Felix Grosschartner: "Jestem naprawdę dumny z tego, że mistrzostwa odbędą się w Austrii"

Już jutro rozpoczną się mistrzostwa świata w kolarstwie szosowym w Innsbrucku. Austriacy liczą, że kolarze z ich kraju zaprezentują się jak najlepiej. Jednym z reprezentantów Austrii jest Felix Grosschartner.

Kamil Karczmarek: Mistrzostwa świata odbędą się w Austrii. Jak czujesz się z tym że wystartujesz przed własną publicznością?

Felix Grosschartner: Jestem naprawdę dumny z tego powodu, że mistrzostwa świata odbędą się w Austrii. Oczywiście czekam na jazdę w moim kraju, przed moją rodziną i przyjaciółmi.

W wyścigu ze startu wspólnego zadebiutujesz na mistrzostwach świata elity. Będzie to ważny wyścig dla Ciebie?

Tak. To bardzo ważny wyścig dla mnie osobiście i dla nas jako reprezentacji Austrii. Jestem dumny, że jestem częścią tego świetnego zespołu.

Jesteś po rekonesansie trasy jazdy drużynowej na czas. Co sądzisz o tej trasie?

To wyścig, gdzie potrzeba dobrej taktyki, ponieważ nie można stracić na płaskiej części trasy. Po podjeździe trzeba zachować siły na ostatnie 10 kilometrów. Będzie to interesujący wyścig.

Myślisz, że drużyna Bora-hansgrohe może zdobyć medal?

Tak, jest to cel zespołu. Myślę, że jeśli wszystko pójdzie perfekcyjnie, to wszystko jest możliwe. Będziemy starać się utrzymać dobrą linię jazdy i uniknąć błędu. Zobaczymy, jaki wynik to przyniesie.

Podczas wyścigu ze startu wspólnego decydujący może być podjazd na Holl. Jak trudny według Ciebie jest ten podjazd?

To bardzo trudny podjazd, szczególnie po 250 kilometrach jazdy.

Wyścig ze startu wspólnego będzie bardzo trudny i długi. To dobrze dla Ciebie?

Tak, to dobra trasa dla mnie jako górala.

Kto będzie liderem austriackiego zespołu na wyścig ze startu wspólnego? Jaki jest cel twojego zespołu?

Mamy mocny zespół, a naszym liderem jest Patrick Konrad. Pokazywał on przez cały sezon, że może jechać z najlepszymi na świecie. Naszym celem będzie miejsce Patricka w pierwszej dziesiątce.

A jaki jest twój cel na mistrzostwa świata?

Moim celem jest pomoc Patrickowi Konradowi tak dobrze, jak to będzie możliwe i zostać z nim do samej końcówki. Potem zobaczymy, czy będę miał dobre nogi i jakie będziemy mieli szanse.

Ostatnie pytanie, niedotyczące mistrzostw świata. Przed przejściem do grupy Bora-hansgrohe byłeś kolarzem zespołu CCC. Jakie są twoje wspomnienia z jazdy w polskim zespole?

Była to dobra drużyna. Zespół pozwolił mi na dobry program startowy i zawsze wierzył we mnie, co pokazują niektóre wyniki. Jestem szczęśliwy, że jeździłem w CCC, ponieważ pozwoliło mi to rozwinąć się na kolarza worldtourowego.