Worlds 2021: EDward Gaming eliminują RNG i wchodzą do półfinału
- Dodał: Marcin Weiss
- Data publikacji: 23.10.2021, 18:30
Po mocno jednostronnym koreańskim ćwierćfinale z dnia wczorajszego EDward Gaming oraz Royal Never Give Up dostarczyli kibicom League of Legends wspaniałych emocji. Po długiej pięciomeczowej serii ostatecznie mistrzowie LPL'a pokonali odwiecznych rywali i zapewnili sobie awans do półfinału Worlds 2021.
EDward Gaming vs Royal Never Give Up — 0:1
Obie ekipy rozpoczęły ćwierćfinał dość spokojnie, przez co nie byliśmy świadkami żadnych walk w pierwszych minutach. Nieznaczną przewagę na dolnej alei mieli gracze RNG, którą następnie przekuli w zdobycie smoka piekielnego. W 9. minucie pierwszą krew zdobył Jayce, wspólnie z drużyną wyłapując Xina we własnym lesie. Kilkanaście sekund później odpowiedział Xiaohu, który zdobył solo-killa na topie, wyrównując stan zabójstw. Dwie minuty później EDward Gaming skupili swoją uwagę właśnie na górnej alei, ale w sytuacji 1 vs 3 Irelia zdołała wciąż wyciągnąć zabójstwo, co było idealną sytuacją dla RNG, ponieważ reszta drużyny zdobyła w tym czasie drugiego smoka. Mistrzowie MSI zdołali również zniszczyć pierwszą wieżę na bocie przed 14. minutą, dzięki czemu ich przewaga wynosiła 1,500.
Cztery minuty później Royal Never Give Up wygrali bardzo ważną walkę na dolnej rzece trzech za jednego, po której zespół wziął trzeciego smoka oraz powiększył swoje prowadzenie do 3,000. W 23. minucie doszło do walki o czwartego smoka, którego zdobyło RNG, zapewniając sobie duszę smoka oceanicznego. Walka należała jednak do EDG, którzy odrobili tym samym część ze swoich strat. Mistrzowie MSI nie zwątpili we własne umiejętności i ledwie trzy minuty później wygrali walkę o pozycję wokół Nashora, a następnie zdobyli wzmocnienie dla siebie. Z kolei w 30. minucie Royal Never Give Up kompletnie zdeklasowali rywali w walce wokół Starszego Smoka, a następnie ruszyli midem i zakończyli grę. |
EDward Gaming vs Royal Never Give Up — 1:1
Druga mapa od samego początku wyglądała zupełnie inaczej. Pierwszą walkę otrzymaliśmy na dolnej alei i choć pierwszą krew zdobył Xin, to szybka odpowiedź Olafa i jego podwójne zabójstwo odwróciło walkę na korzyść EDward Gaming. Następnie RNG udało się zdobyć pierwszego smoka, ale walka wokół Rift Heralda poszła już zdecydowanie po myśli EDG, którzy zmiażdżyli rywali i już w 10. minucie mieli prowadzenie 7:1 i blisko 4,000 złota przewagi. W 12. minucie mistrzowie LPL'a zdobyli kolejne zabójstwa na midzie, po których wyrównali stan smoków, a także zwiększyli przewagę do przeszło 6,000. Royal Never Give Up grali jednak dokładnie tak, jak ich nazwa sugeruje. Nie poddali się i wygrali wymianę na górnej alei, a następnie zgarnęli swojego drugiego smoka.
W 19. oraz 21. minucie RNG wygrali dwie kolejne walki, po których drużyna spróbowała nawet zaatakować Nashora. Był to jednak zbyt ambitny plan, przez co to rywale zdobyli wzmocnienie dla siebie, a następnie rozpoczęli oblężenie. W 25. minucie EDward Gaming zdołali zniszczyć inhibitor na środkowej alei, zwiększając tym samym swoją przewagę w złocie do dziesięciu tysięcy. Trzy minuty później zespół ruszył dolną aleją, wszedł do bazy przeciwników i wygrał decydującą walkę, po której stan serii został wyrównany. |
Royal Never Give Up vs EDward Gaming — 1:2
Trzecia mapa rozpoczęła się od akcji 3 vs 1 na górnej alei w wykonaniu RNG. Całość została przeprowadzona bardzo płynnie i Lucian zapisał na swoim koncie pierwszą krew. W szóstej minucie sytuacja się powtórzyła i raz jeszcze Graves został pokonany, tym razem przez Galio. W odpowiedzi EDG zdobyli dla siebie pierwszego smoka na Summoner's Rift oraz Rift Heralda. W 13. minucie doszło do bardzo nietypowej wymiany na górnej alei, którą dwóch za jednego wygrali gracze EDward Gaming, co pozwoliło im po raz pierwszy w grze uzyskać przewagę w złocie. Następnie formacje wymieniły się neutralnymi obiektami — smok górski trafił do RNG, a kolejny Herald został zdobyty przez EDG. W 16. minucie EDward Gaming wygrali kolejną walkę na midzie, po której zniszczyli dwie wieże na midzie i zwiększyli przewagę do ponad 3,000.
