Piłka ręczna - ME: "polska grupa" wkroczyła do gry

Reprezentacja Polski rozpoczęła swój udział na mistrzostwach Europy, co było najważniejszym wydarzeniem dnia z perspektywy polskich kibiców. W drugim spotkaniu grupy D Niemcy wygrali z Białorusią.

Grupa D

Polscy szczypiorniści wygrali w pierwszym meczu czempionatu z Austrią. Więcej pisaliśmy o tym zwycięstwie TUTAJ. Wcześniej na plac gry w Bratysławie wybiegli szczypiorniści z Niemiec i Białorusi. Pierwsze dziesięć minut zwiastowało niespodziankę, gdyż Białoruś od stanu 2:2 rzuciła pięć kolejnych bramek. Reprezentacja Niemiec do odrobienia strat potrzebowała własnej serii bramkowej. Po czterech trafieniach z rzędu był remis 10:10. Ofensywna część gry zakończyła się rezultatem 18:17 dla drużyny z Białorusi. W drugiej połowie widoczna była już przewaga zespołu Alfreda Gislasona. Niemcy zaczęli odskakiwać i z każdą minutą zbliżali się do wygranej. Ostatecznie triumfowali 33:29. Polscy kibice oprócz następnych rywali naszej reprezentacji oglądali także zawodników Łomży Vive Kielce - Andreasa Wolffa, Władysława Kulesza (7 bramek) i Arcioma Karaleka (6 bramek). Po osiem trafień dla niemieckiej ekipy rzucili Kai Hafner i Marcel Schiller.

Niemcy - Białoruś 33:29 (17:18)

Grupa B

Wczoraj w Budapeszcie doszło do niespodzianki, gdyż Węgrzy przegrali z Holandią. Dzisiaj do gry w grupie B włączyły się Portugalia i Islandia. Mecz był wyrównany do wyniku 7:7, kiedy Islandczycy rzucili trzy kolejne bramki i zaczęli budować przewagę. Po trzydziestu minutach prowadzili 14:10. W drugiej połowie Islandczycy kontrolowali wynik spotkania i mieli nawet sześć trafień zapasu. Mecz zakończył się wynikiem 28:24.

Portugalia - Islandia 24:28 (10:14)