PlusLiga: pewny triumf Skry w Suwałkach

PGE Skra Bełchatów pewnym zwycięstwem rozpoczęła 23. kolejkę PlusLigi. Podopieczni Slobodana Kovaca pokonali na wyjeździe Ślepsk Malow Suwałki 3:0, umacniając się na trzeciej pozycji w tabeli.

Bełchatowianie od początku premierowej partii aktywnie grali blokiem, a gdy Atanasijević i Kooy dołożyli do tego udane ataki, to goście mieli trzy punkty przewagi - 1:4. Gospodarze szybko potrafili odrobić straty, ale mieli sporo problemów w ofensywie. Z kolei w tym elemencie bardzo dobrze radzili sobie podopieczni Slobodana Kovaca. Mateusz Bieniek standardowo nie zawodził na środku, a na skrzydłach wspomagali go Kooy i Atanasijevic - 8:13. Siatkarze Ślepska zupełnie nie potrafili zaskoczyć rywali, pomagając im dużą ilością autowym uderzeń. Tym sposobem bełchatowianie zbudowali sobie solidną przewagę, którą utrzymali do samego końca, a seta na korzyść Skry zakończył nietrafiony atak Andreas Takvama - 17:25.

Drugiego seta ponownie lepiej rozpoczęli goście z Bełchatowa, wychodząc na trzypunktowe prowadzenie po uderzeniu Atanasijevicia - 1:4. W szeregach Skry świetnie działała linia przyjęcia, co natychmiast przełożyło się na pewne i efektowne ataki. Ślepsk próbował gonić wynik i wreszcie udało im się doprowadzić do remisu, gdy Bartłomiej Bołądź uaktywnił się na prawym skrzydle - 10:10. Mimo tego to bełchatowianie cały czas mieli po swojej stronie inicjatywę i po kilku wyrównanych wymianach szybko odzyskali kilkopunktową przewagę - 13:17. Bartłomiej Bołądź próbował ciągnąć swoją drużynę, ale dobra dyspozycja atakującego to było za mało na cały zespół Slobodana Kovaca. W końcówce ręki w ataku nie zwalniali Bieniek i Ebadipour i to Skra zapisała kolejną partię na swoim koncie - 22:25.

W trzeciej partii długo mogliśmy oglądać wyrównane wymiany. Grę punkt za punkt przerwali jednak bełchatowianie, odskakując na dwa punkty po asie serwisowym Mateusza Bieńka - 6:8. Tę przewagę suwałczanie byli w stanie jeszcze odrobić, ale Skra zaatakowała ponownie. Żółto-Czarni odnotowali świetną serię przy zagrywkach Karola Kłosa. Mocne uderzenia środkowego zupełnie rozbiły przyjęcie rywali, a Aleksander Atanasijevic pewnie kończył kontrataki - 10:18. Bartłomiej Bołądź próbował odrabiać straty, ale to było za mało na bardzo dobrą grę Skry, która mogła cieszyć się z pewnego zwycięstwa po kolejnym udanym ataku Atanasijevicia - 19:25.

Ślepsk Malow Suwałki - PGE Skra Bełchatów 0:3 (17:25, 22:25, 19:25)
Ślepsk Suwałki: Klinkenberg, Bołądź, Takvam, Sapiński, Halaba, Tuaniga, Czunkiewicz (L) oraz Laskowski, Łukasik, Makowski, Rudzewicz,
Skra Bełchatów: Bieniek, Kooy, Łomacz, Atanasijevic, Kłos, Ebadipour, Piechocki (L) oraz Sawicki, Schulz, Adamczyk, Milczarek (L)
MVP: Grzegorz Łomacz