Ultraliga: AGO ROGUE z awansem do finału!

Bezpośrednie starcie o finał Ultraligi za nami! Przerażająco silne AGO ROGUE mierzyło się z bardzo dobrym Iron Wolves. Seria była jednostronnym pokazem siły oraz kompletną dewastacją tych drugich, gdyż Lucker i spółka roznieśli rywali 3:0. To właśnie AGO ROGUE trafia do wielkiego finału, a już jutro poznamy rywala litewskiej organizacji, gdyż Team ESCA Gaming zmierzy się z Zero Tenacity.

AGO ROGUE vs Iron Wolves - 1:0

Już w drafcie AGO ROGUE podkręciło do granic możliwości, dając Luckerowi maga w postaci Xeratha. Ten na początku nie oddawał tak, jak drużyna by chciała. Z powodu ganków rywal i wróg Azira zginął dwukrotnie. Dolna aleja była ulubionym miejscem do walki dla Iron Wolves. RGO natomiast odpowiadało ruchami na górnej alei, gdzie zresztą Sinmivak zdobył pierwszą krew oraz zdominował całą linie, z czego zrodziła się drobna przewaga dla jego drużyny we wczesnym etapie rozgrywki. 

Im dalej szliśmy z tą mapą, tym bardziej kompozycja AGO ROGUE nabierała na sile - Karma dawała ogromne tarcze, Xerath zadawał wielkie obrażenia z dystansu, a Hecarim, Leona oraz Tryndamere robili zamieszanie w samym środku walki. Dzięki temu Lucker i spółka zgarnęli Barona w 22. minucie. To rozpędziło już na maksa postacie AGO ROGUE, które wręcz niszczyły przeciwników. W 30. minucie przewaga tej drużyny wynosiła 14 tysięcy sztuk złota! Baza Iron Wolves eksplodowała w 32. minucie.

AGO ROGUE vs Iron Wolves - 2:0

Druga mapa tej serii rozkręcała się powoli. W pewnym momencie Iron Wolves postanowiło zaatakować na górnej alei, ale skończyło się to źle, gdyż Kakan upadł po raz pierwszy pod naporem Irelii, Lee Sina oraz Ahri. Drugi upadek nastąpił chwilę później, gdy Sinmivak wyczuł przewagę i popisał się pierwszym solowym zabójstwem, choć był bliski śmierci. Kakan upadł po raz trzeci dosłownie po chwili i ponownie zginął w pojedynku jeden na jeden, choć ciężko było nazwać tę sytuację pojedynkiem. W 15. minucie AGO ROGUE miało 5 tysięcy sztuk złota przewagi, z czego 3 z nich znajdowały się w rękach właśnie Sinmivaka.

Im dalej w las, tym gorzej wyglądała sytuacja Iron Wolves. Ich rywale robili sobie z nimi co chcieli, a cała mapa przypominała mecz rodem z zeszłego sezonu na stare, dobre Komil & Friends. W ten o to sposób w 21. minucie AGO ROGUE zakończyło drugą mapę, a Shelly zatańczyła swój słynny taniec!

AGO ROGUE vs Iron Wolves - 3:0 (MVP: Sinmivak)

Tym razem to Iron Wolves rozpoczęło to spotkanie znacznie lepiej. W konsekwencji walki w 5. minucie IW zgarnęło dwa zabójstwa za jedno, ale w tym samym czasie na górnej alei Kakan odgryzł się Sinmivakowi i popisał się solowym zabójstwem. Długo organizacja z Litwy świętować nie mogła, gdyż gdy podjęli Smoka Piekielnego, to podkradł go im Graves, a Jinx zdobyła dwa zabójstwa. Następnie akcja skakała z linii do linii, a Iron Wolves wyglądało coraz lepiej, szczególnie Jayce kompletnie zdominował Akali.

Sytuacja w złocie od 10. minuty zmieniała się co chwilę. Po pięciu minutach Iron Wolves miało 2 tysiące sztuk złota, ale problemem w przeciwnej drużynie była Jinx, która stawała się szybko bardzo silna. W 20. minucie IW otworzyło mida i cała walka zapowiada się dla nich całkiem nieźle, ale AGO ROGUE zwęszyło swoją szansę i zgarnęło 4 eliminacje! To kompletnie odwróciło losy tej mapy. W 27. minucie RGO wyłapało na środkowej alei Viktora oraz Varusa, co otworzyło drogę do Barona Nashora. W 28. minucie Lucker i spółka ponownie roznieśli swoich rywali, co pozwoliło wzmocnić się Duszą Smoka Górskiego. W 30. minucie Nexus Iron Wolves eksplodował po raz ostatni.