Następnie mieliśmy dłuższą przerwę od walk, którą EDG wykorzystało do zdobycia dwóch kolejnych smoków, ale ich przewaga w złocie nie uległa zmianie. W 31. minucie doszło do walki wokół Nashora, którego po fatalnym błędzie Wei'a zdobył Jiejie. Następnie rozpoczęła się walka, która zakończyła się wymianą trzy za trzy, ale to po stronie EDG przeżyły ważniejsze postaci. To pozwoliło im zgarnąć duszę smoka powietrznego i rozpocząć oblężenie. W 33. minucie RNG zostało zmuszone do oddania inhibitora na dolnej alei, ale udało im się powstrzymać rywali przed zakończeniem gry. Z kolei trzy minuty później Royal Never Give Up w niesamowity sposób wygrali walkę na midzie, po której zmniejszyli stratę w złocie do 5,000 i wciąż pozostawali w walce o wygraną. W 37. minucie mistrzowie MSI raz jeszcze ruszyli po Nashora i raz jeszcze kradzieżą popisał się Olaf. To wystarczyło, by odebrać przeciwnikom wszelkie nadzieje i EDward Gaming objęli prowadzenie w serii. |
EDward Gaming vs Royal Never Give Up — 2:2
Czwarte spotkanie rozpoczęło się raz jeszcze od walki na dolnej alei, która potoczyła się bardzo podobnie do wymiany na drugiej mapie. Pierwsze zabójstwo zostało zdobyte przez Lulu, ale z odpowiedzią przyszedł Xin, zgarniając dla siebie dwa kille. W 9. minucie RNG znalazło bardzo potrzebną odpowiedź na midzie, wygrywając walkę dwóch za jednego, co pozwoliło im uzyskać około 500 złota przewagi. Z kolei w 13. minucie Royal Never Give Up kompletnie zdeklasowali rywali w walce na bocie, którą wygrali pięciu za jednego, a następnie zniszczyli pierwszą wieżę i uzyskali 4,000 złota przewagi.
W kolejnych minutach RNG przejmowali coraz większą kontrolę nad mapą, co pozwoliło im zwiększyć przewagę do 5,000 oraz zdobyć dwa pierwsze smoki. W 26. minucie mistrzowie MSI zdominowali rywali w jeszcze jednej walce, dzięki czemu zgarnęli Barona Nashora i powiększyli przewagę do 10,000. Następnie zespół wykorzystał wzmocnienie i wygrał decydującą walkę na midzie w 29. minucie, po której gra została zakończona, a kibiców czekały Silver Scrapes! |
EDward Gaming vs Royal Never Give Up — 3:2
Decydująca mapa rozpoczęła się od walki na bocie w 4. minucie. Pierwszą krew zdobyła Yuumi, ale dwa kolejne zabójstwa trafiły na konto RNG. Cztery minuty później EDG odpowiedzieli, wyrównując stan zabójstw po killu na bocie, a także zdobyli dla siebie pierwszego smoka. W kolejnych minutach EDward Gaming zaczęli przejmować kontrolę nad grą, zdobywając kolejne zabójstwa i wypracowując dla siebie 2,000 złota przewagi. Z kolei w 16. minucie Royal Never Give Up zostali całkowicie zdeklasowani w walce na bocie, którą rywale wygrali bez straty żadnego bohatera i zwiększyli przewagę do 5,000. Chwilę później mistrzowie LPL'a wygrali kolejną wymianę, po której wzięli drugiego smoka i użyli Rift Heralda na midzie.
W 24. minucie EDG zdobyło trzeciego smoka, a ich przewaga wciąż wynosiła ponad sześć tysięcy. Trzy minuty później zespołowi udało się wyłapać Lee Sina, co oznaczało pewnego Barona dla EDG. Wraz ze wzmocnieniem zespół wszedł do bazy rywali w 29. minucie, a następnie zakończył mecz i zapewnił sobie awans do półfinału. |
THE CURSE IS BROKEN:@EDG_Edward advance to the #Worlds2021 Semifinals! pic.twitter.com/7pua9OtCBz
— LoL Esports (@lolesports) October 23, 2021
Marcin Weiss
Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.