LFL: faworyci dominują, Karmine Corp nie do zatrzymania

Szósty tydzień rozgrywek LFL nie przyniósł nam większych zaskoczeń. Czołówka wygrywała swoje mecze, choć nie wszystko przyszło jej tak gładko. LDLC OL pokonali GameWard oraz GamersOrigin, ale spędzili na Summoner's Rift aż 80 minut. Duże pewniej swoje starcia wygrywali Vitality.Bee, którzy wspólnie z LDLC są liderami tabeli. Tuż za nimi znajdują się natomiast Karmine Corp, którzy mają już na koncie sześć kolejnych zwycięstw i wreszcie spełniają oczekiwania kibiców. Zapraszam na krótkie podsumowanie szóstej kolejki.

GameWard vs LDLC OL — 0:1 (MVP: Exakick)

Mecz rozpoczął się od fatalnego błędu Czekolada, który niepotrzebnie zbyt długo został na linii i już w trzeciej minucie oddał pierwszą krew Ahri. Cztery minuty później polski gracz został odwiedzony na midzie przez trzech przeciwników i raz jeszcze został pokonany przez Eike. W odpowiedzi GameWard udało się zgarnąć piekielnego smoka, a następnie w 10. minucie doszło do walki na górnej rzece. W niej obie ekipy zdobyły po dwa zabójstwa, na czym najlepiej wyszła Ahri, która miała już 4/0/0.

 

Rift Herald ostatecznie trafił chwilę później do GW, ale w tym samym czasie LDLC OL skupili się na dolnej części mapy, gdzie dorzucili dwa kolejne kille. 13. minuta to z kolei świetna odpowiedź GameWard na topie, którzy pomimo 2,500 straty w złocie wygrali walkę trzech za jednego i odrobili całą różnicę. Następnie zespół zniszczył również pierwszą wieżę w meczu, a Jinx zgarnęła "shutdown" z Ahri, dzięki czemu to GW miało teraz po swojej stronie 1,500 złota przewagi. Jedynym pocieszeniem dla LDLC było pokonanie oceanicznego drake'a w 14. minucie.

 

Następnie otrzymaliśmy wreszcie chwilę na złapanie oddechu, a w 20. minucie liderzy tabeli bez problemu wzięli górskiego smoka. Dwie minuty później otrzymaliśmy teamfight na topie, w którym dwa zabójstwa zdobyli gracze GameWard, wychodząc na prowadzenie 9:7 oraz zwiększając przewagę do 3,000. Mimo takiej różnicy w 25. minucie Yike zdołał ukraść drake'a dla swojego zespołu, dzięki czemu byli oni już tylko jednego od górskiej duszy. Z kolei 28. minuta to całkowita dominacja LDLC OL w walce na środkowej alei, z której drużyna wyszła bez utraty nawet jednego życia, natomiast cała piątka rywali miała przed sobą szare ekrany. 

 

Czerwona ekipa natychmiast ruszyła na Nashora, po którym jej przewaga wynosiła cztery tysiące. Dwie minuty później GameWard zdołali jednak zaskoczyć przeciwników niesamowitym ultem Kennena, który zapewnił wygrany teamfight czterech za jednego oraz górskiego smoka. 34. minuta to jeszcze jedna zmiana, gdyż tym razem walka poszła po myśli LDLC OL, a potrójnym zabójstwem popisał się Exakick. Następnie drużyna pokonała Barona Nashora, ale rywale zgarnęli smoka i przedłużyli starcie. W 38. minucie LDLC wygrali jednak decydującą walkę na midzie, po której ruszyli na bazę przeciwników i zakończyli to świetne spotkanie.

Team BDS Academy vs Karmine Corp — 0:1 (MVP: Cabochard)

Rozgrywka rozpoczęła się dość spokojnie, a w pierwszych ośmiu minutach jedynym wartym odnotowanie zagraniem było zdobycie hextechowego smoka przez KC. W dziesiątej minucie Karmine Corp zgarnęło Rift Heralda, a następnie użyło go na górnej alei, gdzie Irelia zdobyła pierwszą krew przeciwko Kennenowi, a także zrównała z ziemią pierwszą wieżę. W 12. minucie Team BDS Academy odpowiedziało oceanicznym drake'm, ale reakcja KC była idealna i to dwukrotni mistrzowie EU Masters wygrali teamfight trzech za dwóch. W 14. minucie BDSA zniszczyło wieże na bocie, wyrównując stan złota w meczu.

 

Trzy minuty później Karmine Corp uzyskało lepszą pozycję na Summoner's Rift, dzięki czemu bez większych problemów wzięło górskiego smoka. Z kolei w 22. minucie KC przegrało walkę o drake'a, a także straciło jedno życie, przez co rozgrywka ponownie była idealnie remisowa. W kolejnych minutach otrzymaliśmy po dwie wymiany jeden za jednego, po których liczba killi po obu stronach wynosiła siedem, ale to Karmine Corp miało 1,000 złota przewagi. W 28. minucie walka potoczyła się jednak po myśli Team BDS Academy, którzy zdobyli dwa zabójstwa, a następnie zgarnęli trzeciego smoka. 30. minuta to z kolei popis umiejętności Cabocharda, który najpierw wykonał solo-killa przeciwko Agresivoo, a chwilę później pomógł drużynie wygrać teamfight na środkowej alei.

 

Po resecie KC ruszyło na Barona i pokonało go w 32. minucie. Dalej, ekipa wykorzystała wzmocnienie do zniszczenia inhibitora na midzie, a także pokonania górskiego drake'a. Po tych akcjach przewaga ekipy wzrosła do pięciu tysięcy, co stawiało ją w bardzo korzystnej sytuacji. W 35. minucie Karmine Corp skupiło się na dolnej alei, gdzie po zniszczeniu inhibitora doszło do decydującej walki. W niej fantastycznym kopnięciem popisał się Lee Sin, wystawiając Apheliosa jak na talerzu dla reszty zespołu. Walkę próbował jeszcze odwrócić Kennen, który świetnym ultem pokonał dwójkę rywali, ale ostatecznie Karmine Corp wygrało teamfight i zakończyło rozgrywkę.

Komplet wyników szóstej kolejki:

Dzień I

Misfits Premier 1:0 Team Oplon (MVP: Vander)

GameWard 0:1 LDLC OL (MVP: Exakick)

Mirage Elyandra 0:1 Karmine Corp (MVP: Hantera)

Team BDS Academy 1:0 Solary (MVP: Agresivoo)

Vitality.Bee 1:0 GamersOrigin (MVP: Skeanz)

 

Dzień II

Vitality.Bee 1:0 Team Oplon (MVP: Diplex)

LDLC OL 1:0 GamersOrigin (MVP: Ragner)

Solary 1:0 GameWard (MVP: Kio)

Team BDS Academy 0:1 Karmine Corp (MVP: Cabochard)

Misfits Premier 1:0 Mirage Elyandra (MVP: Woolite)

 

Tabela rozgrywek:

1. LDLC OL 9-3

1. Vitality.Bee 9-3

3. Karmine Corp 8-4

4. Misfits Premier 7-5

4. Team BDS Academy 7-5

6. GameWard 6-6

6. Solary 6-6

8. GamersOrigin 4-8

8. Mirage Elyandra 4-8

10. Team Oplon 0-12