Dart - Players Championship: fatalny weekend biało-czerwonych
- Dodał: Mateusz Czuchra
- Data publikacji: 20.03.2022, 20:58
Damon Heta i Jim Williams zostali niespodziewanymi zwycięzcami kolejnych dwóch turniejów cyklu Players Championship. Weekend nie należał do udanych dla polskich reprezentantów. Jedynym, spośród trójki Polaków, który zwyciężył mecz, był Krzysztof Kciuk.
Gra na 96-punktowej średniej nie wystarczyła Krzysztofowi Ratajskiemu podczas sobotnich zmagań. W spotkaniu pierwszej rundy Rowby-John Rodriguez pokonał 45-latka 6:3. Pozostała dwójka, czyli Krzysztof Kciuk i Radek Szagański poszła w ślady naszego najbardziej doświadczonego dartera. O ile Kciuk stanął przed arcytrudnym zadaniem, bo jego rywalem był Michael van Gerwen, o tyle rywal Szgańskiego - Cameron Menzies - był w jego zasięgu. Swoją znakomitą dyspozycję z czwartkowego wieczoru kontynuował tego dnia Gary Anderson. Szkot odprawiał kolejnych rywali, a w finałowym pojedynku jego przeciwnikiem był Damon Heta. Wówczas Australijczyk zagrał najlepszy mecz w trakcie tego turnieju i pokonał Andersona 8:6, grając na średniej ponad 107 "oczek".
Również w niedzielę o pechu mógł mówić Krzysztof Ratajski. "Polish Eagle" ponownie zagrał przyzwoite spotkanie, a tym razem grając na średniej ponad 98 punktów przegrał w decydującym legu z Williamem O'Connorem. Ponownie nie popisał się Radek Szagański, który przegrał z Mervynem Kingiem 4:6. Honor polskich reprezentantów uratował Krzysztof Kciuk. 41-latek pokonał Teda Evettsa 6:3, ale zawody zakończył już w kolejnej fazie. Wówczas Rob Cross odprawił Polaka 6:1. Niespodziewanie w pierwszych rundach miało miejsce sporo niespodziewanych rozstrzygnięć, a w finale naprzeciw siebie stanęli Ricky Evans i Jim Williams, a więc dwójka nierozstawionych graczy. Tym razem decydujące spotkanie zawiodło, bo obaj finaliści zagrali poniżej 90-punktowej średniej. Ostatecznie Walijczyk zwyciężył 8:6.