WTA Finals: wygrana Kontaveit, thriller dla Pliskovej
Wikimedia Commons

WTA Finals: wygrana Kontaveit, thriller dla Pliskovej

  • Dodał: Andrzej Kacprzak
  • Data publikacji: 11.11.2021, 07:20

W pierwszym dniu finałów WTA w Guadalajarze zwycięstwa odniosły Anett Kontaveit oraz Karolina Pliskova. Estonka pewnie ograła Barborę Krejcikovą, a Czeszka po ciężkiej batalii pokonała Garbine Muguruzę.

 

Na inaugurację turnieju na korcie pojawiły się Anett Kontaveit oraz Barbora Krejcikova. Patrząc na ranking czy dokonania, zdecydowaną faworytką spotkania wydawała się być Czeszka. Ostatnie tygodnie wskazywały jednak na Estonkę, która przed rozpoczęciem meczu, miała na swoim koncie dziesięć zwycięstw z rzędu, które przyniosły jej dwa tytuły. Obie zawodniczki mecz rozpoczęły od pewnie wygranych gemów serwisowych. Pierwsze problemy Czeszki pojawiły się jednak już w jej drugim gemie serwisowym. Kontaveit doprowadziła do stanu 40:15 i wykorzystała już pierwszą okazję na przełamanie. Od tego momentu wielkich emocji do końca seta już nie mieliśmy, gdyż obie Panie pewnie wygrywały swoje podania, a set zakończył się wynikiem 6:3 dla Estonki. W drugiej partii do przełamania doszło już na samym początku. Podanie znów straciła Krejcikova, a jej rywalka była już w komfortowej sytuacji. Podobnie jak w pierwszym secie, od tego momentu więcej przełamań już nie mieliśmy. Kontaveit wygrała więc 6:3, 6:4 nie dając rywalce nawet jednej szansy na przełamanie.

 

W drugim i ostatnim zaplanowanym na ten dzień meczu mierzyły się ze sobą Karolina Pliskova i Garbine Muguruza. Faworytkę spotkania należało upatrywać w Czeszce, która w bezpośrednich spotkaniach z Hiszpanką do tej pory prowadziła 8:2,  do tego również w rankingu zajmowała wyższą lokatę. Mecz od samego początku miał bardzo wyrównany przebieg. Już w pierwszym gemie, przy serwisie Pliskovej, zawodniczki grały na przewagi, a w kolejny doszło do pierwszego przełamania. Muguruza jednak natychmiast odpowiedziała rywalce wygrywając cztery gemy z rzędu. Od tego momentu gra zdecydowanie się uspokoiła i obie zawodniczki utrzymywały swoje podanie. W efekcie pierwszego seta 6:4 zgarnęła Hiszpanka. W drugiej partii jej rywalka znacznie podkręciła tempo i dzięki znakomitemu serwisowi utrzymywała swoje podanie. Dobra dyspozycja w grze returnem pozwoliła jej przełamać Muguruzę dwukrotnie i pewnie wygrać seta 6:2. O wszystkim zadecydować miała więc trzecia partia. Zawodniczki rozpoczęły ją od wzajemnego przełamania, aby następnie konsekwentnie wygrywać swoje gemy serwisowe. Co prawda pojawiały się piłki na przełamanie, a w przypadku Czeszki nawet na mecz, jednak nic z nich nie wychodziło. Zwycięzcę spotkania wyłonić miał więc tie-break. W nim obie zawodniczki fatalnie rozgrywały punkty przy własnym podaniu, jednak minimalnie lepsza w tej materii była Pliskova, która wykorzystała czwartą piłkę meczową i wygrała w tie-breaku 8:6, a w całym meczu 4:6, 6:2, 7:6(6).

 

Już dzisiaj o 21:00 polskiego czasu swój udział w turnieju rozpocznie Iga Świątek, która zmierzy się z Marią Sakkari.

 

Anett Kontaveit (EST)[8] - Barbora Krejcikova (CZE)[2] 6:3, 6:4

Karolina Pliskova (CZE)[3] - Garbine Muguruza (ESP)[6] 4:6, 6:2, 7:6(6)

Andrzej Kacprzak – Poinformowani.pl

Andrzej Kacprzak

Pasjonat sportu i rocka. Piszę głównie o piłce nożnej, koszykówce, tenisie oraz Formule 1.