Pekin 2022 - Łyżwiarstwo figurowe: sensacyjna porażka Hanyu, historyczny awans Meksyku

We wtorkową noc na lodzie w Pekinie soliści zaprezentowali swoje programy krótkie. Z całej stawki do programu dowolnego awansowało 24 najlepszych zawodników. Olimpijskie zmagania rządzą się swoimi prawami, a więc można było się spodziewać, że wiele będzie się działo tej nocy. Nie brakowało zaskoczeń, a faworytów nie ominęły negatywne skutki olimpijskiej presji.

Zawodnicy podzieleni byli na pięć grup przejazdowych. Jak wiadomo, najciekawsze występy miały nas czekać w dwóch ostatnich, jednak nie brakowało emocji także na początku rywalizacji. Jednym z pierwszych, ale jak się później okazało - nie ostatnich zaskoczeń, była porażka Michała Breziny. Reprezentant Czech swój czwarty występ na igrzyskach olimpijskich nieoczekiwanie zakończył już na programie krótkim, bowiem po kiepskim występie cały czas pozostawał na liście jako pierwszy oczekujący na awans. Żaden z występujących po nim łyżwiarzy nie poradził sobie jednak na tyle źle, by oddać mu swoje miejsce w najlepszej 24 pierwszego segmentu.

Piękną historię napisał 22-letni Donovan Carillo. Reprezentant Meksyku zaprezentował świetny program krótki do utworu "Shake it" i awansował do drugiego segmentu zawodów. Tym samym będzie pierwszym w historii meksykańskim solistą, który będzie walczył o medale na olimpijskim lodzie. Presję udźwignął także Andriej Mozalow, który w kadrze znalazł się przez problemy Michaiła Kolady. Osiemnastoletniego Rosjanina nie ominęły problemy, bo zaledwie pojedynczy axel kosztował go stratę punktów, ale zdołał zakwalifikować się do programu dowolnego.

Z niezaliczonym elementem swój przejazd zakończył także Yuzuru Hanyu, co jest sporą niespodzianką. Podwójny mistrz olimpijski miał atakować poczwórnego salchowa, a skończył z pojedynczym. Japończyk i tak otrzymał wysokie noty za komponenty i pozostałą część programu, jednak dość daleko uplasował się w klasyfikacji. Doskonale natomiast zaprezentował się drugi z Japończyków - Yuma Kagiyama zachwycił trudnymi poczwórnymi skokami, a widowisko, jakie zapewnił kibicom w Pekinie zostanie zapamiętane na długo. Olimpijski debiut dał mu łącznie 108,12 punktów. Ta nota nie tylko stała się jego nowym rekordem sezonu, ale pozwoliła mu na tamten moment objąć prowadzenie.

Później na lodzie pojawił się jednak Nathan Chen. Amerykanin celuje w złoto i jest najpoważniejszym rywalem Yuzuru Hanyu. Jego układ do "La Boheme" nie miał sobie równych - perfekcyjnie wykonane skoki i przede wszystkim prezencja tego zawodnika pozwoliła mu osiągnąć potężną notę 113,97 punktów i zająć pozycję lidera, której już nikt mu nie odebrał. Młody Yuma Kagiyama utrzymał się natomiast na wysokim, drugim miejscu, a trzecią pozycję z notą 105,90 punktów zajął trzeci reprezentant Japonii, Shoma Uno.

Klasyfikacja po programie krótkim:

1. Nathan Chen (Stany Zjednoczone) - 113,97 pkt

2. Yuma Kagiyama (Japonia) - 108,12 pkt

3. Shoma Uno (Japonia) - 105,90 pkt

4. Junhwan Cha (Korea Południowa) - 99,51 pkt

5. Morisi Kwitiełaszwili (Gruzja) - 97,98 pkt

6. Jason Brown (Stany Zjednoczone) - 97,24 pkt

7. Jewgienij Semienienko (Rosyjski Komitet Olimpijski) - 95,76 pkt

8. Yuzuru Hanyu (Japonia) - 95,15 pkt 

Pełne wyniki programu krótkiego solistów