Siatkówka - ME kobiet: sensacyjne Francuzki, rozczarowane Słowaczki

Czwartek był ostatnim dniem fazy grupowej Mistrzostw Europy w siatkówce kobiet. Odbyły się tylko cztery mecze, a największą sensacją okazało się zwycięstwo Francuzek z Belgijkami 3:1. Szansy na awans nie wykorzystała Słowacja.

Grupa A

Żadnego problemu z wygraną ostatniego swojego spotkania w grupie nie miały pewne pierwszego miejsca Rosjanki. "Sborna" nie zlekceważyła Bośni i Hercegowiny i to wystarczyło, by rozbiła rywalki w pierwszym secie 25:12, a później kontrolowała mecz w dwóch kolejnych partiach, zwyciężając 25:19, 25:20. Sporą niespodzianką zakończył się za to drugi mecz grupy A, w którym Francuzki ograły 3:1 faworyzowane Belgijki. Patrząc na statystyki, był to bardzo równy mecz, w którym Francuzki lepsze były w ataku (53 vs. 48) oraz zdobyły więcej punktów po błędzie rywalek (26 vs. 22). Najjaśniejszą postacią "Trójkolorowych" okazała się Lucille Gicquel - zdobywczyni 26 punktów.

Grupa C

Tak, jak Rosjanki, tak i Włoszki nie dały większych szans swoim rywalkom, którymi w piątek były Szwajcarki. Pewną wygraną 3:0 najtrudniej było domknąć, bo Italia w trzeciej partii wygrała dopiero na przewagi 25:23. Wcześniejsze sety wygrane 25:17, 25:18 nie dały jednak wątpliwości, która drużyna była lepsza. W drugim meczu olbrzymią szansę na awans straciła Słowacja. Gdyby udało się jej pokonać Białorusinki, nasze południowe sąsiadki wyszłyby z grupy. Mecz zaczęły znakomicie od wygranych 25:18, 25:23, a później... wypuściły mecz z rąk. Dwa kolejne sety były bardzo zacięte, ale Białoruś była lepsza - 25:23, 30:28, a w tie-breaku nie pozostawiła już wątpliwości, zwyciężając 15:12. 

Pary 1/8 finału EuroVolley kobiet:

Bułgaria - Szwecja

Holandia - Niemcy

Turcja - Czechy
Serbia - Węgry
Chorwacja - Francja
Polska - Ukraina
Włochy - Belgia
Rosja - Białoruś