EHF Liga Mistrzów: kolejka bez niespodzianek, VIVE się nie zatrzymuje

W środę i czwartek rozegranych zostało osiem spotkań 12. kolejki Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych. Kolejne pewne zwycięstwo odniosło VIVE Łomża Kielce, pokonując 33:27 Motor Zaporoże. W innych meczach nie było niespodzianek, choć bardzo ciekawie było w Porto, gdzie Dynamo Bukareszt zwycięstwo wydarło dopiero w końcówce.

Grupa A

W grupie A nadal na prowadzeniu znajduje się duński Aalborg. Tym razem odniósł on zwycięstwo w derbach Skandynawii przeciwko Elverum Handball 32:27. Gospodarze pierwszą część gry wygrali tylko jednym golem - 14:13, ale w drugiej części gry przejęli inicjatywę i skończyło się na pięciu oczkach różnicy. Najskuteczniejszy w ekipie gospodarzy okazał się zdobywca sześciu goli - Felix Claar. Gości w meczu długo trzymał Sindre Heldal, ale nawet jego osiem bramek nie pomogło w odwróceniu losów spotkania. Aalborg dzięki wygranej utrzymał punkt przewagi nad THW Kiel. Niemcy też wygrali swój mecz, ale zrobili to w dużo łatwiejszych okolicznościach, rzucając aż 35 bramek zespołowi Montpelier, a tracąc tylko 26. W niemieckim zespole wygrała zespołowość - nie było zdecydowanego lidera (najskuteczniejszy Steffen Weinhold z 5 bramkami), ale monolit w obronie i w ataku sprawił, że zawodnicy z Kilonii łatwo przeszli przez ten mecz. Bardzo zacięty przebieg miał za to mecz ostatniego w tabeli Mieszkowa Brześć z Pickiem Szeged - rozgrywany na Węgrzech. Białorusini długo stawiali twardy opór rywalom, ale zarówno do przerwy, gdy było 16:14, jak i na zakończenie meczu - musieli ulec rywalom 28:26. Jeszcze bardziej zacięty przebieg miał mecz Vardara Skopje z PPD Zagrzeb. Ostatecznie po twardym boju Macedończycy zwyciężyli 20:19.  Z grupy A pewne awansu do ćwierćfinału są już zespoły z Aalborga i Kilonii, a w 1/8 finału na pewno zagrają ekipy z Montpelier i Segedynu. Reszta miejsc jeszcze nieobstawiona.

Grupa B

Z naszego polskiego punktu widzenia grupa B to oczywiście VIVE Łomża Kielce, a jak drużyna z Kielc to raczej wygrana. Z uwagi na to, że w środę rywalem podopiecznych Talanta Dujszebajewa był jeden ze słabszych zespołów grupy z Zaporoża, faworyt mógł być tylko jeden. Z drugiej strony jednak Ukraińcy mogli być myślami gdzie indziej, bo mimo że mecz został rozegrany jeszcze w środę, niepokoje w ich ojczyźnie miały miejsce już od dawna. Czysto sportowo - Ukraińcy powalczyli, ale nie mieli szans poważnie przeciwstawić się VIVE, które od początku postawiło twarde warunki i łatwo zwyciężyło 33:27. Więcej o meczu można przeczytać TUTAJ. Kielczanie pozostają liderem grupy, bezpośrednio wyprzedzając Barcelonę i PSG. Utytułowani Hiszpanie w tej kolejce mierzyli się z Telekomem Veszprem i nie mieli poważniejszych problemów, zwyciężając 35:30. Najwięcej goli dla zwycięzców zdobył Dika Mem (8). PSG z kolei musiało stoczyć twardy pojedynek z SG Flensburg-Handewitt. Francuzi do przerwy prowadzili 17:13, w drugiej części gry utrzymywali różnicę, ostatecznie wygrywając 33:30. 5 goli dla gospodarzy zdobył Kamil Syprzak. Najciekawiej w grupie B było jednak w Porto, gdzie miejscowi mierzyli się z Dynamem Bukareszt. Do przerwy był remis 12:12, w drugiej części gry początkowo przeważali zawodnicy z Bukaresztu, ale zwyciężyli oni dopiero po dramatycznej końcówce, o czym mówi wynik 31:32. 

Wyniki 12. kolejki:

Grupa A:

Aalborg Handbold - Elverum Handball 33:27 (14:13)

THW Kiel - Montpelier 35:26 (19:13)

Pick Szeged - Mieszkow Brześć 28:26 (16:14)

Vardar Skopje - PPD Zagrzeb 20:19 (11:9)

Grupa B:

Łomża VIVE Kielce - Motor Zaporoże 33:27 (19:13)

FC Barcelona - Telekom Veszprem 35:30 (13:13)

Paris Saint Germain - SG Flensburg-Handewitt 33:30 (17:13)

FC Porto - Dynamo Bukareszt 31:32 (12:12)