Worlds 2021: chińscy tytani ponownie bez porażki, poważne kłopoty Europy!
- Dodał: Weronika Rudzińska
- Data publikacji: 13.10.2021, 21:05
Trzeci dzień fazy grupowej za nami! Trzeba przyznać, że był on naznaczony zwycięstwami faworytów oraz tragicznym występem europejskiego regionu, gdyż wszystkie trzy drużyny poniosły druzgocące porażki. Najciekawszą mapą było starcie pomiędzy PSG Talon, a Fnatic. Obie drużyny walczyły ze sobą aż do 50. minuty. Dodatkowo chiński region ponownie zakończył dzień bez porażki. Jutro jest dzień przerwy od emocji, natomiast od piątku ruszamy z rewanżami w grupach. Zapraszamy serdecznie na podsumowanie całego dnia!
Royal Never Give Up vs Hanwha Life Esports - 1:0
Royal Never Give Up | Hanwha Life Esports | ||||
Xiaohu | Lucian | 5/3/9 | 1/5/9 | Camille | Morgan |
Wei | Lee Sin | 6/4/10 | 4/3/6 | Viego | Willer |
Cryin | Twisted Fate | 3/2/12 | 5/7/8 | Sylas | Chovy |
GALA | Ziggs | 2/2/6 | 4/0/6 | Kai'Sa | Deft |
Ming | Sett | 2/5/7 | 2/3/10 | Leona | Vsta |
Mapa otworzyła się około 5. minuty, kiedy Chovy prawie zdobył solo zabójstwo, abyśmy po chwili zobaczyli dużą walkę na midzie, która zakończyła się wymianą trzy za jeden dla HLE. Wkrótce złapać dał się Chovy, a następnie Viego i Lucian zdobyli double killa. W tym samym czasie na bocie upadało duo z Chin. Parę minut później drużyny ponownie wymieniły się jeden za jeden, nadając dość szybkie tempo rozgrywce. Pierwszy smok, a także Herald został zabity przez HLE, ale przeciwnicy nie pozwolili im go zabrać. Kolejne starcie jeszcze raz zakończyło się bilansem 1:1. Później Wei i Xiaohu zabili Chovy’ego, którego drużyna w tym czasie zdobywała Heralda. Następny smok wzmocnił RNG, które co ciekawe miało lekką przewagę w złocie, głównie dzięki ogromnej przewadze w farmie Xiaohu.
Drugi smok wzmocnił RNG, a starcie chwilę później przyniosło jedynie śmierć Morgana, a po wyłapaniu Vsty, chińska formacja zaatakowała Barona. Jednak odpuścili go, gdy pojawili się przeciwnicy, aby chwilę później stracić Xiaohu. Następne starcie już zostało wygrane przez RNG i pozwoliło im na zgarnięcie skrzydlatego wzmocnienia. HLE udało się na Barona, ale zostawili go od razu jak Wei i spółka pojawili się w pobliżu. W 32. minucie to jednak Koreańczycy pokonali kilku przeciwników i tym razem zdobyli fioletowe wzmocnienie. Przy smoku odrobinę lepiej wypadło RNG, ale nie zdążyło zabić bestii. Wkrótce Chovy i spółka zwyciężyli starcie i różnica w złocie niemal zniknęła. HLE zdobyło kolejnego Barona, ale większość graczy została od razu zabita i ponownie RNG przejęło prowadzenie. GALA z kolegami udali się prosto do przeciwnej bazy i zakończyli tą pełną emocji grę.
3-0:@RNG go undefeated in the first round robin! #Worlds2021 pic.twitter.com/wzUse7V2HW
— LoL Esports (@lolesports) October 13, 2021
MAD Lions vs LNG Esports - 0:1
MAD Lions | LNG Esports | ||||
Armut | Gnar | 3/3/2 | 2/3/13 | Camille | Ale |
Elyoya | Xin Zhao | 0/4/4 | 3/1/12 | Lee Sin | Tarzan |
Humanoid | Ryze | 2/5/2 | 6/0/3 | Syndra | icon |
Carzzy | Aphelios | 1/2/0 | 5/0/9 | Jhin | Light |
Kaiser | Thresh | 0/5/3 | 2/2/6 | Leona | Iwandy |
Pierwszą wymianę zobaczyliśmy na bocie, ale nikt w niej nie zginął. Pierwsza krew na topie wpadła na konto Tarzana, ale MAD odpowiedziało, zabijając Camille. Jednak już po chwili gracze LNG przybyli, żeby wyeliminować Elyoyę. Pierwszy Herald trafił do Lwów, a smok do drużyny icona. Następnie na górnej alei zobaczyliśmy wymianę dwa za jeden dla Armuta i spółki, a nieco później złapany został Elyoya, którego koledzy przejęli prowadzenie w złocie. W 14. minucie natomiast, gracze z LPL zwyciężyli starcie, podobnie jak kolejne. W międzyczasie drugi Herald wzmocnił Lwy, a drugi smok LNG. Wkrótce zobaczyliśmy dość równe starcie, które jednak dało więcej korzyści czerwonej drużynie.
