F1: Grand Prix Australii z nowym kontraktem do 2035 roku

Grand Prix Australii pozostanie w Melbourne aż do 2035 roku. Tym samym królowa sportów motorowych nie opuści Albert Park przez najbliższe trzynaście lat — poinformowali organizatorzy oraz przedstawiciele promotora z firmy Libert Media.

Poprzednia umowa zapewniała Melbourne organizacją Grand Prix Australii do 2025 roku, ale już od jakiegoś czasu krążyły plotki, jakoby chętnym na przejęcie imprezy było najbardziej popularne miasto w kraju — Sydney. Ostatecznie Liberty Media zrezygnowali jednak z tej propozycji i zdecydowali się podpisać 10-letnie przedłużenie z Melbourne, które gości najszybszych kierowców globu już od 1996 roku.

„Cieszę się, mogąc potwierdzić, że Melbourne oraz tor Albert Park pozostaną w kalendarzu Formuły 1 aż do 2035 roku. Ten wyścig od zawsze należał do najbardziej lubianych przez publiczność, a także kierowców oraz zespoły. Dodatkowo Melbourne jest niesamowitym, tętniącym życiem międzynarodowym miastem, które idealnie wpisuje się do naszego sportu” — powiedział Stefano Domenicali, dyrektor generalny Formuły 1.

W obecnym sezonie podczas weekendu wyścigowego na Albert Park pojawiło się blisko 420,000 kibiców Formuły 1, co tylko potwierdziło ogromne zainteresowanie tym sportem. Wynik ten ustanowił nowy rekord, jeśli chodzi o publiczność podczas sportowego wydarzenia w historii Australii. Dodatkowo sam owal przechodził przez ostatnie dwa lata przeróżne modyfikacje, mające na celu zwiększenie emocji podczas zawodów, a w ramach nowej umowy kolejne modernizacje, takie jak chociażby zajęcie się aleją serwisową oraz padokiem, są planowane.