Siatkówka - EuroVolley 2021: zwycięska passa podtrzymana! Polacy lepsi od Belgów

Biało-Czerwoni bezbłędnie prezentują się podczas fazy grupowej mistrzostw Europy. Polacy w czwartym spotkaniu pokonali reprezentację Belgii 3:0 i z kompletem zwycięstw plasują się na pierwszym miejscu w grupie A. W środę podopieczni Vitala Heynena rozegrają swój ostatni mecz w tej fazie, a ich rywalem będzie reprezentacja Ukrainy.

Premierowa odsłona rozpoczęła się od wyrównanej walki obu drużyn, jednak to Biało-Czerwoni jako pierwsi wyszli na wyższe prowadzenie. Tym samym po dwóch udanych atakach Łukasza Kaczmarka i świetnej postawie polskiego bloku wynik wynosił 7:4 dla Polski. Nasi siatkarze bardzo dobrze pracowali w obronie, a i w ofensywie kończyli swoje akcje. Dużą różnicę robiła też zagrywka, bo właśnie przy świetnych serwisach Wilfredo Leona, które zupełnie odrzuciły rywali od siatki, nasza przewaga jeszcze się powiększyła - 15:9. Biało-Czerwoni napędzali się każdą udaną akcją, a Belgowie nie potrafili znaleźć sposobu na odrobienie już sporych strat, a na dodatek nie mogli odnaleźć się na linii zagrywki. Polacy natomiast jak natchnieni grali blokiem i zakończyli pierwszą odsłonę pewnym zwycięstwem - 25:18.

W kolejną odsłonę lepiej weszli reprezentanci Belgii, którzy między innymi dzięki świetnym atakom Mathijsa Desmeta zbudowali dwa „oczka” przewagi - 3:5. Biało-Czerwoni jednak szybko doprowadzili do remisu i gra długo toczyła się punkt za punkt. Niestety to Belgowie byli aktywniejsi na boisku i przede wszystkim poprawili się na zagrywce. Tym samym to podopieczni Fernando Munosa ponownie wyszli na dwupunktowe prowadzenie po świetnych atakach Desmeta i Tuerlinckxa - 12:14. W reprezentacji Polski przestał działać blok, a Belgowie grali ofiarnie w obronie i skutecznie w ataku, powiększając swoją przewagę do trzech punktów. Jednak po przerwie dla trenera Vitala Heynena Biało-Czerwoni odnotowali świetną serię i doprowadzili do remisu - 18:18. Końcówka seta była bardzo zacięta, a kibice mogli cieszyć oko efektownymi akcjami obu drużyn. Belgowie mieli swoje szanse na zakończenie tego meczu, ale Polacy zdołali obrócić wynik na swoją korzyść i zwyciężyli 26:24 po punktowym bloku Łukasza Kaczmarka.

Ostatnia partia również rozpoczęła się bardzo wyrównanie, jednak po ataku Hendrika Tuerlinckxa to Belgowie prowadzili 6:4. Podopieczni trenera Munosa jednak popełniali też błędy, które wykorzystali Biało-Czerwoni i po asie serwisowym Mateusza Bieńka obrócili wynik na swoją korzyść - 11:10. Od tego momentu to Polacy zaczęli dyktować warunki gry. Łukasz Kaczmarek bardzo dobrze spisywał się na zagrywce, a w bloku nie do zatrzymania byli Wilfredo Leon i Piotr Nowakowski. Tak świetna dyspozycja naszych zawodników zaowocowała fantastyczną serią, po której Biało-Czerwoni prowadzili już 18:12. Gra Belgów zupełnie się posypała, a reprezentanci Polski z łatwością zdobywali kolejne punkty. Tym samym zarówno trzecią partię, jak i cały mecz, zakończył Tomasz Fornal udanym atakiem z lewego skrzydła - 25:16.

Polska - Belgia 3:0 (25:18, 26:24, 25:16)