Ale zdobył solo zabójstwo na Humanoidzie, a parę minut później, gdy trzeci smok wzmocnił LNG, prawie wszyscy europejscy gracze upadli. Ta akcja pozwoliła Tarzanowi i spółce na zdobycie Barona. Ale został wyłapany, ale reszta jego drużyny wraz ze wzmocnionymi minionami otwierała przeciwną bazę. Na liczniku pojawiła się spora różnica w złocie, która zwiększyła się jeszcze bardziej po walce w 26. minucie, a ona z kolei okazała się być walką kończącą spotkanie.
FunPlus Phoenix vs Rogue - 1:0
FunPlus Phoenix | Rogue | ||||
Nuguri | Jayce | 4/4/8 | 0/5/2 | Rumble | Odoamne |
Tian | Viego | 4/0/5 | 0/2/2 | Lee Sin | Inspired |
Doinb | Ryze | 1/0/10 | 3/2/0 | LeBlanc | Larssen |
Lwx | Jhin | 7/1/5 | 2/1/2 | Miss Fortune | Hans sama |
Crisp | Leona | 1/0/8 | 0/7/2 | Braum | Trymbi |
Bardzo szybko FPX zaatakowało przeciwny botlane i zdobyło pierwszą krew. W 9. minucie Nuguri sam wyeliminował Odoamne, przy Heraldzie zginął też Trymbi. Pierwszego smoka zabił Tian, a po chwili złapani zostali Nuguri i Lwx. Na bocie zaatakowano Hans same, który jednak dał radę się wycofać, a Feniksy zgarniając pierwszą wieżę, zapewniły sobie początkową przewagę w złocie. Przy następnym Heraldzie upadło dwóch graczy RGE, a Nuguri zdobył kolejne solo zabójstwo, ale Miss Fortune przybyła, żeby go wyeliminować. Drugi smok trafił na konto byłych mistrzów świata, a w 19. minucie zwyciężyli oni walkę, powiększając nieco różnicę w złocie.
RGE złapało Jayce’a, ale na koncie chińskiej drużyny widniały już trzy smoki. W 28. minucie europejska drużyna obroniła skrzydlatą bestię, ale walkę i tak przegrali, oddając Feniksom Barona. Wzmocnione miniony niszczyły wieże przed sobą, jeszcze bardziej zmniejszając szanse Inspireda i spółki na wygraną. Pojedyncze eliminacje także wzmacniały budżet niebieskiej formacji, która powoli coraz bardziej otwierała drogę do bazy przeciwników. Górska Dusza i ogromna przewaga doprowadziły do ostatniej walki, po której czerwony Nexus upadł.
when it hits you what you've done pic.twitter.com/Qk8VdCKjYz
— LoL Esports (@lolesports) October 13, 2021
PSG Talon vs Fnatic - 1:0
PSG Talon | Fnatic | ||||
Hanabi | Gangplank | 8/2/9 | 2/5/3 | Kennen | Adam |
River | Lee Sin | 4/0/12 | 1/5/9 | Jarvan IV | Bwipo |
Maple | Sylas | 7/5/3 | 4/5/2 | Tryndamere | Nisqy |
Unified | Miss Fortune | 1/3/13 | 5/0/3 | Jhin | BEAN |
Kaiwing | Braum | 0/2/18 | 0/5/9 | Thresh | Hylissang |
Rozgrywka rozpoczęła się od kilku mniejszych walk, które nie przyniosły jednak szczególnej przewagi żadnej z drużyn. Spokojną sytuację wykorzystali Fnatic, którzy zdobyli dla siebie pierwszego smoka. Następnie w 9. minucie drużyny starły się wokół Rift Heralda, a PSG Talon kompletnie zdominowali swoich rywali, wygrywając wymianę trzech za jednego i uzyskując przewagę dwóch tysięcy złota. Chwilę później walka przeniosła się na dolną aleję, gdzie po wymianie jeden za jednego smoka zgarnęli gracze PSG. Z kolei w 14. minucie błąd rywali wykorzystali Fnatic, zdobywając dwa szybkie kille na bocie i wyrównali stan złota. Cztery minuty później FNC wygrali walkę drużynową na midzie, po której spokojnie zgarnęli swojego drugiego smoka i po raz pierwszy mieli przewagę w złocie po swojej stronie.
