Worlds 2021: EDward Gaming zwycięża mistrzostwa! Zaskakująca wygrana chińskiej drużyny!

Po jedenastu miesiącach zmagań na całym świecie przyszedł czas na zwieńczenie tej długiej drogi - przyszedł czas na finał Mistrzostw Świata 2021 w League of Legends. Zobaczyliśmy pierwszą od 2016 roku i drugą w historii pięciomapową serię w finale. Mimo momentów z jednostronnymi zagraniami, za nami naprawdę dobry turniej. Wbrew oczekiwaniom, DWG KIA nie zmiażdżyło EDward Gaming. Mistrzowie LPL po ciężkich zmaganiach pokonali zeszłorocznych mistrzów 3:2! Tytuł MVP finału zasłużenie trafił do Scouta, chociaż każdy z graczy zasługuje na wyróżnienie. 

DWG KIA vs EDward Gaming - 0:1

Początek finałowej serii był bardzo spokojny aż do 8. minuty, gdy na dolnej alei pojawił się Scout oraz Jiejie, przez co BeryL zginął jako pierwszy. Chwilę później jednak DWG KIA odpowiedziało zabójstwem na Jiejie oraz zdobyciem Rift Heralda. W 14. minucie aktualni mistrzowie świata zdobyli zabójstwo na środkowej alei, gdy ShowMaker oraz BeryL pozbyli się w prosty sposób Scouta. EDG było cały czas skupione i podczas walki o Rift Heralda zdobyło trzy zabójstwa i przejęło kontrolę nad mapą, czego dowodem była przewaga w złocie, zdobyte smoki, a także lepiej przeprowadzane walki drużynowe. 

W 25. minucie byliśmy świadkami starcia drużynowego o Smoka Oceanicznego, lecz nie ujrzeliśmy śmierci. Co więcej, obiekt trafił w ręce chińskiej organizacji. To spowodowało, że DK wymusiło kolejną walkę na Baronie, gdzie udało się mistrzom świata znaleźć dwa zabójstwa, lecz w dalszym ciągu EDG wychodziło na wszystkim po prostu lepiej. W 30. minucie DWG KIA się pogubiło i zostało unicestwione, co dało ich rywalom Barona oraz Duszę Smoka Oceanicznego. Tak rozpoczęła się powolna rozbiórka koreańskiej bazy, która upadła w 36. minucie!

DWG KIA vs EDward Gaming - 1:1

Druga mapa rozpoczęła się bardzo spokojnie, a w pierwszy dziesięciu minutach jedynym wartym odnotowania wydarzeniem było zdobycie Rift Heralda przez DWG KIA, na co chwilę później odpowiedziało EDG, pokonując smoka powietrznego. W 13. minucie w końcu zobaczyliśmy pierwszą krew, kiedy na środkowej alei Malzahar wspólnie z Qiyaną użyli swoich specjalnych umiejętności, dzięki czemu zdołali pokonać LeBlanc. W 15. minucie drużyny starły się na górnej rzece i choć samą wymianę dwóch za jednego wygrali gracze DWG, to w lepszej pozycji znaleźli się rywale, którzy wzięli dla siebie Heralda. Minutę później broniący mistrzowskiego tytuły gracze nie pozostawili żadnych wątpliwości i całkowicie zdeklasowali rywali na dolnej rzece, wygrywając walkę czterech za jednego, a potrójne zabójstwo zgarnął Graves.

W 20. minucie koreańska formacja miała blisko 3,500 złota przewagi, a także zdobyła już dla siebie smoka piekielnego. Trzy minuty później kolejnym podwójnym zabójstwem popisał się Graves, a zespół od razu wziął drugiego smoka, a następnie ruszył po Nashora. DWG popełnili jednak błąd i nie zdołali wykorzystać przewagi dwóch smite'ów (jednego miał ShowMaker z Księgi Czarów), przez co Jiejie zdołał skraść wzmocnienie dla swojej drużyny. Kosztowało go to jego własne życie, ale pozwoliło EDward Gaming przedłużyć mecz i przywrócić nadzieje. W 28. minucie walka wokół kolejnego smoka raz jeszcze poszła po myśli DWG, którzy następnie wzięli smoka, a także inhibitor na środkowej alei. Przewaga po tej akcji wynosiła aż 5,500 złota, co stawiało obrońców tytułu w bardzo dobrej pozycji.

W 31. minucie mistrzowie LCK'a w końcu zdobyli Barona, a następnie ruszyli dolną aleją, gdzie kompletnie zmiażdżyli rywali i zakończyli mecz w 33. minucie. 

