły na nic więcej niż 26. miejsce.

 

Adrian Meronk nie zaliczy tegorocznego US Open do udanych, ale na pewno nie może być niezadowolony ze swojego występu. Jest pierwszym polakiem w historii, który awansował do turnieju rangi major. I do pewnego momentu rywalizacji radził sobie świetnie. Niestety kilka błędów spowodowało spadek w “generalce” i brak awansu do kolejnych rund, ale widać potencjał, który przy większym doświadczeniu może przerodzić się w jeszcze lepsze wyniki.

 

Po US Open zamyka się także lista zawodników zakwalifikowanych na Igrzyska Olimpijskie w Tokio 2020. Dzięki swoim świetnym występom w European Tour Meronk znalazł się w gronie 60 golfistów, którzy powalczą o medale. Polak uplasował się na 49. pozycji. Nie jest to jednak ranking obejmujący wszystkich zawodników, ponieważ na igrzyskach obowiązują limity graczy z jednego kraju, dlatego np. z do rywalizacji w Japonii nie przystąpi kilku świetnych Amerykanów.

 

Kolejnym turniejem w którym zobaczymy reprezentanta Polski będzie zaliczający się do European Tour Dubai Duty Free Irish Open, który odbywać się będzie w dniach 1-4 lipca.