Pekin 2022 - Curling: Szwedzi pewni półfinału

Wciąż nie ma mocnych na Szwedów w męskim turnieju curlingu na igrzyskach olimpijskich w Pekinie. Niklas Edin i spółka wygrali siedem spotkań i są już pewni gry w półfinale. Duży krok w tym kierunku wykonali również Kanadyjczycy i Amerykanie.

Przed rozpoczęciem spotkań najciekawiej przedstawiało się starcie między Amerykanami a Szwajcarią. Oba zespoły miały bilans trzech zwycięstw i trzech porażek i razem z Rosyjskim Komitetem Olimpijskim zajmowali czwarte miejsce. Mecz był bardzo wyrównany i rozpoczął się od skromnego prowadzenia Helwetów. Amerykanie w drugim endzie zdobyli dwa punkty, a w czwartym Benoit Schwarz doprowadził do wyrównania, tylko nie wykorzystał szansy na dwa punkty. Kolejna partia zakończyła się wjazdem Bena Shustera (USA) po jeden punkt. Szwajcarzy w szóstym endzie sięgnęli po dwa punkty, na co tym samym odpowiedzieli w siódmym zawodnicy z USA. Dwie kolejne partie Amerykanie przejęli za jeden punkt i triumfowali w całym spotkaniu 7:4.

Pewni awansu do półfinału są już Szwedzi, którzy pokonali dziś Duńczyków i nadal pozostają bez porażki. Do piątego endu był to bardzo zacięty mecz, gdy na tablicy wyników był remis 2:2. Przełomowym momentem okazała się szósta partia, w której Szwedzi sięgnęli po trzy oczka. Wszystko, na co było stać Duńczyków to jeden punkt w siódmym endzie. Drużyna Niklasa Edina szybko dołożył dwa punkty, a następnie przejęła partię za jeden, co skłoniło Duńczyków go zakończenia spotkania przy stanie 8:3 dla Szwedów po dziewięciu endach.

Bardzo trudne warunki postawili Kanadyjczykom gospodarze. Do siódmej partii drużyny zmieniały się na prowadzeniu. Kunszt Kanadyjczyków wyszedł w ósmym endzie, w którym zgarnęli trzy punkty. Chińczycy nie pozostawali dłużni, odpowiedzieli dwoma punktami, ale w ostatniej partii prawo do ostatniego zagrania mieli zawodnicy z Kanady. Brad Gushue wraz z kolegami dążył do upraszczania gry i spotkanie zakończył pewnym wybiciem kamienia rywala, dającym jeden punkt i zwycięstwo 10:8.

Z kolei swojej szansy na poprawienie bilansu nie wykorzystali zawodnicy Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego. Walcząca o półfinał drużyna okazała się gorsza od Norwegów, przegrywając 5:12. Od pierwszego endu lepiej wyglądała sytuacja zawodników ze Skandynawii, którzy objęli prowadzenie 3:0. Na niskiej skuteczności grał Siergiej Głuchow, a kolejnym bolesnym momentem dla Rosjan był end czwarty, w którym przegrali za cztery punkty. Te dwie partie zadecydowały o losach spotkania, gdyż w pozostałych było równo. Norwegowie zrównali się w tabeli z curlerami Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego (bilans 3-4) i obie drużyny wraz z Norwegami zajmują piąte miejsce.

Wyniki:

Norwegia - Rosyjski Komitet Olimpijski 12:5

Kanada - Chiny 10:8

USA - Szwajcaria 7:4

Szwecja - Dania 8:3