EDward Gaming vs DWG KIA - 1:2

DK rozpoczęło grę od agresywnego wejścia na Scouta, który cudem uszedł z życiem. Pierwszy Herald został zabezpieczony przez Koreańczyków, którzy od razu zaatakowali wieżę na górnej alei, gdzie też zgromadziło się kilku graczy. Nic jednak nie wskórali, za to EDG wyłapało Khana zdobywając pierwszą krew. Canyon zabił oceanicznego smoka, a na topie zobaczyliśmy wymianę dwa za jeden dla DK. Lekką przewagę utrzymywała drużyna z LPL, ponownie też wyłapała Khana po czym zgarnęli Heralda i zabójstwo, oddając jednak drugiego już smoka. Następnie Flandre dał się zabić.

W 23. minucie oglądaliśmy teamfight, w którym trzeci smok wzmocnił DK, a drużyny wymieniły się jeden za jeden. Parę minut później cała przewaga EDG okazała się nie mieć znaczenia - ShowMaker i spółka zmiażdżyli ich w starciu zdobywając Piekielną Duszę. Wkrótce gracze DK podjęli Barona i nie dość, że kolejne eliminacje wpadły na ich konto, to fioletowy stwór również padł z ich rąk. Rozpoczęło się oblężenie niebieskiej bazy, której właściciele nie mieli jak odpowiedzieć. EDG ponownie zostało zmiażdżone i jedyne co im pozostało to zacząć myśleć o czwartej mapie.

EDward Gaming vs DWG KIA - 2:2

Tym razem zobaczyliśmy nieco inny draft. Pierwszy zginął w 7. minucie Khan, a Jiejie zapewnił swojej drużynie smoka. Wkrótce pod swoją wieżą zginęli Viper i Meiko. Po złapaniu Canyona, EDG zgarnęło Heralda, a także smoka. Gra przebiegała bardzo spokojnie, trzecia skrzydlata bestia trafiła na konto chińskiej formacji, ale w walce na środkowej alei DK pokazało się znacznie lepiej zabijając Scouta. 

Po kilku minutach Górska Dusza wzmocniła Vipera i spółkę. Różnica w złocie, chociaż na korzyść EDG, nie była wcale duża, a walk praktycznie nie było. Baron został podjęty przez formację Jiejie. Upadł on bardzo szybko, a Khan oddał życie. W tym momencie pozycja DK stała się znacznie słabsza i już po chwili dla odmiany to oni zostali zmiażdżeni w walce i już po chwili czerwony Nexus został zniszczony.

DWG KIA vs EDward Gaming - 2:3

Ostatnią mapę otworzyło zgarnięcie smoka przez DWG KIA. Flandre zdobył pierwszą krew przy Heraldzie, który trafił do jego przeciwników. Po chwili złapany został także Khan i EDG zyskało lekką przewagę w złocie. Drugi smok wzmocnił czerwoną drużynę, która wkrótce jeszcze raz wyeliminowała Khana. W kolejnej walce zginął tylko Jiejie, który parę minut później zabił następną skrzydlatą bestię. Ponownie oglądaliśmy spokojną i pozbawioną niepotrzebnych walk grę. W 23. minucie Kennen ze swoją R wskoczył w przeciwników, którzy przegrali to starcie i oddali kolejnego smoka. Viper także zginął, ale nie było to wystarczające by powstrzymać Mistrzów LPL. W złocie jednak wciąż nie było bardzo wyraźnej różnicy, a główną siłą EDG był Flandre. 

Dwóch zawodników DK zgarnęło Barona podczas gdy nieświadome EDG atakowało wieżę na środkowej alei. To wzmocnienie pozwoliło Koreańczykom zawalczyć o smoka, który jednak dał Oceaniczną Duszę drużynie Scouta. Zobaczyliśmy pięknego ace’a w wykonaniu EDG, które zdawało się mieć pełną kontrolę nad rozgrywką. Wkrótce obydwie drużyny zaczęły zmierzać do Starszego smoka, gdzie Scout i jego ogromne obrażenia wyeliminowały Canyona. ShowMaker wyeliminował Flandre, ale wzmocnienie i tak trafiło do EDG. Baron dał czerwonej drużynie jeszcze więcej tempa. Scout został złapany podczas gdy jego koledzy wchodzili do przeciwnej bazy. Chwilę później, po jeszcze jednej walce, EDward Gaming udało się po swoje pierwsze Mistrzostwo Świata!

Przygotowali Hubert Dondalski, Marcin Weiss i Weronika Rudzińska