Odpowiedź PSG Talon nadeszła w 22. minucie, kiedy zespół zdobył trzy kolejne zabójstwa i raz jeszcze wyrównał stan rozgrywki. Tajwańska formacja nie miała jednak odpowiedzi na Tryndamere'a, który w 23. minucie zdobył solo killa na dolnej alei, po którym Fnatic wzięli trzeciego smoka. Cztery minuty później mieliśmy kolejną walkę i podobnie jak ostatnio, tak i tym razem lepiej wyszli z niej gracze PSG, zdobywając dwa zabójstwa bez odpowiedzi. 29. minuta to z kolei genialne zagranie ze strony Bwipo oraz Nisqy'ego, którzy we dwójkę pokonali Barona Nashora, na co PSG zdołało odpowiedzieć jedynie zabójstwem na bocie oraz smokiem oceanicznym.
W 35. minucie obie drużyny starły się w walce na dolnej rzece, którą świetnym ultem Kennena rozpoczął Adam. PSG zdołało jednak przeżyć inicjację toplanera rywali, a następnie odpowiedzieli, wygrywając walkę trzech z jednego i zgarniając dla siebie trzeciego smoka oraz Barona Nashora. Następnie zespół ruszył na Summoner's Rift i zaczął niszczyć kolejne wieże po stronie europejskiej ekipy, dzięki czemu przewaga złota ponownie była po stronie mistrzów PCS. W 40. minucie miało dość do walki o decydującego, siódmego smoka, ale Adam zdołał pokonać w pojedynku Maple'a, czym zapewnił swojej drużynie duszę oceaniczną. Ledwie dwie minuty później PSG Talon odpowiedziało lepszym ustawieniem na mapie, co pozwoliło im zdobyć Barona, a ceną za wzmocnienie było życie Sylasa. Następnie wraz z Nashorem PSG zniszczyli inhibitor na midzie w 43. minucie, ale po zdobyciu jednej z wież Nexusowych zdecydowali się wycofać.
Trzy minuty później obie ekipy starły się w decydującej walce, którą świetnym kopnięciem rozpoczął Lee Sin. To wystarczyło, żeby Sylas wskoczył wprost w kilku przeciwników i dzięki ultowi Tryndamere'a zdołał zdobyć dwa zabójstwa. Ostatecznie walka została wygrana przez PSG Talon trzech za jednego, a drużyna ruszyła w kierunku bazy Fnatic i zrównała Nexus europejskiej drużyny z ziemią.
Gen.G vs Team Liquid - 1:0
Gen.G | Team Liquid | ||||
Burdol | Camille | 3/7/9 | 4/5/6 | Jax | Alphari |
Clid | Trundle | 6/2/11 | 4/3/11 | Sejuani | Santorin |
Bdd | Sylas | 10/2/7 | 4/7/6 | Irelia | Jensen |
Ruler | Miss Fortune | 2/0/7 | 0/3/3 | Ziggs | Tactical |
Life | Amumu | 2/4/10 | 3/5/11 | Shen | CoreJJ |
Rozgrywka rozpoczęła się od bardzo szybkiego ganku Trundle'a na górnej alei, który już w 4. minucie przyniósł pierwszą krew leśnikowi Gen.G. Warto zaznaczyć, że obaj toplanerzy zdecydowali się w tym meczu na wzięcie podpalenia ponad błyskiem. W szóstej minucie drużyny starły się na środkowej alei, a cała akcja zakończyła się wymianą jeden za jednego, po której koreańska formacja miała około 500 złota przewagi. W 10. minucie przewaga Gen.G wzrosła do dwóch tysięcy, po tym, jak drużyna wygrała wymianę dwóch za jednego na midzie, a następnie zniszczyła pierwszą wieżę w rozgrywce przy pomocy Heralda. W 12. minucie Team Liquid spróbowali odpowiedzieć, zdobywając dla siebie smoka oceanicznego, ale w tym samym czasie rywale niszczyli drugą już wieże, tym razem na górnej alei.
