Skoki narciarskie - Raw Air: Kraft najlepszy w Lillehammer, dwóch Polaków w dziesiątce

Stefan Kraft zwyciężył premierowy konkurs rozgrywanego w ramach Pucharu Świata cyklu Raw Air. W Lillehammer na podium stanęli również Ryoyu Kobayashi i Karl Geiger. W finałowej serii mogliśmy oglądać czwórkę Biało-Czerwonych, a  Piotr Żyła i Kamil Stoch zakończyli zmagania w czołowej dziesiątce.

Czwartkowe skakanie na Lysgaardsbakken (HS140) rozpoczęła tradycyjnie seria próbna. W niej dość niespodziewanie najlepszy okazał się Słoweniec Ziga Jelar, który lądował na 135 metrze. Solidnie zaprezentowali się również Biało-Czerwoni. Najwyżej, bo na piątej pozycji został sklasyfikowany Dawid Kubacki (132,5 m), a w czołowej dziesiątce zmieścił się też Kamil Stoch, któremu skok na 128 metr, pozwolił zająć ósmą pozycję. Paweł Wąsek zakończył serię próbną na 14. miejscu, Piotr Żyła był dziewiętnasty, a Kacper Juroszek zajął 39. lokatę.

W pierwszym konkursie norweskiego cyklu nie poradził sobie Johann Andre Forfang, który po środowym prologu był liderem Raw Air. Norweg skoczył tylko 116,5 metra, co nie pozwoliło mu na awans do drugiej serii. Ze świetnej strony zaprezentował się natomiast lider Pucharu Świata Ryoyu Kobayashi. Japończyk był autorem najdłuższego skoku (136 m), który zapewnił mu prowadzenie w konkursie na półmetku rywalizacji. Tylko metr bliżej lądowali Stefan Kraft i Karl Geiger. Austriak tracił do pierwszej pozycji tylko 0,6 punktu, a Niemiec 3,8 punktu. Na podium było bardzo ciasno, jednak czołowa trójka odskoczyła pozostałym zawodnikom, bo czwarty Cene Prevc miał już niespełna dziesięciopunktową stratę do prowadzącego Japończyka. Bardzo dobrze spisali się również Polacy. Kamil Stoch poszybował na odległość 129,5 metra i na półmetku rywalizacji zajmował 7. pozycję. Pół metra dalej lądował drugi z Biało-Czerwonych - Piotr Żyła, ale jego łączna nota uplasowała go tuż za trzykrotnym mistrzem olimpijskim. Z awansu do serii finałowej mogli cieszyć się też Dawid Kubacki, który został sklasyfikowany na 17. miejscu (128,5 m) oraz Paweł Wąsek zamykający drugą dziesiątkę (125,5 m). Ta sztuka nie udała się niestety najmłodszemu z reprezentantów Polski, gdyż Kacper Juroszek po skoku na 120 metr, zakończył swój udział w zawodach na 36. pozycji. Był to pierwszy konkurs Pucharu Świata w tym sezonie, w którym czwórka Polaków zameldowała się w serii finałowej.

Decydująca seria rozpoczęła się od podwyższenia belki, co było spowodowane zmianą kierunku wiatru. Już po sześciu zawodnikach organizatorzy musieli na chwilę wstrzymać rywalizację. Powodem jednak nie były złe warunki, a problemy z prądem. Na szczęście szybko udało się wznowić zmagania. Dłuższy rozbieg sprzyjał dalekim skokom, jednak czołowa piątka powróciła do siódmej platformy startowej. Mimo wszystko to nie przeszkodziło najlepszym zawodnikom w dalekich próbach. Ze zwycięstwa cieszył się Stefan Kraft, który skokiem na 137 metr wyprzedził Ryoyu Kobayashiego i został nowym liderem cyklu Raw Air. Japończyk musiał zadowolić się drugą pozycją (134,5 m), a na trzecim stopniu podium utrzymał się Karl Geiger (134,5 m). Do udanych występ w czwartkowym konkursie mogą zaliczyć również Polacy. Piotr Żyła w drugiej serii skoczył 137 metrów i zakończył zmagania na ósmej pozycji. Trochę słabiej zaprezentował się Stoch, który lądował na 133,5 metrze i spadł na 10. lokatę. Z kolei Dawid Kubacki po świetnej próbie na 135 metr awansował na 15. miejsce, a Paweł Wąsek został sklasyfikowany na 23. pozycji (132 m).

Wyniki:

1. Stefan Kraft (AUT) 294,1

2. Ryoyu Kobayashi (JPN) 289,0

3. Karl Geiger (GER)286,2

4. Halvor Egner Granerud (NOR) 279,6

5. Jan Hoerl (AUT) 277,7

6. Markus Eisenbichler (GER) 277,6

7. Cene Prevc (SLO) 274,1

8. Piotr Żyła (POL) 269,7

---

10. Kamil Stoch (POL) 265,7
15. Dawid Kubacki (POL) 257,8
23. Paweł Wąsek (POL) 248,2
36. Kacper Juroszek (POL) 104,1