BJK Cup: 2:0 dla Polski po pierwszym dniu

Za sprawą zwycięstw Magdy Linette i Igi Świątek Polska prowadzi 2:0 po pierwszym dniu zmagań w BJK Cup. Tym samym braknie im jednego zwycięstwa, by awansować do turnieju finałowego.

 

Wobec poważnych problemów ze skompletowaniem kadry Rumunek Polki wyrastały na zdecydowane faworytki rywalizacji. W Radomiu zabrakło m.in. Simony Halep i Sorany Cirstei. W efekcie do gry zostały zgłoszone Irina-Camelia Begu i Mihaela Buzarnescu. 

 

Jako pierwsze na kort wyszły Magda Linette i wyżej notowana z oponentek. W pierwszym secie zobaczyliśmy pełną dominację poznanianki, która wygrała do jednego. Niestety w drugiej partii nasza reprezentantka zaczęła popełniać sporo błędów i przegrała 4:6. W decydującej odsłonie Linette znów wysoko wygrała - 6:2, dając cenny punkt biało-czerwonym.

 

W drugim i zarazem ostatnim pojedynku pierwszego dnia Iga Świątek zmierzyła się z Mihaelą Buzarnescu. Blisko 34-letnia Rumunka była daleka od dyspozycji z czasów zwycięstw w turniejach WTA, co potwierdziło się na korcie. W pierwszej partii liderka rankingu oddała przeciwniczce tylko jednego gema. W drugiej odsłonie wygrała "na sucho", kończąc mecz w niecałą godzinę. Po zwycięstwie Świątek Polki są o krok od zagrania w listopadowym finale Billie Jean King Cup.

 

Magda Linette (POL) - Irina-Camelia Begu (ROU): 6:1, 4:6, 6:2

Iga Świątek (POL) - Mihaela Buzarnescu (ROU): 6:1, 6:0