Biathlon - Puchar IBU: Hildebrand i Tomshin wygrywają w Idre

Triumf Niemki Franziski Hildebrand oraz Rosjanina – Vasilii Tomshina na zakończenie pierwszego cyklu zawodów Pucharu IBU w Idre. Z polskich akcentów w niedzielnych biegach pościgowych trzeba tylko wspomnieć o niewielkim awansie Kingi Zbylut.

W niedzielę w ramach zawodów Pucharu IBU w Idre na specjalistów od biathlonu czekały biegi pościgowe, a więc uzupełnienie wczorajszych sprintów. Niestety, dla nas nie był to dobry dzień. Na trasie mogliśmy widzieć tylko polskie biathlonistki, ale osiągnęły one bardzo słabe wyniki. Jedyną naszą zawodniczką, która ukończyła swój bieg była Kinga Zbylut. Polka podczas czterech strzelań zanotowała aż 6 pudeł (2+0+1+3) i nawet awansowała z 54. na 47. miejsce, ale chyba nie do końca tego mogliśmy oczekiwać po Biało-Czerwonych. Duży pech zaliczyła za to 33. po sprincie Joanna Jakieła, która – według informacji pochodzących z Twittera dziennikarza strony sportsinwinter.pl – Mateusza Wasiewskiego zaliczyła upadek i złamała kolbę od karabinu, w efekcie czego na pierwszej strzelnicy zaliczyła 5 pudeł, a później wycofała się z rywalizacji. Zwycięstwo w pościgu utrzymała liderka rywalizacji po sprincie – Franziska Hildebrand, która tylko na trzecim strzelaniu zaliczyła dwa pudła, ale i tak wyprzedziła piątą po sprincie Jewgieniję Burtasową (+11,6) oraz Francuzkę Paulę Botet (+52,5), która zaliczyła awans o 12 pozycji.

Wyniki:
1. Franziska Hildebrand – Niemcy – 0+0+2+0 – 30:12,7
2. Jewgienija Burtasowa – Rosja – 0+0+0+0 +11,6
3. Paula Botet – Francja – 0+1+0+1 +52,5
4. Lou Jeanmonnot – Francja – 0+0+0+0 +56,4
5. Hannah Auchentaller – Włochy – 0+0+0+0 +59,3
6. Elisabeth Hoegberg – Szwecja – 1+1+0+1 +1:10,2
========================================================
47. Kinga Zbylut – Polska – 2+0+1+3 +5:02,9
Joanna Jakieła – nie ukończyła

W biegu mężczyzn pozycji lidera nie obronił Aleksander Fjeld Andersen. Norweg na pierwszych trzech strzelaniach pudłował tylko raz i wydawało się, że może powalczyć o wygraną, ale bardzo pechowe ostatnie podejście (trzy pudła), zepchnęło go na drugą lokatę. Perfekcyjny start zaliczył za to w niedzielę Vasilii Tomshin, który był bezbłędny i awansował z trzeciego miejsca na pierwsze, wyprzedzając rywala z Norwegii o 1:01,7. Rosjanie mieli podwójne powody do świętowania, bo na podium uplasował się też Aleksander Povarnitsyn, który pudłował tylko raz. Polacy nie startowali.

Wyniki:
1. Vasilii Tomshin – Rosja – 0+0+0+0 – 31:35,4
2. Aleksander Fjeld Andersen – Norwegia – 1+0+0+3 +1:01,7
3. Aleksander Povarnitsyn – Rosja – 0+0+0+1 +1:07,7
4. Johannes Kuehn – Niemcy – 0+2+1+1 +1:12,6
5. David Zobel – Niemcy – 1+1+1+1 +1:16,7
6. Lucas Fratzscher – Niemcy – 0+1+1+3 +1:20,8