Formuła 1: Max Verstappen zwycięzcą kwalifikacji w Belgii, a na drugim miejscu wielka niespodzianka

Sobota przywitała nas nienajlepszą pogodą. Od rana specyficzne położenie toru Spa-Francorchamps przyniosło nam bardzo często zmieniającą się pogodę - raz słońce, raz deszcz. O godzinie 15, w momencie planowanego rozpoczęcia sesji kwalifikacyjnej, padał deszcz a temperatura powietrza wynosiła jedynie 14°C. Ostatecznie start sesji, z powodu wcześniejszych bardzo dużych opadów, został opóźniony o 12 minut.

 

Q1:

Na początku pierwszej części sesji kwalifikacyjnej stawka kierowców została podzielona. Zespoły nie miały informacji o warunkach na torze więc część wybrała opony przejściowe, a druga cześć opony deszczowe. Ostatecznie ta pierwsza mieszanka okazała się zdecydowanie szybsza - różnica miedzy czasem okrążenia Georgea Russella (przejściowe) a Maxem Verstappenem (pełne deszczówki) wynosiła ponad 5 s. Występowały bardzo ciężkie warunki – realizator często pokazywał trudności w jeździe z jakimi borykali się kierowcy. Na 5 minut przed końcem pierwszej części sesji kwalifikacyjnej wszyscy kierowcy jechali już na oponach z zielonym paskiem. Od tego momentu zawodnicy co chwile bili rekordy okrążenia. Tak już pozostało do końca sesji. Do dalszej rywalizacji nie przeszli kierowcy Alfy Romeo, Haasa oraz Yuki Tsunoda z zespołu AlphaTauri.

 

Q2:

Drugą część kwalifikacji zaczęto od szybkich wyjazdów kierowców z garażu spowodowanymi nadchodzącym deszczem. Wszyscy zawodnicy wybrali opony przejściowe. Na 5 minut przed końcem drugiej części sesji Lewis Hamilton (Mercedes) zajmował dopiero 8. pozycję. W tym samym czasie Daniel Ricciardo (McLaren) trafił na 5. miejsce. Bolidy Alpine, odpowiednio Esteban Ocon i Fernando Alonso, zajęły dwa ostatnie miejsca. Valtteri Bottas (Mercedes) zajmował 11. pozycję i zjechał po nowy komplet opon przejściowych. Na podobny ruch zdecydował się jego kolega zespołowy. Tuż przed zakończeniem sesji warunki na torze bardzo się poprawiły. Sebastian Vettel (Aston Martin) wskoczył na 2., Sergio Perez na 3., Nicholas Latifi na 7., a Lando Norris (McLaren) na 1. miejsce wyprzedzając o 0,5 s Maxa Verstappena. Ostatecznie odpadają z dalszej rywalizacji: Charles Leclerc (Ferrari), Nicholas Latifi, Carlos Sainz (Ferrari), Fernando Alonso oraz Lance Stroll (Aston Martin).

 

Q3:

Między sesjami wystąpiły duże opady deszczu dlatego większość kierowców wybrała opony deszczowe. Sebastian Vettel przekazał informację o zbyt dużej ilości wody na torze – prosił sędziów o wstrzymanie wyścigu i pokazanie czerwonej flagi. Chwilę później doszło do wypadku. Roztrzaskany został bolid Lando Norrisa w zakręcie Eau Rouge. Na szczęście Norris wyszedł o własnych siłach. Oczywiście ostatecznie pojawiła się czerwona flaga – Q3 została wstrzymana. Po wznowieniu wyścigu (pozostało niecałe 9 minut sesji) jako pierwszy wyjechał Esteban Ocon na oponach deszczowych. Część osób wybrała mieszankę pośrednią. Po raz kolejny podczas sesji zespoły musiały sprawdzić na własnej skórze, które opony będą odpowiednie. Zdecydowana większość wybrała opony z zielonym paskiem. W pierwszych przejazdach najszybszy był Lewis Hamilton – ponad 1,5 s. szybszy od zespołowego kolegi oraz prawie o 1 s., od największego rywala tego sezony, Maxa Verstappena. Drugie przejazdy przyniosły niesamowite emocje. George Russell, kierowca zespołu Williams, zanotował najlepszy czas okrążenia i wskoczył na pierwsze miejsce! Chwile później na listę z czasami zapisali się pozostali kierowcy. Dużym, pozytywnym, zaskoczeniem była czwarta pozycja Daniela Ricciardo oraz piąta Sebastiana Vettela. Nie popisali się natomiast Sergio Perez oraz Valtteri Bottas, zajmujący odpowiednio 7. i 8. pozycję. Ostatecznie jutro dwa pierwsze miejsca startowe zajęte będą przez Verstappena i Russela. Nieprawdopodobne!

Wyścig Formuły 1 na torze Spa-Francorchamps w Belgii już w niedziele o godzinie 14:55. Serdecznie zapraszam do wspólnego oglądania!