Snooker - English Open: z faworytów odpadł tylko Allen

Ronnie O’Sullivan, Judd Trump i Mark Selby awansowali do fazy głównej snookerowego turnieju English Open, który w poniedziałek rozpoczął się w Milton Keynes. Odpadł za to zwycięzca ostatniego Northern Ireland Open - Mark Allen.

O godzinie 11 polskiego czasu zaczął się turniej English Open, choć w tym zdaniu jest małe przekłamanie, bo od tego sezonu część turniejów kwalifikacyjnych do zawodów Home Nations Series jest przenoszona do głównej areny zawodów, więc cały poniedziałek widzieliśmy mecze tej fazy. Rano pewne zwycięstwa odnieśli m.in. Kyren Wilson, który pokonał 4:0 Noppona Saengkhama (brejki 68 i 129) oraz Ding Junhui. Azjata zaliczył pierwsze zwycięstwo w sezonie, odprawiając 4:1 Andrew Pagetta (brejki 60, 51 i 53).  Swoje mecze zwycięstwami w pierwszej sesji zakończyli też Anthony McGill i Mark King.

Po południu do gry weszli kolejni potentaci. Żadnych problemów z Matthew Seltem nie miał Judd Trump wygrywając 4:1. Mistrz świata z 2019 roku w pierwszych trzech partiach wbił kolejno 90, 53 i 73, później rywal na moment przerwał dominację młodszego kolegi brejkiem 89, a w ostatnim frejmie meczu Trump wbił jedyną setkę – 109 punktów. Równie łatwo z rywal…kami uporali się Barry Hawkins i Mark Selby. Pierwszy pokonywał Reanne Evans, drugi reprezentantkę Hongkongu Ng On Yee. Na uwagę zasługuje to, co Hawkins zrobił w drugim frejmie meczu. Mowa o najrzadziej wpadającym snookerowym brejku – 146 punktów. Ponadto Hawkins wbijał 72 i 57. Inni faworyci w tej sesji tak łatwo nie mieli. Shaun Murphy dopiero po siedmiu partiach pokonał 4:3 Duane Jonesa, za to Mark Selby długo męczył się z Sandersonem Lamem, ale wygrał 4:2.

Wieczorem na tapecie byli dwaj wielokrotni mistrzowie świata, czyli Ronnie O’Sullivan i John Higgins. Oni problemów ze swoimi rywalami nie zanotowali. „The Rocket” przegrywał co prawda 0:1 po brejku Davida Lilleya w wysokości 55 punktów, ale w czterech kolejnych rozgrywkach zaliczył kolejno 65, 58, 80 i 100 punktów, oddając rywalowi ledwie 78 punktów. W takim samym stosunku John Higgins rozprawił się z Chińczykiem Zhao Jianbo i to w podobnych okolicznościach – zwycięzca wbił w meczu jedną setkę (135 punktów w pierwszym frejmie), później rywal wyrównał, ale Higgins z powrotem przejął inicjatywę i podejściami 99, 68 i 71 zakończył spotkanie. Na sam koniec dnia mieliśmy do czynienia chyba z najbardziej wyrównanym starciem dnia, bo Mark Allen, czyli zwycięzca Northern Ireland Open mierzył się z Lucą Brecelem. Faworytem tego meczu był Allen, ale solidny Belg rozegrał znakomite spotkanie. Zaczął je od wbicia 64 punktów w brejku, później Allen wygrał swoją jedyną partię w tym meczu, ale Belg odparł atak i w partiach 4. i 5. wbił kolejno 73 i 68 wygrywając 4:1.

Wyniki:

Kyren Wilson – Noppon Saengkham 4:0
Ding Junhui – Andrew Pagett 4:1
Anthony McGill – Gao Yang 4:1
Mark King – Stephen Maguire 4:3
Judd Trump – Matthew Selt 4:1
Barry Hawkins – Reanne Evans 4:1
Yan Bingtao – Aaron Hill 4:1
Shaun Murphy – Duane Jones 4:3
Stuart Bingham – Ng On Yee 4:1
Mark Selby – Sanderson Lam 4:2
Allan Taylor – Oliver Sykes 4:1
Mark Joyce – Jack Lisowski 4:3
John Higgins – Zhao Jianbo 4:1
Paul Deaville – Mark Lloyd 4:0
Ronnie O’Sullivan – David Lilley 4:1
Tom Ford – Alexander Ursenbacher 4:0

Neil Robertson - Andy Hicks 4:0
Luca Brecel - Mark Allen 4:1

Gary Wilson - Ben Wollaston 3:4