Siatkówka - MŚ U20: zwycięstwo i awans Polek do kolejnej rundy

Polskie siatkarki poniżej 20. roku życia zwycięstwem zakończyły fazę grupową tegorocznych mistrzostw świata w swojej kategorii. Podopieczne Wiesława Popika w niedzielę pewnie pokonały reprezentację Egiptu 3:0, co zapewniło im drugie miejsce w grupie i awans do kolejnej rundy rozgrywek.

Premierową odsłonę lepiej rozpoczęły reprezentantki Polski, które od początku złapały swój dobry rytm gry - 6:2. Z biegiem seta egipskie zawodniczki były coraz bardziej bezradne wobec świetnej dyspozycji „Biało-Czerwonych”. Podopieczne Wiesława Popika bardzo dobrze radziły sobie zarówno w ofensywie, jak i w bloku, co przełożyło się na ich ogromną przewagę - 16:3. Pod koniec rywalki z Egiptu trochę poprawiły swoją skuteczność w ataku, ale to było za mało, aby nawiązać do wyniku Polek. Seta na korzyść polskiej drużyny zakończył błąd serwisowy Sabine Ali - 25:11.

Druga odsłona rozpoczęła się wyrównanie, lecz Polki nie ustrzegły się błędów własnych, które pozwoliły odskoczyć siatkarkom z Egiptu na dwa „oczka” - 4:6. Egipcjanki zdecydowanie poprawiły swoją grę w stosunku do poprzedniego seta i długo utrzymywały kilkupunktową przewagę. U „Biało-Czerwonych” natomiast przestał funkcjonować blok, a pojawiły się też kłopoty w przyjęciu, co wykorzystywały rywalki - 11:16. Jednak przy takim wyniku podopieczne Wiesława Popika odnotowały świetną serię i doprowadziły do wyrównania po ataku Julity Piaseckiej. Taki obrót spraw wybił na chwilę z rytmu egipską drużynę i to Polki wyszły na prowadzenie, po kolejnych punktach zdobytych przez Piasecką - 19:16. Mimo wszystko Egipcjanki zdołały doprowadzić do remisu, ale końcówka seta rozstrzygnęła się na korzyść Polek, które zakończyły partię udanym blokiem - 25:23.

Ostatnia odsłona rozpoczęła się podobnie do premierowego seta, gdyż to Polki szybko wyszły na kilkupunktowe prowadzenie, a po ataku Julii Orzoł tablica wyników pokazała już 7:3. Egipcjanki jednak nie dawały za wygraną i uparcie goniły wynik, doprowadzając do remisu po autowym ataku Piaseckiej - 14:14. Podopieczne Wiesława Popika i z tej sytuacji potrafiły wyjść obronną ręką i dzięki dobrej dyspozycji na zagrywce oraz w ataku ponownie przejęły stery w meczu - 18:15. W końcówce grające pod presją rywalki popełniały sporo błędów własnych, a Polki pewnie zdobywały kolejne punkty. Zarówno trzecią partię, jak i cały mecz Sonia Stefanik zakończyła udanym atakiem ze środka.

Polska - Egipt 3:0 (25:11, 25:23, 25:17)