Piłka ręczna: Koniec marzeń Polaków - dzika karta dla Japonii

  • Data publikacji: 10.05.2018, 14:59

Międzynarodowa Federacja Piłki Ręcznej (IHF) podjęła decyzję o przyznaniu dzikiej karty na przyszłoroczne Mistrzostwa Świata reprezentacji Japonii. Tym samym Polacy nie mają już nawet teoretycznych szans na udział w mundialu.

 

Japończycy stracili szansę na kwalifikację podczas styczniowych Mistrzostw Azji, gdzie zajęli dopiero szóste miejsce, podczas gdy awans na mundial uzyskały tylko cztery najlepsze ekipy. Z pomocą przyszedł jednak IHF, który zdecydował się na przyznanie ekipie Dagura Sigurdssona dzikiej karty. Decyzja ta nie powinna dziwić - Kraj Kwitnącej Wiśni to wszak gospodarz najbliższych igrzysk olimpijskich, nic więc dziwnego, że działacze Międzynarodowej Federacji Piłki Ręcznej chcą, aby Japończycy - którzy póki co znacznie odstają od światowej czołówki - nabrali doświadczenia w grze z najlepszymi ekipami globu.

 

Japonia to drugi w historii zespół spoza Europy, który otrzymał dodatkową szansę od IHF. W 2015 roku jedną z trzech ekip - obok Niemiec i Islandii - która cieszyła się z dzikiej karty na mundial, była Arabia Saudyjska.

 

Znamy już tym samym 12 z 24 ekip, które w przyszłym roku powalczą o tytuł najlepszej na świecie. Oprócz Japończyków oraz gospodarzy - Niemców i Duńczyków, wyjazd na mundial zapewnili już sobie obrońcy tytułu (Francja), mistrzowie Europy (Hiszpania), cztery najlepsze reprezentacje Mistrzostw Azji (Bahrajn, Katar, Arabia Saudyjska, Korea Południowa) oraz trzy najlepsze zespoły Mistrzostw Afryki (Angola, Egipt, Tunezja).

 

Dzika karta dla Japonii ostatecznie przekreśla również szansę na wyjazd do Danii i Niemiec reprezentacji Polski. Biało-czerwoni z "oficjalnej" walki o mundial odpadli już w fazie prekwalifikacji, przegrywając rywalizację o awans do play-offów z Portugalią. Naszego zespołu nie zobaczymy tym samym na mistrzostwach świata po raz pierwszy od 2005 roku.