Kolejne trafienie Teodorczyka
- Dodał: Łukasz Nocuń
- Data publikacji: 10.05.2018, 18:18
Łukasz Teodorczyk zdobył 14. bramkę w tym sezonie Jupiler League. Nie ustrzegł jednak Anderlechtu przed porażką 1:3 (0:0) ze Standardem Liege.
Anderlecht Bruksela, po niespodziewanej wygranej z Club Brugge w poprzedniej kolejce, przedłużył marzenia o mistrzostwie. Zespół Łukasza Teodorczyka - w przypadku zwycięstwa w dzisiejszym meczu - mógł nawet objąć prowadzenie w lidze.
W pierwszej połowie Anderlecht przeważał. Dwie dobre sytuacje miał Japończyk Morioka. Były zawodnik Śląska Wrocław został jednak dwukrotnie zatrzymany przez bramkarza Standardu. Teodorczyk był widoczny, starał się zagrozić bramce rywala, ale jego uderzenia były niecelne. W protokole meczowym zapisał się jednak po obejrzeniu żółtej kartki, po faulu z 35. minuty.
Zupełnie inny obraz gry widzieliśmy po przerwie. Standard Liege błyskawicznie wyprowadził dwa ciosy. Najpierw w 48. minucie wynik otworzył Edmilson Junior, a potem doskonale dograł do Renaud Emonda, który zdobył gola główką. Chwilę później powinno być 0:3. Doskonałą szansę zmarnował Emond. Niewykorzystane okazje lubią się mścić. Anderlecht, za sprawą Teodorczyka, wrócił do gry. Reprezentant Polski szczęśliwie odbił piłkę uderzoną przez Pietera Gerkensa, myląc bramkarza zespołu z Liege. Końcówka ponownie należała do gości. Niespełna kwadrans przed ostatnim gwizdkiem, trafieniem do pustej bramki dublet skompletował Edmilson.
Porażka Anderlechtu zabiera im praktycznie szanse na mistrzostwo. Co gorsze - ekipa z Brukseli została wyprzedzona przez dzisiejszych rywali i traci teraz punkt do miejsca gwarantującego udział w kwalifikacjach Ligi Mistrzów. O wszystkim zadecydują dwie ostatnie kolejki sezonu.
RSC Anderlecht - Standard Liege 1:3 (0:0)
0:1 - Edimilson Junior (48')
0:2 - Renaud Emond (51')
1:2 - Łukasz Teodorczyk (63')
1:3 - Edimilson Junior (78')