Walczyły jak lwice, ale to Kvitova była najlepsza w Madrycie
- Data publikacji: 12.05.2018, 21:18
Wygraną Petry Kvitovej zakończył się finał gry pojedynczej pań w Madrycie. Po zaciętym pojedynku, Czeszka pokonała reprezentantkę Holandii Kiki Bertens 2:1.
Czeszka kontra Holenderka. Petra Kvitova przeciwko Kiki Bertens. Faworytką spotkania była - rozstawiona w turnieju z dziesiątką - reprezentantka naszych południowych sąsiadów. Tenisistka z Holandii jednak też wysoko zawiesiła poprzeczkę swojej rywalce. Już od pierwszych piłek gra była zacięta. Kilkanaście wymian w dwóch pierwszych setach, po dwie szanse na przełamanie dla obu zawodniczek. Walka o każdy punkt toczyła się nawet w gemach, w których panie traciły swoje serwisy (gemy szósty i siódmy). Tak wyrównany pojedynek zakończył się tie-breakiem. W nim lepsza była Czeszka, jednak udało jej się wykorzystać dopiero trzecią piłkę setową.
W drugiej odsłonie spotkania podobnie było tylko na początku. Przy stanie 3:3 Bartens przełamała swoją przeciwniczkę i utrzymała już tę przewagę do końca seta, który zakończył się wynikiem 6:4.
Początek trzeciej partii wyglądał tak, jak było to w tej rozpoczynającej finał. Tenisistki długo walczyły o to, by wygrać własne podania. Miały też szanse na przełamania, ale żadnej z nich w pierwszych gemach nie wykorzystały. Kvitova odebrała serwis Bertens dopiero przy stanie 3:2. Holenderka szybko odrobiła straty, jednak równie szybko Czeszka znów wyszła na dwugemowe prowadzenie, przybliżając się do zwycięstwa. Po prawie trzech godzinach walki to Petra Kvitova sięgnęła po tytuł w Madrycie.
Petra Kvitova (CZECHY) - Kiki Bertens (HOLANDIA) 2:1 (7:6(6) 4:6 6:3