Tenis - Wimbledon: Federer gra dalej, krecz Sereny Williams

Drugi dzień wielkoszlemowego Wimbledonu nie przyniósł wielkich sensacji, choć faworyci tacy jak Roger Federer czy Denis Shapovalov najedli się dzisiaj strachu. Smutna historia przydarzyła się Serenie Williams, którą kontuzja zmusiła do wycofania się z turnieju już w pierwszej rundzie.

Jako jedni z pierwszych okazję do zaprezentowania się mieli Alexander Zverev oraz Tallon Griekspoor. Zdecydowanym faworytem był rozstawiony z "czwórką" Niemiec. Mecz nie miał większej historii, Zverev od początku do końca kontrolował przebieg spotkania. W każdym secie przełamywał rywala już w pierwszym jego gemie serwisowym, pozbawiając go w ten sposób jakichkolwiek złudzeń. Zverev pewnie wygrał 6:3, 6:4, 6:1. Blisko awansu do drugiej rundy był również rodak Zvereva - Philipp Kohlschreiber. Niemiecki weteran postawił dziś bardzo twarde warunku Denisowi Shapovalovowi. Rozstawiony z numerem 10. Kanadyjczyk stoczył z rywalem pięciosetową batalię, która dodatkowo została przerwana na kilka godzin przez deszcz. W momencie wznowienia spotkania Shapovalov prowadził 2:1 w setach, a w czwartym secie przegrywał 6:5, jednak serwował. Pierwszy gem był w jego wykonaniu fatalny co oznaczało piąty set. W nim Kanadyjczyk zachował chłodną głowę i zdołał pokonać Kohlschreibera 6:4 w ostatniej partii. 

Awans do drugiej rundy wywalczył Danił Miedwiediew, który w czterosetowej walce okazał się lepszy od Jana-Lennarda Struffa. Ciężkie otwarcie turnieju ma za sobą natomiast Roger Federer. Szwajcar świetnie rozpoczął spotkanie wygrywając 6:4 w pierwszym secie z Adrianem Mannarino. Jednak w kolejnych setach gra nie układała się dla niego już tak dobrze. Francuz najpierw ograł wielokrotnego mistrza Wimbledonu w tie-breaku drugiego seta, a następnie poszedł za ciosem i wygrał również trzecią partię 6:3. Wszystko odwróciło się jednak w czwartym secie. Federer prowadził 4:2, a Francuz nieszczęśliwie poślizgnął się i doznał kontuzji kolana. Mannarino długo się nie podnosił, jednak po przerwie wrócił do gry. Niestety zdołał dograć jedynie do końca seta, po czym poddał mecz. Los Adriana Mannarino podzieliła niestety również Serena Williams. Najbardziej utytułowana tenisistka w historii już przy stanie 3:3 w meczu z Aliaksandrą Sasnovich musiała poddać spotkanie. Amerykanka najprawdopodobniej doznała kontuzji mięśniowej i nie była w stanie kontynuować gry.

W drugiej rundzie zameldowała się za to starsza z sióstr Williams - Venus. Reprezentantka Stanów Zjednoczonych po ciężkim trzysetowym spotkaniu zdołała pokonać Mihaelę Buzarnescu z Rumunii 7:5, 4:6, 6:3. Trzy sety w nogach ma już również Asleigh Barty. Liderka rankingu w blisko dwie godziny gry pokonała Carlę Suarez-Navarro 6:1, 6:7(1), 6:1.

W drugiej rundzie jest już także Hubert Hurkacz, który wreszcie zdołał przerwać fatalną serię sześciu porażek z rzędu. Polak w bardzo dobrym stylu pokonał Lorenzo Musettiego 6:4, 7:6(5), 6:1.

Wybrane wyniki:

Alexander Zverev (GER)[4] - Tallon Griekspoor [NED][Q] 6:3, 6:4, 6:1

Denis Shapovalov (CAN)[10] - Philipp Kohlschreiber (GER) 6:4, 4:6, 6:3, 5:7, 6:4

Danił Miedwiediew (RUS)[2] - Jan-Lennard Struff (GER) 6:4, 6:1, 4:6, 7:6(3)

Roger Federer (SUI)[8] - Adrian Mannarino (FRA) 6:4, 6:7(3), 3:6, 6:2 (k.)

Hubert Hurkacz (POL)[14] - Lorenzo Musetti (ITA) 6:4, 7:6(5), 6:1

Aliaksandra Sasnovich (BLR) - Serena Williams (USA)[6] 3:3 (k.)

Venus Williams (USA) - Mihael Buzarnescu (ROU) 7:5, 4:6, 6:3

Asleigh Barty (AUS)[1] - Carla Suarez-Navarro (ESP) 6:1, 6:7(1), 6:1

Barbora Krejcikova (CZE)[14] - Clara Tauson (DEN) 6:3, 6:2