Piłka nożna - el. MŚ: Polacy wchodzą do gry

Po nieudanym EURO Polacy wracają na murawę. Podopieczni Paulo Sousy w pierwszym meczu przerwy reprezentacyjnej zmierzą się z Albanią i zobligowani są do odniesienia zwycięstwa, jeśli nie chcą oddalić swoich szans na awans. 

 

Turniej czerwcowy okazał się, nie bójmy się tego słowa, blamażem w wykonaniu naszej drużyny, ale to już zostawiamy za sobą. Przed kadrą Portugalczyka sporo pracy. Pierwsze mecze eliminacji nie były zbyt udane i na ten moment kadra narodowa zajmuje czwarte miejsce w grupie, mając przed sobą właśnie Albanię, Węgry i Anglię. Biało-Czerwoni przyjmą Albańczyków w Warszawie i pozostają faworytem tego starcia. 

 

Obydwie drużyny musiały uznać wyższość Anglików, obydwie drużyny pokonały Andorę, Albańczycy ograli San Marino, a Polacy podzielili się punktami z Węgrami. Ten mecz powinni wygrać gospodarze i ciężko dopuszczać inny scenariusz. Graliśmy z Albanią osiem razy. Sześciokrotnie Polacy wychodzili z tego pojedynku zwycięsko, a dwukrotnie padł remis. Nigdy z Albanią nie przegraliśmy i mamy nadzieję, że nie nastąpi to tym razem. 

 

Tuż przed startem zgrupowania selekcjoner reprezentacji Polski nabawił się nie lada bólu głowy. Z kadry wypadło kilku istotnych graczy takich jak Krzysztof Piątek, Kacper Kozłowski, Sebastian Szymański, Mateusz Klich. Mimo tych absencji Portugalczyk powinien znaleźć sposób na przyjezdnych i zainkasować trzy ważne punkty. 

 

Reprezentacja Polski powinna ten mecz wygrać, jeśli tak się nie stanie, to posada trenera, już kwestionowana, będzie podawana w wątpliwość jeszcze bardziej, a ostatnim czego tej kadrze potrzeba to kolejnych diametralnych zmian. 

 

Spotkanie rozpocznie się 2 września o godzinie 20:45 na warszawskim Stadionie Narodowym, a jego rozjemcą będzie Włoch Maurizio Mariani.