Piłka wodna: arcyważne zwycięstwo AZS UW!

W trzeciej kolejce grupy mistrzowskiej jej obecny lider ŁSTW Ocmer Politechnika Łódzka przyjechał do Warszawy by zmierzyć się z aktualnym mistrzem Polski - AZS UW. Ostatecznie to gospodarze okazali się lepszą drużyną i arcyważne trzy punkty zostały w Warszawie. AZS UW znalazł się w korzystnej sytuacji przed rewanżowymi spotkaniami drugiej rundy mistrzostw Polski seniorów water polo.

 

 

W poprzedniej kolejce obie drużyny nie uzyskały kompletu punktów, co przed sobotnim spotkaniem zapowiadało dodatkowe emocje, zarówno dla kibiców jak i zawodników. ŁSTW Ocmer w drugiej kolejce, po serii rzutów karnych, musiał uznać wyższość zespołu z Poznania, który na tym etapie rozgrywek prezentuje bardzo solidną i stabilną formę, nie odnosząc ani jednej porażki po zimowej przerwie. Z kolei forma aktualnego mistrza Polski, AZS UW, po pierwszych dwóch kolejkach w grupie mistrzowskiej znacznie poniżej oczekiwań. Porażka oraz remis (przegrana w serii rzutów karnych) - nie taki start drugiej rundy w grupie mistrzowskiej zapewne wyobrażali sobie zawodnicy stołecznej drużyny. 

 

I (3:2) 

 

Pierwsza kwarta była bardzo wyrównana. Obie drużyny weszły w to spotkanie z ogromnym skupieniem i zaciętością, co zwiastowało bardzo otwarte i ciekawe spotkanie. Po czterech minutach na tablicy widniało 2:2, ale to drużyna AZS ustaliła wynik tej części spotkania na 3:2. 

 

II (2:1) 

 

W drugiej kwarcie gospodarze zdecydowanie przeszli do ofensywy, co przyniosło bardzo szybko strzelone przeciwnikowi 2 bramki. Drużynie gości pomimo wielu ofensywnych prób nie udało się nawiązać bliższego niż 2 bramki kontaktu. 

 

III (5:3) 

 

Trzecia kwarta dosłownie rozwiązała nam worek z bramkami. To był istny popis ofensywy mistrzów Polski, którzy nie pozostawili żadnych złudzeń, że poprzednie dwa spotkania, to był zwykły wypadek przy pracy. Zawodnicy stołecznej drużyny stworzyli sobie zdecydowanie więcej sytuacji strzeleckich, które z kolei skuteczniej wykorzystywali, w tym również rzuty karne, których mieliśmy w tej kwarcie aż 2. 

 

IV (1:1) 

 

Pierwszą bramkę w ostatniej części spotkania zdobyli zawodnicy łódzkiej drużyny, która zdecydowanie przedłużała nadzieje gości na wywiezienie z Warszawy korzystnego wyniku. Łodzianie poszli więc za ciosem i po chwili zdobyli kolejnego gola na 10:8, znacznie pomniejszając przewagę gospodarzy. Jednak po chwili, decyzją sędziów, gol nie został uznany. Na tablicy nadal widniał wynik 10:7 AZS UW. 

Przez chwilę byliśmy świadkami nudniejszego momentu spotkania, niecelnych podań oraz strzałów po obu stronach, jak i nieudanych akcji ofensywnych. Z pewnością tempo meczu dało się we znaki zawodnikom obu drużyn. Ostatecznie wynik spotkania ustaliła drużyna gospodarzy. 

 

Zawodnicy AZS UW wrócili zatem na zwycięską ścieżkę i przed rewanżowymi spotkaniami w grupie mistrzowskiej są w korzystnej sytuacji. Kolejne spotkanie akademików odbędzie się 24.04, w którym podejmą oni gości z Poznania. 

 

MVP spotkania wybrano Andrzeja Maciejewskiego z drużyny AZS UW.