LCS: wielkie zmiany i nowe oblicze Cloud9
- Dodał: Marcin Weiss
- Data publikacji: 20.11.2021, 23:50
Przez ostatnie dni wszyscy zachwycali się nowymi potęgami w Europie oraz Ameryce w postaci Team Vitality, oraz Team Liquid. Obie organizacje ściągnęły do siebie wybitnych graczy, żeby nie powiedzieć legendy profesjonalnej sceny jak Perkz czy Bjergsen. Z ukrycia wszystkiemu przyglądało się Cloud9, które nagle zaskoczyło wszystkich i ogłosiło pozyskanie trzech nowych graczy z ligi koreańskiej. Co więcej, podobno do zespołu w roli trenera dołączyć ma również Nick „LS” De Cesare, dzięki czemu Chmurki z miejsca stają się głównym rywalem TL w walce o mistrzostwo LCS w najbliższym sezonie.
Poprzedni rok był dla Cloud9 jak najbardziej udany, choć trudno powiedzieć czy spełnił on oczekiwania właściciela organizacji po wielkich transferach. Do zespołu dołączył przecież Luka „Perkz” Perković, uważany za jednego z — o ile nie najlepszego — gracza z zachodu w historii. Oczekiwania były więc ogromne, ale Chmurkom udało się im sprostać, kiedy zdołali zwyciężyć rozgrywki LCS w wiosennym splicie. Dalsza część sezonu nie była już jednak tak udana i po nieudanym występie na MSI nastąpiły jeszcze słabsze rozgrywki letnie, które C9 ledwo zakończyli na trzecim miejscu — ostatnim gwarantującym wyjazd na mistrzostwa świata. Tam Cloud9 znów pokazało się z lepszej strony i zostali pierwszą drużyną z Ameryki od trzech lat, który wyszła z fazy grupowej (w 2018 roku ta sztuka również udała się właśnie C9, kiedy dotarli aż do półfinału rozgrywek). W ćwierćfinale nie zdołali jednak sprostać Gen.G i był to dla nich koniec przygody.
Jak się okazało ledwie parę tygodni później, Perkz poinformował organizację, że z powodów rodzinnych chciałby powrócić do Europy, a Jack Etienne nie utrudniał sprawy i pozwolił swojemu zawodnikowi poszukać nowej ekipy. Chorwat postanowił połączyć siły z Barneyem „Alphari” Morrisem i dołączył do Team Vitality. W nadchodzących dniach zespół nie przedłużył również kontraktu z Philippem "Vulcanem" Laflamme, który następnie dołączył jako nowy wspierający do Evil Geniuses. Zespół pozostał więc z trzema graczami, a puste miejsca znajdowały się na topie oraz supporcie. I to właśnie wtedy na świat zaczęły wychodzić plotki, które zszokowały fanów League of Legends.
Pierwszą informacją była zmiana roli dla Ibrahima „Fudge'a” Allami, który z górnej alei przeniósł się na mida. W miejsce Australijczyka na topa ściągnięty został Park „Summit” Woo-tae, który wcześniej reprezentował barwy Liiv SANDBOX w LCK. Z kolei na pozycję wspierającego awans miał dostać Jonah „Isles” Rosario, który wcześniej reprezentował barwy C9 Academy. Te informacje utrzymywały się przez kilka dni, przez co kibice przestali się skupiać na ruchach Cloud9 i skupili się na głośniejszych transferach pozostałych zespołów. Chmurki czekały jednak z najlepszym do samego końca.
Gdy wydawało się, że nic nas już nie zaskoczy, nagle pojawiła się informacja, że C9 ściągnęli do siebie dwóch nowych graczy — Kima „Berserkera” Min-cheol oraz Kima „Winsome'a” Dong-keona. Obaj zawodnicy występowali w zeszłym sezonie w akademii koreańskich drużyn — Berserker grał na górnej alei dla T1, natomiast Winsome był wspierającym Shadow Battlica. W związku z tym stało się jasne, że miejsce w pierwszym składzie najprawdopodobniej utraci zawodzący ostatnio Jesper „Zven” Svenningsen, a Isles na swoją szansę będzie musiał jeszcze poczekać. Na ściągnięcie aż trzech graczy z Korei na pewno miał wpływ Nick „LS” De Cesare, który podobno od nowego sezonu ma zastąpić Alfonso „Mithy” Aguirre Rodríguez (który dołączył do 100 Thieves) w roli głównego trenera drużyny. Podsumowując, Cloud9 postawiło na dość nieoczekiwany kierunek i sięgnęło po aż trzy talenty z lig koreańskich, a także trenera, który ma prawdopodobnie największą wiedzę na temat całej gry. Czy takie zmiany przyniosą oczekiwany skutek? - dowiemy się już podczas LCS 2022 Lock in, które startuje 14 stycznia 2022 roku.
TOP: Park „Summit” Woo-tae JGL: Robert „Blaber” Huang MID: Ibrahim „Fudge” Allami ADC: Kim „Berserker” Min-cheol SUP: Kim „Winsome” Dong-keon, Jonah „Isles” Rosario |
Marcin Weiss
Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.