LEC: Rogue oraz Fnatic niepokonane, ważne zwycięstwo Team Vitality
Michal Konkol

LEC: Rogue oraz Fnatic niepokonane, ważne zwycięstwo Team Vitality

  • Dodał: Hubert Dondalski
  • Data publikacji: 22.01.2022, 22:47

Drugi tydzień LEC za nami. W inauguracyjnym spotkaniu tego dnia Excel okazało się lepsze od SK Gaming. Drugie spotkanie było niezwykle chaotycznym widowiskiem, ale w tym chaosie lepiej odnalazło się MAD Lions, które wygrało spotkanie na Astralis. Rogue w dalszym ciągu pozostaje niepokonane, po tym jak rozniosło dzisiaj kiepskie Team BDS. Również Fnatic pokazało klasę i rozprawiło się z Misfits Gaming, kontynuując swoją zwycięską passę. W meczu tygodnia Team Vitality rozprawiło się z G2 Esports. 

SK Gaming vs Excel - 0:1 (Markoon)

SK Gaming Excel
Jenax Jayce 5/3/4 2/4/14 Malphite Finn
Gillius Xin Zhao 0/7/6 9/0/6 Lee Sin Markoon
Sertuss LeBlanc 2/3/3 1/4/8 Lissandra Nukeduck
Jezu Ziggs 4/2/3 6/0/5 Aphelios Patrik
Treatz Nautilus 0/3/10 0/3/13 Leona Advienne

Inauguracyjny mecz dnia otworzyło SK Gaming, gdy w 5. minucie Jenax oraz Gillius pozbyli się Finna. W 8. minucie SK Gaming zasadziło pułapkę na Finna, lecz sami nadziali się na kontratak rywali, co poskutkowało dwoma zabójstwami dla Markoona. W 11. minucie Treatz i spółka zgarnęli Rift Heralda, ale przy tym zginęło dwóch graczy, przez co przewaga Excel wzrosła do 2. tysięcy sztuk złota. Gracze XL z łatwością znajdowali kolejne eliminacje i zwiększali swoją przewagę. W niesamowitej formie był Markoon, który rządził i dzielił na Summoner's Rift. Na przestrzeni następnych minut odbyło się sporo walk drużynowych, które SK Gaming skrupulatnie przegrywało. Po wygraniu jednej z nich XL zgarnęło Barona w 21. minucie. W 31. minucie będący w słabej dyspozycji Gillius, dał swojej drużynie trochę nadziei kradnąc Smoka Oceanicznego, co odwlekło Duszę tego smoka dla rywali. W 35. minucie Nukeduck i spółka zgarnęli kolejnego Barona w tej grze, ale stracili przy tym aż trzech graczy. W 36. minucie SK zgarnęło kolejnego Smoka, ale następnie zostało kompletnie zniszczone przez XL, które ruszyło środkową aleją i w 38. minucie zakończyło tę grę. 

 

 

MAD Lions vs Astralis - 1:0 (MVP: Armut)

MAD Lions Astralis
Armut Aatrox 4/1/8 2/4/6 Ornn WhiteKnight
Elyoya Lee Sin 6/3/7 4/6/10 Jarvan IV Zanzarah
Reeker Viktor 2/4/9 2/3/5 Vex Dajor
UNF0RGIVEN Jinx 6/2/8 5/3/6 Xayah Kobbe
Kaiser Zilean 0/4/10 1/2/12 Rakan promisq

Początek tej mapy był bardzo chaotyczny, co nie dziwiło jeżeli spojrzymy na Astralis, ale mogło dziwić przy decyzjach podejmowanych przez MAD Lions. Pierwsze zabójstwa padły w 7. minucie na dolnej alei, gdzie pierwszą krew zdobyła Jinx, ale w odpowiedzi promisq załatwił Elyoye. Z czasem Astralis łapało zabójstwo za zabójstwem, ale to aktualni mistrzowie Europy grali lepiej mapą i zwiększali swoje zasoby złota. Przełożenie tego miało miejsce w 20. minucie, gdzie MAD Lions prowadzone w tej walce przez Armuta zmiażdżyło swoich przeciwników, tym samym ich unicestwiając. Sytuacja zmieniła się o 180 stopni, gdy Astralis niespodziewanie wygrało walkę drużynową i zgarnęło Barona! Na nic to jednak się zdało, gdyż duńska organizacja straciła całą przewagę w 30. minucie, przegrywając starcie na dolnej alei. W 32. minucie MAD Lions wygrało ponownie ostatnią walkę drużynową i zainkasowało zwycięstwo. 

