Żużel: poznaliśmy finalistów eWinner 1. Ligi! (podsumowanie)

Beniaminek Cellfast Wilki Krosno zmierzy się w finale z Arged Malesą Ostrów Wielkopolski. Pierwsi pokonali w półfinale Zdunek Wybrzeże Gdańsk, zaś drudzy ROW Rybnik. 

Przed szansą, żeby powtórzyć wyczyn Motoru - podsumowanie meczu Cellfast Wilki Krosno - Zdunek Wybrzeże Gdańsk (55:35, 100:80)

Cellfast Wilki Krosno do tego meczu podchodzili w bardziej uprzywilejowanej sytuacji, ponieważ w Gdańsku padł remis 45:45. To nie oznaczało jednak łatwej przeprawy ze Zdunek Wybrzeżem. W rundzie zasadniczej na Podkarpaciu to gdańszczanie byli górą. Sprawa awansu była zatem otwarta. Tym razem krośnianie dyktowali warunki od samego początku. Ani przez chwilę nie dali gdańszczanom nadziei na sukces w końcowym rozrachunku. Perfekcyjny tego dnia był Mateusz Szczepaniak, który przed sobą nie zobaczył na mecie żadnego rywala, zaś Andrzej Lebiediew pomylił się raz - w ostatniej gonitwie dnia, a jego pogromcą był Wiktor Kułakow. W ostatnich latach kilka razy zdarzyło się, że beniaminek został rewelacją rozgrywek. Tak było chociażby w 2018 roku, gdy Motor Lublin w eWinner 1. Lidze spędził zaledwie rok, bo natychmiast awansował do PGE Ekstraligi. Rok później bliski powtórzenia tego wyniku był rywal krośnian w finale - TŻ Ostrovia. Czy Cellfast Wilkom Krosno uda się zwyciężyć w rozgrywkach jako beniaminek? Na to pytanie odpowiedź poznamy już za trzy tygodnie.

Istna masakra w Ostrowie - podsumowanie meczu Arged Malesa Ostrów Wielkopolski - ROW Rybnik (59:31)

Po pierwszym meczu prezes ROWu Rybnik - Krzysztof Mrozek zapowiadał, że jego drużyna do Ostrowa Wielkopolskiego przyjeżdża na wojnę. Zaiste być może na tę wojnę się wybrali, lecz zdecydowanie zapomnieli o amunicji i broniach. Przeciwko znakomicie uzbrojonej Ostrovii rybnicka drużyna była bez szans. Oglądając to spotkanie można było odnieść wrażenie, jakby oglądało się rywalizację ekstraligowca z drugoligowcem. ROW zaledwie dwa razy mógł pochwalić się wygraną z Ostrovią i choć były to wygrane bardzo przekonywujące, bo podwójne to miały one miejsce w wyścigu trzynastym i piętnastym, a więc po tym jak drużyna z południa Wielkopolski przypieczętowała udział w finale eWinner 1. Ligi. Powrót do składu ROWu Rybnik zaliczył Siergiej Łogaczow, lecz Rosjanin choć był najskuteczniejszy w zespole nie był w stanie odmienić losów spotkania. Brał jednak udział w obu wygranych biegach "Rekinów".

Spotkanie się w finale Cellfast Wilków Krosno i Arged Malesy Ostrów to  najbardziej sprawiedliwe podsumowanie tego sezonu w eWinner 1. Lidze. Te drużyny na przestrzeni całego sezonu prezentowały się zdecydowanie najlepiej w rozgrywkach. Przechodząc po półfinale w Ostrowie Wielkopolskim między osobami związanymi z żużlem nie trudno było spotkać się z opiniami, że w finale spotkały się zespoły, które na przestrzeni tego roku najbardziej na to zasłużyły. Krośnianie poczynili transfery, które okazały się strzałem w dziesiątkę, a Ostrovia ma bardzo wyrównany skład i najmocniejszą parę młodzieżową w lidze. Jeden z liderów Arged Malesy - Patrick Hansen stwierdził, że ostrowska drużyna jest głodna rewanżu na Wilkach za rundę zasadniczą, lecz podkreślił, że ten dwumecz będzie bardzo ciężki. To zapowiada ogromne emocje w walce o Drużynowe Mistrzostwo I Ligi, a także awans do PGE Ekstraligi.