W 14. minucie Gen.G zdeklasowali przeciwników w walce 4 vs 4 na górnej alei, która zakończyła się zwycięstwem koreańskiej formacji czterech za dwóch. W tym samym czasie Ruler wygrał pojedynek na dolnej alei z Tacticalem (który był w trakcie bardzo dziwnego teleporta), dopełniając ace'a i zapewniając zespołowi 7,000 złota przewagi. W 23. minucie Gen.G weszło do bazy TL i zniszczyło wieżę inhibitorową na środkowej alei, ale zamiast zająć się inhibitorem, postanowili oddać całą swoją przewagę i rzucili się na graczy Team Liquid chowających się pod wieżą. Ci bardzo chętnie przyjęli taką walkę i pewnie zwyciężyli czterech za jednego, dzięki czemu mogli ruszyć po Nashora i zdobyć wzmocnienie dla siebie.
Chwilę później Gen.G w końcu zniszczyło nieszczęsny inhibitor na środkowej alei, ale tempo całej gry wyraźnie zwolniło, a przewaga zespołu stopniała do trzech tysięcy. W 29. minucie koreańska formacja całkowicie ograła reprezentantów NA LCS, zdobywając dla siebie zarówno smoka (po świetnej kradzieży w wykonaniu Clida), jak i wieżę Nexusową dzięki Camille. Następnie zespoły starły się w górnym lesie TL, a walka została wygrana przez Gen.G, którzy od razu zgarnęli Nashora i przywrócili przewagę do 5,000. Wzmocnienie wystarczyło do zniszczenia inhibitora na dolnej alei, po którym gracze dokonali resetu poprzedzającego pojawienie się kluczowego, piątego smoka. Ten został zdobyty przez Team Liquid, ale ceną była utrata inhibitora na midzie.
W 37. minucie Gen.G wykorzystali swoją przewagę i bez problemu zgarnęli kolejnego Nashora, z którym natychmiast ruszyli po ostatnią wieżę inhibitorową na topie. Powstała walka została całkowicie zdominowana przez Gen.G, potrójnym zabójstwem popisał się Bdd, a Nexus amerykańskiej drużyny padł kilka sekund później.
DWG KIA vs Cloud9 - 1:0
DWG KIA | Cloud9 | ||||
Khan | Graves | 3/1/7 | 1/3/2 | Jax | Fudge |
Canyon | Xin Zhao | 2/2/8 | 0/4/5 | Qiyana | Blaber |
ShowMaker | Twisted Fate | 3/0/7 | 2/1/3 | Ryze | Perkz |
Ghost | Jhin | 7/3/4 | 2/2/2 | Miss Fortune | Zven |
BeryL | Rell | 0/1/10 | 2/5/2 | Leona | Vulcan |
Spotkanie rozpoczęło się bardzo szybko, gdyż... w 2. minucie, gdy na pierwszym poziomie Blaber wszedł na rzekę i został wyłapany przez Khana oraz Canyona, a pierwsza krew trafiła do toplanera DK. Trzy minuty później duet z dolnej alejki tej organizacji pociągnął za spust i Ghost mógł się cieszyć z dodatkowego złota, choć zginął podpalony przez Vulcana. Chwilę później C9 użyło bardzo dużo zasobów między innymi teleport od Perkza, ale koniec końców udało się wziąć za to przeciwnego strzelca. Trudne chwile przeżywał Fudge, który był niszczony przez Khana i nie miał żadnych szans na to, aby grać w swoją grę. Następna potyczka miała miejsce w dżungli mistrzów Korei, gdzie obie formacje wymieniły się dżunglerami. Cloud9 w końcu dopadło Khana, ale przez tę decyzję straciło aż dwie wieże, przez co przewaga DWG KIA wzrosła do 4. tysięcy sztuk złota.
Mimo to Chmurki znajdowały zabójstwa i to tak naprawdę trzymało je przy grze. Długo to nie potrwało, gdyż aktualni mistrzowie świata zmiażdżyli rywali i zgarnęli Barona, rozpędzając się jeszcze bardziej. Do tego doszła Dusza Smoka Oceanicznego w 31. minucie, co zwiastowało powolny koniec tej mapy. Mapy, która dobiegła końca w 33. minucie.
