Tenis - Wimbledon: pewne zwycięstwo Igi Świątek w I rundzie!

Iga Świątek pokonała Tajwankę, Su-Wei Hsieh 6:4, 6:4 w I rundzie Wimbledonu. Było to pierwsze zwycięstwo 20-latki w londyńskim Wielkim Szlemie w karierze seniorskiej. Rywalką Polki w kolejnym meczu będzie zwyciężczyni pojedynku Marie Bouzkovej z Rosjanką Wierą Zwonariową.

W pierwszym meczu tegorocznego Wimbledonu Iga Świątek mierzyła się z niżej notowaną, lecz nieprzewidywalną tenisistką z Tajwanu, Su-Wei Hsieh (WTA 69.). Choć 35-latka nie zachwycała ostatnio formą w pojedynkach singlowych, w deblu jeszcze rok temu znajdowała się na szczycie rankingu. Obie tenisistki zmierzyły się niedawno właśnie w grze podwójnej podczas Roland Garros. Tam w IV rundzie lepsza okazała się Iga Świątek, która ostatecznie w parze z Bathanie Mattek-Sands dotarła do finału.

Su-Wei Hsieh od początku meczu próbowała wykorzystać swoje typowe dla utytułowanej deblistki atuty. Szybkie akcje pod siatką nie wystarczyły jednak, aby przełamać najlepszą polską tenisistkę. Rozstawiona z numerem 7. Świątek znakomicie serwowała i rozrzucała rywalkę po korcie w długich wymianach. Dzięki temu mogła szybko wygrać gem serwisowy rywalki, a następnie utrzymać własne podanie – 2:0. Szanse na break'a Iga miała także w kolejnym gemie, ale Su-Wei Hsieh zdołała się obronić – 2:1. Tajwanka nie poszła jednak za ciosem. Fenomenalna dyspozycja serwisowa sprawiła, że 20-latka z Raszyna w pełni kontrolowała przebieg seta i bez większych problemów wygrała 6:4.

W drugiej partii Iga na moment straciła koncentrację. Po błyskawicznym przełamaniu Tajwanki przegrała własne podanie – 1:1. Polka w porę wróciła jednak do dobrej gry, a rywalka zaczęła popełniać własne błędy. W efekcie 20-latka ponownie wygrała gem serwisowy bardziej doświadczonej Su-Wei Hsieh i objęła prowadzenie 3:2. Od tej pory Iga dyktowała tempo gry. Mocne uderzenia zza linii końcowej, precyzyjne returny oraz wysoka skuteczność serwisu pozwoliły Polce utrzymać prowadzenie i wygrać seta 6:4, a zarazem całe spotkanie 2:0.

Iga Świątek (POL) [7] - Su-Wei Hsieh (TPE) 2:0 (6:4, 6:4)