Piłka ręczna: Polska lepsza w kwalifikacyjnym pojedynku sąsiadek

W pierwszym z dwóch kwietniowych meczów reprezentacyjnych Biało-Czerwone zdały egzamin. Podopieczne Arne Senstada mierzyły się z Litwinkami i choć mają już zapewniony awans na czempionat, to zwycięstwo możemy traktować jako równie ważne. Genialnie spisała się w tym spotkaniu Aneta Łabuda, która zanotowała dziewięć trafień przy stuprocentowej skuteczności.

Polki na początku pozwoliły rywalkom delikatnie odskoczyć, ale wyglądało na to, że wynik 1:3 miał tylko uśpić Litwinki. Gospodynie bardzo szybko straciły tę przewagę po trafieniu Balsam i od tego momentu to nasze zawodniczki zaczęły nadawać tempo temu spotkaniu. Gdy w 14. minucie Kobylińska umieściła piłkę w bramce, Polki już prowadziły 9:5. Utrzymanie tej różnicy nie należało do łatwych zadań, bo Litwinki potrafiły ją zniwelować ale najważniejsza była końcówka partii. Tam to Biało-Czerwone były znacznie bardziej skoncentrowane i skuteczniejsze. 

Cztery "oczka" zapasu pozwalały podopiecznym Arne Senstada na momentami trochę spokojniejszą grę. Już po powrocie na boisku Polki zanotowały jeszcze serię pięciu trafień przy zaledwie jednym od rywalek. Łabuda siała postrach na boisku, zamieniając dosłownie każdą okazję w punkt. Na kwadrans przed końcem Nocuń dołożyła strzał na dziesięć bramek przewagi i można było powoli myśleć o radosnym zakończeniu dla Polski. Za wiele się już nie wydarzyło poza efektowną serią ataków ze strony Biało-Czerwonych na dwie minuty przed syreną. 

Litwa - Polska 27:40 (15:19)

Litwa: Strope 10, Kniubaite 6, Kolosove 5, Vaitkute 2, Zilinskaite-Danilova 2, Lubyte 1, Sadauskaite 1, Ruseckaite, Lapinskaite, Navikaite, Zillionyte, Vasiliauskaite

Polska: Łabuda 9, Nocuń 5, Kobylińska 4, Roszak 4, Zawistowska 4, Nosek 3, Kochaniak-Sala 3, Balsam 2, Matuszczyk 2, Rosiak 2, Achruk 2, Płaczek, Zima