Snooker — European Masters: Mark Selby poza turniejem, niesamowity wyczyn Neila Robertsona!

Mark Selby już na pierwszej rundzie zakończył swój udział w European Masters rozgrywanym w Wolverhampton. Anglik przegrał swój pojedynek z Jordanem Brownem 3-5. Do następnego etapu awansowali natomiast Judd Trump, Ronnie O'Sullivan oraz Neil Robertson, choć każdy z tych meczów miał swoją własną historię.

W sesji popołudniowej swoje mecze rozegrali Ronnie O'Sullivan [3] oraz Mark Selby [1]. Starszy z Anglików mierzył się z Zhangiem Andą [113], z którym od samego początku miał niełatwą przeprawę. Co prawda w pierwszym frejmie Rakieta popisał się brejkiem 86-punktowym, ale Chińczyk natychmiast odpowiedział, wygrywając dwie następne partie i obejmując prowadzenie. Rozdrażniony Ronnie wszedł wtedy na wyższy poziom i wygrał trzy kolejne odsłony, zwieńczając wszystko 128-punktowym podejściem w szóstym frejmie, po którym objął prowadzenie 4:2. Anda nie zamierzał jednak składać broni i brejkami 114- oraz 91-punktowymi doprowadził de remisu. W decydującej partii O'Sullivan wykazał się jednak większym spokojem i przypieczętował zwycięstwo 5:4.

W tym samym czasie swój mecz rozgrywał Selby, który mierzył się z Jordanem Brownem [35]. Przez pierwsze sześć frejmów snookerzyści wygrywali na przemian, co doprowadziło ich do wyniku 3:3. Najefektowniejsze podejście Browna miało miejsce w otwierającej spotkanie odsłonie, kiedy udało mu się uzyskać 118-punktowego brejka. Z kolei Selby pierwsze podejście powyżej 50 oczek zaliczył dopiero w szóstej partii, kiedy zatrzymał swój licznik na 128 punktach. Jak się jednak okazało, dwa kolejne frejmy padły łupem Jordana, który tym samym doprowadził do ogromnej niespodzianki, wyrzucając Marka Selby'ego z turnieju. Warto również wspomnieć, że w tym momencie Jordan Brown ma z Markiem korzystny bilans 2-1 w trzech bezpośrednich starciach.

W sesji wieczornej oglądaliśmy dwóch innych faworytów — Neila Robertsona [4] oraz Judda Trumpa [2]. Australijczyk w swoim pojedynku z Alfiem Burdenem [105] dokonał rzeczy wręcz niemożliwej — zwyciężył 5-0, nie pozwalając rywalowi na wbicie chociaż jednej bili! Anglikowi udało się co prawda zdobyć siedem oczek w piątej partii, ale było to spowodowane faulem Robertsona na czarnej. Neil dominował od samego początku i w pierwszych czterech frejmach tworzył brejki 100-punktowe, z którego najwyższy miał miejsce w czwartej odsłonie, gdy licznik zatrzymał się na 116 oczkach.

Z kolei Judd swój mecz rozegrał przeciwko Jakowi Jonesowi [63]. Walijczyk dość niespodziewanie od stanu 1-2 wygrał trzy kolejne partie, notując imponujące brejki 115-, 94- oraz 128-punktowe. Dzięki nim Jak objął prowadzenie 4-2 i był bardzo bliski sprawienia kolejnej tego dnia sensacji. Judd wytrzymał jednak presję w najtrudniejszym momencie i w trzech kolejnych frejmach popisywał się podejściami powyżej 70 oczek, jednocześnie pozwalając rywalowi na uzbieranie łącznie czterech punktów. Tym samym Trump zdołał uciec spod topora i zapewnić sobie awans do drugiej rundy.

Komplet wyników I rundy