Edward Gaming vs DetonatioN FocusMe - 1:0
Edward Gaming | DetonatioN FocusMe | ||||
Flandre | Jayce | 4/3/9 | 1/4/4 | Poppy | Evi |
JieJie | Lee Sin | 5/1/8 | 2/3/5 | Talon | Steal |
Scout | Twisted Fate | 0/2/12 | 2/3/5 | Sylas | Aria |
Viper | Ezreal | 6/0/8 | 3/1/1 | Jhin | Yutapon |
Meiko | Braum | 0/2/11 | 0/4/5 | Leona | Gaeng |
Japońska formacja mogła powiedzieć, że miała w pierwszych minutach sporo pecha, gdyż najpierw Scout uciekł spod topora, a następnie taki zaszczyt spotkał Flandre. Jak to mawiają - do trzech razy sztuka i w 6. minucie swoją pierwszą śmierć na tym turnieju mógł "świętować" midlaner EDG, a pierwsza krew trafiła do Talona. Kilka minut później DFM znalazło trzy zabójstwa i w pięknym stylu poradziło sobie z graczami drużyny przeciwnej. W doskonałej dyspozycji był Steal, który był dosłownie wszędzie, a w szczególności upatrzył sobie górną aleję i to dzięki niemu Flandre upadł dwa razy. W 16. minucie Evi był bardzo blisko solowego zabójstwa, ale na pomoc przybył JieJie i to toplaner z Japonii padł ofiarą dżunglera EDG.
W środkowy etap rozgrywki DetonatioN FocusMe wchodziło z dobrze zbudowaną przewagą i to japońska organizacja rozdawała karty. Nie grało jednak na byle jaką drużynę - EDG bardzo szybko odrobiło złoto i przejęło przewagę, prowadząc 2. tysiącami sztuk złota w 24. minucie. W 25. minucie mistrzowie LPL unicestwili swoich rywali i zgarnęli Barona, co było zwiastunem tego, kto wyjdzie zwycięsko na tej mapie. Na pewno na brawa zasługuje postawa DFM, które nie złożyło broni i dzielnie się broniło. Viper i spółka zakończyli to spotkanie w 32. minucie.
100 Thieves vs T1 - 0:1
100 Thieves | T1 | ||||
Ssumday | Renekton | 0/3/2 | 7/0/5 | Kennen | Canna |
Closer | Trundle | 2/4/1 | 3/0/6 | Poppy | Oner |
Abbedagge | LeBlanc | 0/1/1 | 3/1/6 | Twisted Fate | Faker |
FBI | Lucian | 1/5/1 | 4/1/5 | Aphelios | Gumayusi |
huhi | Nami | 0/4/2 | 0/1/9 | Lulu | Keria |
T1 zaskoczyło rywali w wyborze postaci, gdyż zdecydowało się wybrać Poppy, ale do dżungli. Pierwsza krew padła bardzo szybko, gdyż w 3. minucie, a z rąk Onera na dolnej alei zginął FBI. Przez najbliższe 10 minut nie działo się zbytnio dużo, obie drużyny konsekwentnie farmiły, choć to T1 w 11. minucie miało 2. tysiące sztuk złota przewagi oraz Rift Heralda do użycia. Dopiero 13. minucie na dolnej alei rozkręciła się drobna walka, w której zginął Gumayusi z rąk Closera. Dwie minuty później 100 Thieves zainicjowało walkę na dolnej alei, lecz wpadło we własną pułapkę i oddało trzy zabójstwa, przez co przewaga w złocie dla T1 wzrosła do 5. tysięcy.
W 17. minucie mistrzowie Ameryki spróbowali wziąć Rift Heralda, ale nadziali się prosto w Kennena, który wyczyścił dwójkę graczy, a jego kompani zajęli się resztą. Przewaga rosła gargantuicznie i sytuacja wyglądała wręcz beznadziejnie dla Closera i spółki. W 23. minucie T1 podjęło Barona Nashora, lecz został on skradziony przez Trundle'a. To jednak kompletnie nic nie zmieniło - przepaść była zbyt wielka i T1 robiło sobie, co chciało na mapie. Następne walki drużynowe były zdominowane przez T1, które zakończyło męczarnie mistrzów Ameryki w 30. minucie.
Wykonali: Weronika Rudzińska, Marcin Weiss oraz Hubert Dondalski