Formuła 1: Verstappen z pole position, fatalny start Hamiltona
- Dodał: Marcin Weiss
- Data publikacji: 11.09.2021, 17:24
Valtteri Bottas zwyciężył w sobotnim sprincie poprzedzającym niedzielny wyścig o Grand Prix Włoch na torze Monza. Fin nie wystartuje jednak z pole position, ponieważ w jego bolidzie dojdzie do zmiany silnika. W ten sposób z pierwszego pola ruszy drugi dzisiaj Max Verstappen, a razem z nim w pierwszym rzędzie znajdzie się Daniel Ricciardo. Robert Kubica zakończył sprint na 18. pozycji, a do wyścigu ruszy z 17. pola.
Dzisiejszy sprint przyniósł nam ogromną ilość emocji już na samym początku. Fatalny start zaliczył jeden z faworytów do pole position, Lewis Hamilton. Brytyjczyk już przed pierwszym zakrętem stracił cztery pozycje i było pewne, że nie będzie się liczył w walce o pierwszy rząd. Bardzo szybko swój udział w zawodach zakończył natomiast Pierre Gasly. Francuz zaliczył kontakt z Danielem Ricciardo w pierwszym zakręcie i uszkodził sobie przednie skrzydło. Chwilę później uszkodzony element odpadł, przez co kierowca Alpha Tauri stracił kontrolę nad bolidem i uderzył w bandy. Niezbyt dobrze wyglądała również sytuacja Roberta Kubicy - Polak już na początku dał się wyprzedzić Mazepinowi, a na czwartym zakręcie zaliczył obrót przez kontakt z Yukim Tsunodą. Sędziowie od razu po tych dwóch incydentach wypuścili na tor samochód bezpieczeństwa, który przewodził stawce przez trzy okrążenia.
Gdy wyścig został wznowiony, na torze nie działo się już zbyt wiele. Parą dostarczającą nam emocji była na pewno dwójka Perez - Stroll. Meksykanin dwukrotnie atakował pozycję przeciwnika, jednak za pierwszym razem wyprzedził go poza torem i został zmuszony do oddania pozycji. Na 10. okrążeniu manewr kierowcy RedBulla był już jednak w pełni zgodny z przepisami, dzięki czemu udało mu się awansować o jedną pozycję. Skuteczny atak zdołał również przeprowadzić Kubica, który na kilka okrążeń przed zakończeniem sprintu uporał się z Mickiem Schumacherem, dzięki czemu awansował na 18. pozycję. Ostatecznie pierwszy do mety dojechał Valtteri Bottas, który zapisał na swoje konto dodatkowe trzy oczka. Niestety Fin nie może się cieszyć z pole position, ponieważ w jego bolidzie wymieniony zostanie silnik, przez co kierowca wystartuje z końca stawki. W takim wypadku z pierwszego pola ruszy jutro Max Verstappen, a obok niego niespodziewanie ustawi się były kolega z zespołu - Daniel Ricciardo. Dopiero z 4. pola startowego do wyścigu ruszy Lewis Hamilton, a nasz Robert Kubica wystartuje z 17. pozycji.
Marcin Weiss
Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.