Liga Mistrzów: gospodarze niegościnni w środowych meczach 2. kolejki. Grali Polacy
Kieran Lynam/Wikimedia/CC BY 2.0

Liga Mistrzów: gospodarze niegościnni w środowych meczach 2. kolejki. Grali Polacy

  • Dodał: Paweł Stańczyk
  • Data publikacji: 29.09.2021, 23:20

Za nami kolejne mecze 2. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Tym razem rywalizowały drużyny z grup E, F, G i H. Na szczególną uwagę zasługuje spotkanie Bayernu Monachium z Dynamem Kijów, w którym dwa trafienia zanotował Robert Lewandowski. Tego dnia ciężko na boiskach radzili sobie drużyny grające w roli gości.

Grupa E

Po braku bramki w ostatniej kolejce Bundesligi, sposób na pokonanie bramkarza przeciwnej drużyny znalazł Robert Lewandowski. W meczu Bayernu Monachium z Dynamem Kijów Lewandowski strzelanie rozpoczął w 12. minucie, kiedy to trafił z karnego. Kilkanaście minut później trafił po raz kolejny. Tym razem wykorzystał prostopadłe podanie w pole karne i w sytuacji sam na sam trafił do siatki. Wraz z początkiem drugiej połowy niezwykle aktywny był Bayern, lecz brakowało skutecznego wykończenia. Próby podwyższenia prowadzenia zwieńczone zostały w 68. minucie, kiedy to kontrę Bawarczyków na gola zamienił Gnabry. Po upływie kilku minut kolejne trafienie dla Bayernu zanotował uderzający z lewego skrzydła Sane.

 

Ostatecznie Bayern wygrał to spotkanie 5:0, a bramkę ustalającą wynik meczu strzelił w 87. minucie główkujący Chuopo-Moting.

 

Bayern Monachium 2:0 Dynamo Kijów

Bramki: 12' Lewandowski, 27' Lewandowski, 68' Gnabry, 75' Sane. 87' Chuopo-Moting

 

Z kolejną porażką w Lidze Mistrzów FC Barcelona, która ostatnio uległa u siebie wspomnianemu Bayernowi. Tym razem górą u siebie była Benfica Lizbona, dla której gola już w 3. minucie, po szarży lewą stroną zdobył Darwin Nunez.

 

W drugiej połowie Barcelonie odpowiedzieć się nie udało. Kolejne gole zdobyli za to gospodarze. W 69. minucie, po koronkowej akcji miejscowych, interweniował golkiper Blaugrany, lecz szans nie dał mu dobijający sprzed pola bramkowego Rafa Silva. Kilka minut później kolejny raz na liście strzelców wpisał się Nunez, który do siatki trafił, uderzając z karnego. Na domiar złego Duma Katalonii kończyła mecz w osłabieniu. Boisko za czerwoną kartkę opuścić musiał Garcia.

 

Benfica Lizbona 3:0 FC Barcelona

Bramki: 3' Nunez, 69' Silva, 79' Nunez (k.)

Grupa F

W pierwszym meczu tej grupy zwycięstwo u siebie odnotowała Atalanta Bergamo, której rywalem było Young Boys. Gospodarze mieli zdecydowaną przewagę, co przełożyło się na jednego gola. W 68. minucie piłkę z bliskiej odległości do siatki wpakował Pessina.

 

Atalanta Bergamo 1:0 Young Boys

Bramki: 68' Pessina

 

O pierwsze punkty w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów musiał walczyć Manchester United, który u siebie rywalizował z Villarrealem. Do przerwy obie drużyny bezbramkowo remisowały, zaś w 53. minucie niespodziewanie jako pierwsi prowadzenie objęli goście. Po dograniu z prawej strony, kontrę swojej drużyny uderzeniem z bliskiej odległości zakończył Alcacer, lecz już w 60. minucie do wyrównania doprowadził uderzający sprzed szesnastki Telles. Ostatecznie decydujący cios zadał w doliczonym czasie gry Cristiano Ronaldo i komplet punktów zostaje w Manchesterze.

 

Manchester United 2:1 Villarreal

Bramki: 60' Telles, 90+5 Ronaldo - 53' Alcacer

Grupa G

W Salzburgu dwie jedenastki dla gospodarzy wykorzystał Karim Adeyemi. Ekipę Lille stać było w tym meczu tylko na jedno trafienie. W 67. minucie z rzutu wolnego piłkę w siatce umieścił Yilmaz. 

 

Red Bull Salzburg 2:1 Lille OSC

Bramki: 35' Adeyemi (k.), 53' Adeyemi (k.) - 67. Yilmaz

 

Na Volkswagen Arenie przeważała drużyna Sevilli, ale zdołała wywalczyć tylko punkt. Swoją sytuację miał również zespół gospodarzy. W 49. minucie zamieszanie w polu karnym wykorzystał Renato Steffen, który dał Wolfsburgowi prowadzenie. Gospodarze mogli dowieźć ten wynik do końca, jednak Guilavogui dopuścił się faulu w polu karnym. Nie dość, że obejrzał drugą czerwoną kartkę, to jeszcze sprokurował rzut karny dla Sevilli. Jedenastkę na gola zamienił Rakitić.

 

Wolfsburg 1:1 Sevilla

Bramki: 49' Steffen - 87' Rakitić (k.)

Grupa H

Rywalizację w tej grupie otworzyło starcie Zenitu Petersburg z Malmoe FF. Gospodarze nie pozwolili rywalom zdobyć choćby jednej bramki. Sami strzelanie rozpoczęli już w 9. minucie, kiedy to świetnym uderzeniem sprzed pola bramkowego popisał się Claudinho. Do podwyższenia prowadzenia przyczynił się w 49. minucie główkujący Kuziajew, zaś kilka minut później goście odrabiać straty musieli w osłabieniu, gdyż czerwoną kartkę obejrzał Ahmedhodžić. Tej szansy nie zaprzepaścił Zenit, który z kolejnego trafienia cieszył się w 80. minucie. Tym razem precyzyjnym uderzeniem sprzed szesnastki popisał się Sutormin, a w doliczonym czasie gry zwycięstwo miejscowych przypieczętował dobijający po interwencji bramkarza Marcus Wendel.

 

Zenit Petersburg 4:0 Malmoe FF

Bramki: 9' Claudinho, 49' Kuziajew, 80' Sutormin, 90+4' Wendel

 

W drugim meczu tej grupy na boisku zaprezentował się Wojciech Szczęsny. Jego Juventus mierzył się u siebie z Chelsea, która cieszyła się większym posiadaniem piłki, ale nie przekładało się to na zbyt wiele sytuacji strzeleckich. Interwencje Szczęsnego ograniczały się głównie do przechwytywania dośrodkowań. Do przerwy obie drużyny bezbramkowo remisowały, co zmieniło się w 46. minucie, w której to z bliskiej odległości piłkę do siatki wpakował Chiesa.

 

Mimo gorszego posiadania piłki i mniejszej ilości strzałów, Stara Dama nie odebrała sobie zwycięstwa, a zarazem punktów, których w tym sezonie jeszcze nie traciła.

 

Juventus 1:0 Chelsea

Bramki: 46' Chiesa

 

Kolejną kolejkę Ligi Mistrzów zaplanowano na 19 i 20 października.