Team BDS vs Rogue - 0:1 (MVP: Malrang)

Team BDS

Rogue
Adam Graves 2/4/2 4/2/6 Jayce Odoamne
Cinkrof Lee Sin 1/3/0 5/0/8 Trundle Malrang
NUCLEARINT Akali 2/4/1 4/0/8 Ryze Larssen
xMatty Jinx  0/4/4 5/2/7 Lucian Comp
LIMIT Leona 1/5/3 2/2/14 Nami Trymbi

 

Spotkanie to powoli się rozkręcało, gdyż obie drużyny do 10. minuty nie podejmowały ryzykownych decyzji. Dopiero na górnej alei Odoamne popisał się solowym zabójstwem na Adamie. Idąc dalej w tę mapę Rogue powoli zaczęło budować przewagę i dominować nad swoimi rywalami, czego dowodem była spora przewaga w złocie oraz coraz to więcej zabójstw. W pewnym momencie Łotrzyki zwyciężyły kolejną z rzędu walkę, zgarnęły dość wczesną Duszę Smoka Chemtechowego, a w 24. minucie dołożyli do tego Barona Nashora. Team BDS wyglądało tragicznie, nie potrafiło podjąć jakkolwiek walki z rywalami. W 28. minucie Nexus Cinkrofa i spółki eksplodował, a Rogue zakończyło kolejny tydzień niepokonane. 

Fnatic vs Misfits Gaming - 1:0 (MVP: Hylissang)

Fnatic Misfits Gaming
Wunder Akali 1/1/8 1/1/1 Gragas HiRit
Razork Xin Zhao 4/3/9 3/4/5 Jarvan IV Shlatan
Humanoid Twisted Fate 4/1/7 4/5/2 Sylas Vetheo
Upset Caitlyn 8/0/5 0/3/2 Jinx Neon
Hylissang Braum 0/3/15 0/4/6 Yuumi Mersa

Po jedenastu minutach bez zabójstwa Misfits Gaming pociągnęło za spust i Shlatan wraz z HiRitem pozbyli się Razorka. Wczesny etap rozgrywki zapowiadał się bardzo dobrze dla Króliczków, ale w 14. minucie Fnatic znalazło aż cztery zabójstwa w przeciwnej dżungli. Dwie minuty później obie ekipy starły się ze sobą przy Rift Heraldzie i choć początkowo MSF zaczęło kontrolować przebieg tej walki, to dominacja Królewskich wyszła na wierzch i Fnatic znacznie zwiększyło swoją przewagę. W 20. minucie Shlatan i spółka wyłapali Razorka oraz Hylissanga, co pozwoliło podreperować im swoją ekonomię. Problemem Misfits było podejmowanie dziwnych decyzji i inicjowanie niepotrzebnych walk. Jedna z nich skończyła się śmiercią trzech graczy w przeciwnej dżungli, co dało Barona Humanoidowi i jego kompanom. W 24. minucie Fnatic ruszyło środkiem mapy, wyeliminowało prawie cały przeciwny zespół i zakończyło tę mapę, podtrzymując serię bez porażki. 

G2 Esports vs Team Vitality - 0:1 (MVP: Perkz)

G2 Esports Team Vitality
BrokenBlade Gragas 1/3/2 4/2/9 Gangplank Alphari
Jankos Lee Sin 1/3/3 2/2/7 Xin Zhao Selfmade
caPs Corki 1/2/2 3/1/4 Orianna Perkz
Flakked Caitlyn 3/4/2 5/0/6 Aphelios Carzzy
Targamas Zyra 0/3/5 1/1/6 Thresh Labrov

Team Vitality wyszło na to spotkanie bardzo zmotywowane i już w 3. minucie Selfmade pojawił się na dolnej alei, co skutkowało śmiercią Targamasa. Dwie minuty później dolna aleja ponownie zamieniła się w pole bitwy. Flakked popełnił błąd, wysuwając się zbyt do przodu, co wykorzystał botlane VIT, zabijając przeciwnego strzelca. W tym samym czasie G2 próbowało zrobić coś na górnej alei, ale Alphari z łatwością pozbył się sam Gragasa, więc Lee Sin musiał się wycofać, tym bardziej, że na linii pojawił się Selfmade. W 13. minucie Samuraje zaasekurowali pierwsze zabójstwo w tej grze, gdy w cztery osoby pozbyło się Alphariego. W 21. minucie Team Vitality stanęło przed punktem Duszy Smoka Piekielnego, a Perkz wysadził Corkiego. Chorwat był w niesamowitym gazie na tej mapie, gdyż outfarmił swojego rywala, posiadając chore ilości minionów. Kluczowym momentem tej mapy było starcie w 27. minucie, gdzie Selfmade ukradł Smoka Piekielnego, co dało jego drużynie Duszę. Z taką siłą VIT z łatwością wyeliminowało trzech rywali i zgarnęło Barona. Następnie francuska organizacja ruszyła dolną aleją i zakończyła tę grę w 30. minucie. 

 

 

 

Hubert Dondalski

Student dziennikarstwa na Uniwersytecie Szczecińskim. Od dziesięciu lat w toksycznym związku z Arsenalem. Fanatyk esportu.