Anna Brożek tuż za podium w Tai'an

Drugi dzień kolejnego weekendu Pucharu Świata we wspinaczce sportowej wreszcie przyniósł ogromne emocje polskim kibicom. W Tai'an tuż za podium - na 4. miejscu - uplasowała się Anna Brożek. U mężczyzn do decydującej fazy nie zakwalifikował się Marcin Dzieński.

Wynik naszej reprezentantki to najlepszy biało-czerwony występ w tym sezonie pucharu Świata. Początkowo jednak nic go nie zapowiadało. W eliminacjach speedu Brożek zajęła ostatnią, dającą awans, 16. lokatę, z rezultatem 8,60 i w pierwszej fazie pucharowej mierzyła się ze zwyciężczynią tej fazy Iuliią Kapliną z Rosji (7,67). Ten pojedynek miał jedną faworytkę, ale tak dynamiczny sport jak wspinaczka sportowa lubi niespodzianki. Rosjanka odpadła od ściany, a Polka - mimo dopiero 11. czasowi 1/8 finału, 8,55 -  awansowała dalej. Na etapie ćwierćfinału Brożek wygrała z Raljah Sallsabillah z Indonezji (8,15 - 9,78), co dało awans do strefy medalowej. Tam niestety przyszły dwie porażki. Najpierw Polka przegrała z inną Indonezyjką Sari Augustiną (9:32 - 7,84), a w małym finale lepsza od naszej reprezentantki okazała się kolejna gwiazda tego kraju i faworytka zawodów - Aries Susanti Rahayu (9,17-8,86). Trzeba przyznać, że te zbliżone do siebie wyniki pokazują, że dziś naszą zawodniczkę było stać na podium. Oby to był jednak zwiastun bardzo dobrej formy. Pecha w eliminacjach miała Edyta Ropek. Jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich zawodniczek uległa swojej koleżance w reprezentacji... 0,08 sekundy i zajęła 17. lokatę. 

1. Anouck Jaubert - Francja 
2. Sari Agustina - Indonezja
3. Aries Susanti Rahayu - Indonezja

4. Anna Brożek - Polska
17. Edyta Ropek - Polska

W rywalizacji mężczyzn tyle szczęścia nie miał Marcin Dzieński. W kwalifikacjach Polak był 21., z czasem 6,41. Do awansu dalej zabrakło 0,27 sekundy. 1/8 finału ciągle jest blisko, ale trzeba na nią zapracować. Zawody - podobnie jak u kobiet - dla reprezentanta Francji. Bassa Mawem był w finale o 0,07 s. szybszy od Indonezyjczyka Sabri Sabri. Trzecie miejsce zajął Rosjanin Dmitrii Timofeew.

1. Bassa Mawem - Francja
2. Sabri Sabri - Indonezja
3. Dmitrii Timofeew - Rosja

Dużą niespodzianką okazało się w męskim boulderingu zdeklasowanie Japończyków, ale jeszcze większą - nazwisko zwycięzcy dzisiejszych zawodów. Najlepszy w Tai'an okazał się Alex Khazanov z Izraela - 3t4 (7-5), który wyprzedził dwóch Słoweńców - ponownie drugiego Jerneja Krudera - 2t4 (2-5) i Gregora Vezonka (4-0). U kobiet wydarzenia potoczyły się zgodnie z oczekiwaniami. Wygrała Akiyo Noguchi - 4t4 (5-5) przed Miho Nonaką - 4t4 (0-7). Na najniższym stopniu podium stanął dziś Fanny Gibert z Francji - 2t3 (6-7).