Więcej szans nie będzie. Zapowiedź meczu Legia - Spartak

Faza grupowa Ligi Europy wkracza w decydującą fazę. Sytuacja w grupie C wygląda niezwykle interesująco, bowiem każda z grających w niej drużyn ma szansę na awans. Mistrz Polski swój ostatni mecz rozegra przy ulicy Łazienkowskiej w Warszawie, a jego rywalem będzie Spartak Moskwa.

Tak było w Moskwie

Obie drużyny spotkały się we wrześniu, rozgrywana była wtedy pierwsza kolejka fazy grupowej tegorocznej edycji Ligi Europy. Spartak był uważany przez wielu jako ta drużyna, z którą Legia będzie w stanie nawiązać walkę. Mówiło się, że dwie pozostałe drużyny - Leicester i Napoli są poza zasięgiem. Faktycznie mecz z 15. września był bardzo wyrównany, żadna z drużyn nie wypracowała sobie zdecydowanej przewagi. Do końca regulaminowej 90. minuty wydawać by się mogło, że  tego wieczoru bramek w Moskwie nie zobaczymy, jednak do akcji wkroczył Lirim Kastrati. Reprezentant Kosowa w doliczonym czasie otrzymał podanie w pole karne i zapewnił polskiej drużynie trzy punkty. Dzięki temu zwycięstwu Legia po pierwszej rundzie zajmowała pierwsze miejsce w grupie, a apetyty na awans zaczęły rosnąć.

Spartak

Dzisiejsi goście po kiepskim otwarciu sezonu w europejskich pucharach niespodziewanie pokonali grupowego faworyta - SSC Napoli. Następnie na drodze Spartaka stanęło Leicester, które najpierw zwyciężyło, a później zremisowało z Rosjanami. Ostatni mecz tej drużyny to kolejne spotkanie z Napoli, przed dwoma tygodniami po raz kolejny górą okazali się dzisiejsi rywale Legii, a dwie bramki w tym spotkaniu zdobył Alexander Sobolev. To właśnie on, zarówno w Lidze Europy jak i w rosyjskiej Premier Lidze trafia do bramki rywali najczęściej. W rozgrywkach ligowych Spartak Moskwa plasuje się na dziewiątym miejscu z 23. punktami po 17. meczach.

Wielki kryzys Legii

Tak słabego sezonu w wykonaniu Legii Warszawa nie pamiętają nawet najstarsi kibice. Po zdobytym mistrzostwie Polski każdy fan najbardziej utytułowanego klubu w naszym kraju miał nadzieję na kolejne sukcesy w sezonie 21/22. Realia są jednak takie, że Legia zamiast walczyć o najwyższe cele musi skupić się na rywalizacji o pozostanie w Ekstraklasie. Początek sezonu nie był jednak aż tak zły, Legioniści potrafili wygrywać mecze w rozgrywkach ligowych, a stratę do ścisłej czołówki można było tłumaczyć dużą liczbą zaległych spotkań. Później nie było już jednak wątpliwości, że problemy Legii są bardzo poważne. Obrońca tytułu przegrał w rozgrywkach o mistrzostwo Polski 10 meczów z rzędu, a jedynym pocieszeniem były całkiem niezłe występy w Lidze Europy. W niej Legia wygrała dwa pierwsze pojedynki, najpierw pokonała Spartaka Moskwę, a następnie na własnym stadionie Leicester City. Ku zaskoczeniu wszystkich po dwóch kolejkach klub z Polski był liderem mocnej grupy C. Prawdziwym ciosem dla Wojskowych były jednak spotkania z SSC Napoli. Polacy w starciach z włoską drużyną dwukrotnie przegrali różnicą trzech bramek. Drugi mecz przeciwko Leicester również nie przyniósł punktów i warszawiacy przegrali 3:1. W jutrzejszym meczu z powodu żółtych kartek pauzować będzie kapitan i filar obrony - Artur Jędrzejczyk. Przy ogromnej liczbie bramek traconych przez Legię, brak podstawowego zawodnika z formacji defensywnej może być sporym problemem.

Kto awansuje?

Przed ostatnią kolejką w grupie C jest niesamowity ścisk. Ostatnia w tabeli Legia Warszawa traci do pierwszego Leicester zaledwie 2 punkty. Oznacza to, że absolutnie każda drużyna ma szansę na awans. Zwycięstwo którejś z drużyn w meczu Legia - Spartak zapewni jej wyjście z grupy. Nie wszystko zależy jednak od samego wyniku tego spotkania, znaczenie ma też wynik rozgrywanego równolegle pojedynku pomiędzy Napoli a Leicester. Przypomnijmy, że pierwsza i druga drużyna uzyskują prawo gry w fazie play-off Ligi Europy, trzecia drużyna zagra w Lidze Konferencji, a czwarta zakończy zmagania w Europie. 

Na mecz zapraszamy już jutro (09.12.2021), pierwszy gwizdek w obu spotkaniach grupy C zaplanowano na godzinę 18:45. Relację z meczu Legia Warszawa - Spartak Moskwa będą mogli państwo śledzić na naszej stronie.