Kolarstwo szosowe - ME: Colbrelli szybszy niż Evenepoel
- Dodał: Remigiusz Nowak
- Data publikacji: 12.09.2021, 18:27
Sprint dwójki kolarzy zadecydował o złotym medalu wyścigu elity mężczyzn europejskiego czempionatu w Trydencie. Pierwszy linię mety przekroczył Włoch Sonny Colbrelli, który pokonał Belga Remco Evenepoela.
Ostatniego dnia zmagań kolarze mieli do pokonania niemal 180 kilometrów, z czego ostatnie 100 było jeżdżeniem dookoła Trydentu pod postacią ośmiu rund.
Od samego startu wyścig był ciekawy i było wiele prób zawiązania ucieczki, ale peleton pozostał spójny aż do wjazdu na rundy w Trydencie. Pierwszą poważną akcję zawiązali Belgowie Dewulf i Campenaerts, Portugalczyk Oliveira i Włoch Ulissi, niestety sił śmiałkom wystarczyło jedynie na kilkanaście kilometrów, po których wszyscy znowu jechali razem. W dalszej części jazdy nie potrzebne były już żadne odjazdy, bo mocne tempo wyścigu powodowało, że peleton topniał z każdym kilometrem. Na 50 kilometrów przed końcową kreską główna grupa liczyła już zaledwie dziewięciu zawodników, w tym m.in. Belg Evenepoel, Włoch Colbrelli, Rosjanin Siwakow czy Słoweniec Pogacar. Goniący czołówkę kolarze nie dość, że byli nieliczni, to jeszcze mieli dużą stratę do szpicy, dlatego prowadząca dziewiątka mogła zająć się spokojnie walką o medale.
W okolicach przedostatniego podjazdu swoich sił postanowił spróbował Evenepoel, w ślad za nim podążyli Colbrelli oraz Francuz Cosnefroy, niestety ten ostatni nie wytrzymał tempa swoich rywali, którzy we dwóch ruszyli mocniej do mety, z czasem jednak Włoch niechętnie garnął się do współpracy. To właśnie ten zawodnik zachował więcej sił na finiszu, szybciej zaczął ostateczny sprint i to on pewnie zgarnął złoty medal. Brąz przypadł w udziale Francuzowi Cosnefroyowi, którego rywale z pościgu nie zdołali dogonić. Niestety tempa zawodów nie wytrzymali nasi reprezentanci, żaden z Polaków nie ukończył zmagań.