Kolarstwo szosowe - MŚ: Filippo Baroncini mistrzem świata do lat 23

Filippo Baroncini został złotym medalistą mistrzostw świata w kategorii do lat 23. Srebrny krążek wywalczył Biniam Ghirmay Hailu, a brązowy Olav Kooij.

Przyszłe gwiazdy kolarstwa miały do pokonania nieco ponad 160 kilometrów pagórkowatej trasy. W drugiej części rywalizacji zawodnicy pokonywali między innymi podjazdy pod Smeysberg (0,7 km, 6%) czy Moskesstraat (0,5 km, 6,9%). W wyścigu udział wziął tylko jeden reprezentant Polski - Filip Maciejuk.

Ucieczkę kilkanaście kilometrów po starcie uformowali: Gleb Karpenko (Estonia), Adam Ward (Irlandia) oraz Logan Currie (Nowa Zelandia). Tej trójce udało się uzyskać pięć minut przewagi, a jako pierwsi z ucieczki odpadli Karpenko i Ward. Z kolei Currie został doścignięty około 60 kilometrów przed metą, ale nie przez peleton, a odjeżdżających z niego kolarzy. Samotna jazda Currie trwałaby dłużej, ale Nowozelandczyk pomylił trasę, przez co został wyprzedzony przez Hugo Page'a (Francja), a musiał go gonić wraz z Lucą Colnaghim (Włochy) i Lewisem Askey'em (Wielka Brytania). Lecz zarówno Page jak i jadący za nim zawodnicy nie jechali długo z przodu, ponieważ peleton wchłonął ich 55 kilometrów przed metą.

W późniejszym czasie od głównej grupy oderwali się: Daan Hoole (Holandia), Luca Colnaghi (Włochy), Tomas Kopecky (Czechy), Jarrad Drizners (Australia), Mauro Schmid (Szwajcaria), Fabio Costa (Portugalia), Kevin Vermaerke (Stany Zjednoczone), Finn Fisher-Black (Nowa Zelandia) oraz Anders Halland Johannessen (Norwegia). Dziewiątce uciekinierów udało się wypracować 45 sekund zapasu nad peletonem. Niedługo przed wjazdem na ostatnią pętlę z pierwszej grupy zaatakował Mauro Schmid, który miał około 10 sekund przewagi nad współtowarzyszami z ucieczki i 25 nad peletonem.

10 kilometrów przed metą Schmid był 14 sekund przed peletonem, który wchłonął pozostałych uciekinierów. Cztery kilometry później do Szwajcara dołączył Arthur Kluckers (Luskembueg), ale wraz ze Schmidem, po chwili zostali dogonieni. Tuż po tym na solową akcję zdecydował się Filippo Baroncini. Włoch bardzo dobrze jechał i kilometr przed metą miał 13 sekund zapasu nad główną grupą. Ostatecznie Baroncini zdobył złoty medal. Z kolei o pozostałe krążki kolarze walczyli na sprinterskim finiszu. Srebro wywalczył niespodziewanie Biniam Ghirmay Hailu (Erytrea), a brązowy Olav Kooij (Holandia). Filip Maciejuk zakończył wyścig na 73. miejscu ze stratą czterech i pół minuty do Baronciniego.