Tokio 2020 - Piłka wodna: sensacyjna porażka USA, niecodzienny wyczyn Kanadyjek

Podczas środowej rywalizacji doszło do największej sensacji turnieju. Główne faworytki do złotego medalu - Amerykanki, uległy reprezentacji Węgier 10:9. Niecodzienna sytuacja doszła w meczu Kanadyjek i RPA. Zawodniczki z Południowej Afryki pokonały bramkarkę z Kanady tylko raz.

Od meczu Węgier i USA rozpoczęła się środowa rywalizacja na akwenie wodnym w Tokio. Gdy po pierwszej połowie na tablicy wyników widniał rezultat remisowy, można było mówić o sporej niespodziance. Natomiast po trzeciej kwarcie wszystko wróciło do normy, prowadzenie objęły Amerykanki i wszystko wskazywało na ich kolejne zwycięstwo. Jednak w czwartej kwarcie niesamowicie zagrały podopieczne Adama Krikoriana. Węgierki wygrały ten fragment spotkania 4:1, a jednocześnie całe spotkanie 10:9. W kolejnym spotkaniu, w 4. minucie Georgia Moir rzuciła pierwszą, i jak się później okazało, ostatnią bramkę dla swojej reprezentacji w tym meczu. Kanadyjki wygrały to spotkanie 21:1.

Mecz, w którym spotkały się dwie azjatyckie drużyny przebiegał pod kontrolą reprezentacji Chin. Zawodniczki z Państwa Środka prowadziły od pierwszej do ostatniej akcji spotkania i ostatecznie pokonały Japonki 16:11. Dla Chinek jest to pierwsze zwycięstwo podczas igrzysk olimpijskich w Tokio, natomiast gospodynie turnieju nadal czekają na pierwszy punkt. W ostatnim meczu dnia w wodzie pojawiły się drużyny Holandii i Hiszpanii, które dostarczyły sporo emocji na zakończenie. Przez całe spotkanie żadna z drużyn nie była w stanie objąć kilkubramkowego prowadzenia, a wynik oscylował wokół remisu. Zimną krew na koniec spotkania zachowały Holenderki, a konkretnie Sabrina van der Sloot, która na 24 sekundy przed końcem zdobyła bramkę na wagę dwóch punktów.

Komplet wyników fazy grupowej 3. kolejki: 

Węgry 10 - 9 USA

Kanada 21 - 1 RPA

Chiny 16 - 11 Japonia

Holandia 14 - 13 Hiszpania