Czechy wyśmiewają groźby Putina i deklarują dalszą pomoc Ukrainie
The Presidential Press and Information Office/Wikimedia

Czechy wyśmiewają groźby Putina i deklarują dalszą pomoc Ukrainie

  • Dodał: Piotr Kondratowicz
  • Data publikacji: 17.04.2022, 01:26

Niedawno media obiegła wieść o rosyjskiej nocie dyplomatycznej z pogróżkami, która dotarła do Stanów Zjednoczonych oraz innych państw, których rządzący angażują się pomoc militarną Ukrainie. Rosjanie ostrzegają w niej, że, w przypadku dalszego dozbrajania ukraińskiej armii, kraje te spotkają nieprzewidywalne konsekwencje. Jak się okazało, wśród adresatów depeszy są również władze Czech, które przekazały prezydentowi Federacji Rosyjskiej Władimirowi Putinowi jednoznaczny komunikat, że nie ulegną jego agresywnym naciskom.

 

Pierwszy do sprawy odniósł się w sobotę (16.04) szef czeskiego resortu spraw zagranicznych, Jan Lipavský. - Ministerstwo Spraw Zagranicznych otrzymało notę dotyczącą tego, że broń pochodzenia sowieckiego nie może być przekazywana do krajów trzecich bez zgody Rosji. MSZ nie odpowiedziało na tę notę i nie odpowie na nią, ponieważ jest ona nonsensem - powiedział w rozmowie z dziennikarzami agencji prasowej ČTK. Minister przekonywał, iż w obrocie prawnym nie istnieje jakakolwiek klauzula zakazująca reeksportu owych militariów. - To kolejny sposób, w jaki Rosja kłamie, domagając się zaprzestania naszego wsparcia dla Ukrainy - spuentował wówczas wątek minister. Uzupełnieniem jego stanowiska wobec rosyjskich roszczeń okazał się być jego wpis zamieszczony w serwisie Twitter. Odpowiadając na pytanie, czy tamtejsze MSZ może zareagować na notę z Rosji ​​w stylu ukraińskich obrońców Wyspy Węży, Lipavský odpowiedział: Może, ale oszczędzamy papier.

 

 

Kolejną osobą z kręgów rządowych, która pokusiła się o komentarz do démarche jest szefowa Ministerstwa Obrony Czech. Jana Czernochova, bo o niej mowa, wręcz wyśmiała Władimira Putina, każąc mu sobie iśćMoskwa twierdzi, że Czechy nie mogą eksportować sowieckiego sprzętu bez zgody Rosji. Idź sobie, Putin! - przekazała w swoim wpisie opublikowanym w serwisie Twitter, wskazując tym samym na absurdalność żądań wysuniętych przez stronę rosyjską. Co więcej, minister nazwała prezydenta Rosji zbrodniarzem wojennym i zapewniła, że Czesi nigdy mu nie ulegną. W dalszej części swojego komunikatu ogłosiła również, że władze Ukrainy, na czele z jej prezydentem Wołodymyrem Zełenskim, mogą liczyć na dalsze wsparcie ze strony przedstawicieli tamtejszego rządu.

 

Rosja zniechęca kraje zachodnie do pomocy Ukrainie poprzez groźby i wymuszenia. Moskwa twierdzi, że Czechy nie mogą eksportować sowieckiego sprzętu bez zgody Rosji. Odejdź, idź sobie, Putin! Będziemy wytrwale pomagać Ukrainie, Ukraińcy też będą walczyć o naszą wolność i nigdy nie ulegniemy zbrodniarzowi wojennemu Putinowi! - przekazała Czernochova za pośrednictwem serwisu Twitter.

 

W tym miejscu warto przypomnieć, iż już na początku kwietnia bieżącego roku, władze Czech, w obliczu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, zdecydowały się przekazać tamtejszej armii poradzieckie czołgi T-72 oraz bojowe wozy piechoty (BWP-1). Jeszcze przed tym, o możliwych tego rodzaju działaniach donosili dziennikarze New York Times. Przekazali oni, że przedstawiciele państw członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego postanowili o dostarczeniu stronie ukraińskiej ciężkiego sprzętu z epoki Związku Sowieckiego. Wówczas redaktorzy owego dziennika przypominali, że w jego posiadaniu są między innymi Polska, Czechy czy Słowacja.

 

Źródło: novinky.cz

 

 

Piotr Kondratowicz – Poinformowani.pl

Piotr Kondratowicz

Dziennikarz - trochę z zawodu, trochę z zamiłowania. Pasjonat sportu, fotografii oraz polityki.